JustPaste.it

Ezoteryka, z czym to się je...

Wiele osób korzysta z tego pojęcia, ale czy wiele z nich wie, czym naprawdę jest ezoteryka?? Ezoteryka to ogół zjawisk nadprzyrodzonych zachodzących w naturze, a w szczególności będąca nakierowaną na człowieka. Każdy żyjący człowiek jest poddawany pewnym siłom, o istnieniu, których nie ma pojęcia. Dobro i zło, sumienie, deja vu, nagła niespodziewana myśl, często jakaś podświadoma podpowiedź. Wszystko to człowiek przez całe życie doświadcza i choć myśli, że o większości tych zjawisk wie już wszystko, co można, to jednak znajdzie się coś, o czym nie miał pojęcia.

Ezoteryka dzieli się na wewnętrzną i zewnętrzną. Wewnętrzna to taka, którą przeżywamy wewnątrz siebie, najprostszym przykładem jest sumienie. W ezoteryce wewnętrznej jak już wspomniałem przeżywamy. Co to znaczy? To znaczy, że wszystkie zjawiska są nakierowane na nasze wnętrze, które można nazywać naszą duszą. Wszystkie te zjawiska w pewien sposób oddziałują na nasze wnętrze, niektóre dobrze, a niektóre źle. Dzięki tym dobrym zjawiskom nasza dusza staje się lepsza. Prowadzimy w ten sposób pewien rodzaj rozwoju duchowego, w którym przeżywamy i uczymy się o świecie za pomocą uczuć, które potem przechodzą w formę myśli i ugruntowują się w nas, jako dobre i warte dalszej pracy. Przez cały ten okres otrzymujemy z różnych źródeł impulsy, które wspomagają nas i często nakierowują na poprawną drogę. Mowa tu o odbieranej energii, która krążąc po świecie przenika przez nas i oddziałuje w zależności od nas i tego jak daleko jesteśmy z naszym rozwojem duchowym. Energia nie musi tylko i wyłącznie krążyć po świecie, wszystko ma, bowiem swoje źródło. Nie posłużę się tutaj jakimś specyficznym mianem, jakim powinniśmy nazywać to źródło. Wszystkie, bowiem formy są poprawne i są głęboko zakorzenione w każdej religii świata. Mowa o Bogach, a raczej o Bogu, ponieważ wszyscy Bogowie to jedno i to samo. To z tego „Boga” pochodzi ta energia, dzięki niej odczuwamy i uczymy się. W wierze Chrześcijańskiej jest powiedziane, że Bóg jest czystą miłością. Osobiście zgadzam się z tym, energia to jest właśnie miłość. Sami jesteśmy magazynami, a mógłbym nawet orzec fabrykami tej miłości. Nikt nie potrafi zdefiniować, czym jest miłość do końca. Energią jest na pewno i to nie ulega wątpliwości, ale czym w ogóle jest miłość?? Czy to jakaś struktura, która posiadając określone współczynniki dąży do niej pokrewnej? Nie wiem. Tak czy inaczej wróćmy do tematu. Rozwój duchowy jak już wiadomo poprzez kolejne jego poziomy otwiera nas na tą energię, pozwala odczuwać ją na nowo i poznawać ją pod innym kontem. Ci, którzy są na tę energię otwarci już w pewnym dużym stopniu mają większe możliwości od innych ludzi. Zarówno pod względem intelektualnym, uczuciowym, doznawczym i potrafią tę energię przekazywać innym. Można uznać, że w tym momencie każdy z nich staje się takim Chrystusem, który otwarty na miłość doznaje większych rzeczy, niż każdy, kogo by nauczał i przekazuje światu swoją miłość na każdym kroku i każdą cząstką swojego ciała.

Jak napisałem, istnieje także druga strona medalu. Otwierając swoje wnętrze narażamy się na ataki tzw. „złych bytów”, „demonów”, „duchów”, i innych. Nazywajcie to jak chcecie. Tak czy inaczej te istoty poprzez nasze otwarcie mogą wniknąć do naszego wnętrza i narobić tam niezłego harmideru, dlatego, każdy ezoteryk musi się liczyć z tym, że będzie się musiał nauczyć bronić przed tymi istotami. Jest tu jedna ważna rzecz do pamiętania. Zawsze trzeba w coś wierzyć. Tylko poprzez odpowiednie wsparcie ze strony naszej wewnętrznej wiary możemy w takich sytuacjach coś zdziałać. Nie mówię tu już o żadnych psi shieldach czy innych tego typu rzeczach. Mówię to dla osób, które zainteresowane tym tematem mają zamiar spróbować. Oczywiście nie zawsze ta metoda skutkuje, to już jest zależne od człowieka i radziłbym poczytać kilka artykułów o metodach obrony i przygotować się wewnętrznie zanim podejmiemy decyzję o rozpoczęciu rozwoju.

Ezoteryka dzieli się na wewnętrzną i zewnętrzną. O wewnętrznej już napisałem, czas tylko napisać o tym drugim rodzaju. Nie będę się tu specjalnie rozpisywał. Pod pojęciem ezoteryka zewnętrzna należy sobie wbić w pamięć to, że tutaj już nie wpływamy na nasze wnętrze, tylko na otoczenie wokół nas. Poprzez odpowiedni rozwój i naukę manipulacji energią możemy czynić wiele dobra, trzeba jednak pamiętać o tym, że jak zawsze wszystko może też posłużyć złu. Podam kilka przykładów manipulacji energią: uzdrawianie, widzenie aury, widzenie „astralu”, ochrona przed „nieprzyjaznym astralem” i formowanie energii. Tym tematem zajmują się przede wszystkim psionicy, magowie, chaoci, a nawet nie do końca świadomie księża. Dlaczego nie do końca świadomie? Wiedzą o tym, że poprzez swoje nauki przekazują ludziom dobrą nowinę i miłość. Wiedzą o demonach i uczą się je zwalczać, ale niestety ich wiedza zakreśla się wokół Chrześcijańskiego Boga i przez to nie przyjmują do wiadomości innych opcji. Teraz ziarnko teorii, o manipulacji. Podczas rozwoju duchowego dochodzimy do takiego momentu, w którym przestajemy trochę zwracać uwagę na to, przyjmowanie energii, bo do tego już zostaliśmy przyzwyczajeni. W tym momencie zaczyna się nasza podróż z manipulacją. Energia, którą do tego momentu tylko przyjmowaliśmy i odczuwaliśmy zaczyna nam służyć teraz do innych celów. Podczas całego rozwoju nasza dusza zaczyna przyjmować coraz to większe pokłady energii. Ta energia jest zazwyczaj zużywana podczas normalnego dnia i tego jak intensywnie się rozwijamy. Teraz dzięki tej energii, którą uczymy się przenosić z miejsca na miejsce, kumulować, wchłaniać w większych ilościach, jako takiego rodzaju „doładowanie”, możemy na przykład poprzez przekazanie innej osobie uleczyć z jakiejś choroby, zlikwidować ból, lub po prostu poprawić komuś humor. Energia ta służy także w celach obronnych przeciw astralowi, ale o tym już musicie poczytać w innym artykule. Osobiście polecam psionikę. Oprócz obrony przed tym może także nauczyć jak wpływać na położenie przedmiotów (telekineza) i innych ciekawych umiejętności, jakie daje nam energia. Żegnam was i mam nadzieję, że czegoś się nauczyliście dzięki tej lekcji. Niech życiodajna miłość będzie w was na zawsze.


Tekst napisany przez
Michała Wągrodzkiego (Wiesio)

 

Źródło: Michała Wągrodzkiego (Wiesio)

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych