JustPaste.it

Tvind - podstawowe informacje

1. Nazwa grupy: Tvind

2. Inne nazwy:

Humana People to People, UFF

3. Organizacje satelitarne:

Tvind nie działa pod swoją nazwą lecz przede wszystkim, poprzez swoje agendy, którymi są organizacje humanitarne i charytatywne, takie jak: Faelleseje, Estate, DAPP (Development Aid from People to People), Green World Recycling, Planet Aid, NCD, Campus California i inne.

4. Założyciel:

Mogens Amdi Petersem

5. Geneza:

Za początek działalności organizacji uznać można rok 1968, kiedy to grupa Duńczyków wyrusza zwiedzać świat. Zwiedzając ubogie zakątki, tzw. „Trzeci Świat”, postanawiają założyć Travelling High School. Celem tej szkoły ma być reforma i naprawa świata, jak i zmiana świadomości ludzi, otwartość na potrzeby innych. Głównym zadaniem szkoły jest wożenie młodych ludzi w te rejony świata, gdzie panuje największe ubóstwo, by pomagając ludziom, mogli się tam jednocześnie uczyć życia. W 1975 roku, na znak protestu przeciwko wykorzystywaniu energii atomowej, budują pierwszy wiatrak produkujący czystą energię.

Przywódcą grupy zostaje 30-letni wówczas nauczyciel Mogens Amdi Petersen, charyzmatyczny socjalista o przenikliwym spojrzeniu. Zbiera on wokół siebie kilkadziesiąt osób (głównie kobiet). Powstała w ten sposób wspólnota wykupuje za wspólne pieniądze gospodarstwo w wiosce Tvind (Jutlandia), gdzie powstają pierwsze budynki szkolne.

Powstaje również The Teachers Group. W 1978 roku w szeregach Tvindu znajduje się 800 osób, a pod swoją opieką mają szkoły dla dzieci specjalnej troski. Nauczycielami zostają członkowie Tvindu, często nie posiadający odpowiedniego wykształcenia. Jednakże ten wkład w edukację dzieci przynosi organizacji duże zyski. Kolejne projekty to budowa sieci - punktów zbiórek - używanej odzieży, sortowni oraz sklepów z używaną odzieżą. Część tej odzieży oraz pieniędzy ze sprzedaży miało trafić do krajów Trzeciego Świata.

W 1979 roku założyciel niespodziewanie znika i przez 22 lata miejsce jego pobytu jest nieznane. W końcu zostaje aresztowany. Oskarżono go w Danii o wyłudzanie funduszy państwowych, nielegalny transfer pieniędzy, oszustwa podatkowe oraz podejrzewano go o wspieranie przez wiele lat reżimów. Po przedstawieniu zarzutów, twierdzi, iż nie miał kontaktu z Teachers Group. Jednakże przypuszcza się, że przez te wszystkie lata Tvind pozostawał pod ścisłą kontrolą Petersena. Któż bowiem lepiej, jeśli nie on, mógł dysponować rozległymi znajomościami z wysoko postawionymi osobistościami (np. nawiązał osobiste kontakty w krajach Trzeciego Świata, wykorzystując własną orientację polityczną, m. in. z Robertem Mugabe). Jak stwierdzono, był on „mózgiem” całego przedsięwzięcia.

6. Nauka:

Tvind jest ideologią, a nie religią. Nie interesuje się życiem wiecznym lecz doczesnym. Dlatego jako główne zadanie organizacja stawia sobie wzniosłe ideały naprawiania świata, poprzez niesienie pomocy krajom Trzeciego Świata (w szczególności walka z AIDS w Afryce).

7. Praktyka:

Podstawowym celem organizacji jest pozyskiwanie funduszy na własne cele oraz akcja werbowania wolontariuszy, głównie w Europie i USA.

Wolontariusze z całego świata werbowani są podczas tzw. infoweekendów. Aby móc zostać wolontariuszem trzeba mieć pieniądze. Ci, którzy zdecydują się podpisać umowę z Tvind, przyjeżdżają na pół roku do Danii, Norwegii, Anglii, RPA lub USA, gdzie znajdują się szkoły organizacji. Kandydatom mówi się, że w ciągu 6 m-cy nauczą się, jak być wolontariuszami.

Codziennie odbywają się infomeetingi, po trzy, cztery godziny, w tym celu by uświadomić kandydatom, że najważniejszą sprawą dla nich jest zbieranie lub zarabianie w jakikolwiek sposób pieniędzy, a następnie oddawanie ich nauczycielowi. Przez dwa tygodnie w każdym miesiącu uczniowie muszą zarabiać pieniądze.

Od każdego kto chce przystąpić do organizacji, wymaga się 2500 dolarów. W tym celu kandydaci dopingowani są do zdobycia tek kwoty we własnym zakresie (od rodziny, przyjaciół, ze sponsoringu bądź kredytów bankowych). W ostateczności możliwy jest też fundraizing jako możliwość zarobku. Ma on formę żebrania ulicznego, polegającego na sprzedawaniu gazet i broszur organizacji. Najczęściej wypowiadana jest formułka poruszająca serce, typu: „Jestem z Humana People to People. Jeśli pani kupi ode mnie gazetę, to pojadę do Afryki pomagać innym. Proszę kupić”.

Organizacja ta zajmuje się też zbieraniem i handlem odzieży używanej, w tzw. secondhandach. Jest to druga forma fundraizingu, czyli praca przy sortowaniu używanej odzieży i butów. Jest to bardzo ciężka praca a zarobione z niej pieniądze przeznaczane są na szkolenia w Tvind. Odzież ta zbierana jest z „przeznaczeniem” dla biednych, a w rezultacie większość sprzedawana jest w krajach Trzeciego Świata, Europie Wschodniej, również w Polsce. Daje to organizacji możliwość legalnego istnienia w różnych krajach, wskazując jednocześnie na charytatywny charakter organizacji.

Ochotnicy po pół roku mają możliwość wyjechania do Afryki, Azji, bądź Ameryki Południowej na własny koszt. Jednak tych, którzy wyjeżdżają do jest niewielu. Większość zostaje w Danii bądź Szwecji, pracując w firmach Humany, nie dostając wynagrodzenia. Sprzeciw bądź niechęć do pracy karane są głodem. Ludzie są ubezwłasnowolnieni, izolowani, nie mają odwagi, by odejść.

Działalność Tvindu jest otoczona tajemnicą, jednakże informacje dziennikarzy i policji, wskazują na jej ogromne bogactwa (lokowane w nieruchomościach, posiadłościach ziemskich, plantacjach, zdeponowanych w bankach pieniądzach).

8. Organizacja:

W Europie znana jako organizacja komercyjna, sekretny ruch polityczny lub sekta. Obecnie centralne władze organizacji znajdują się w Shamra w Zimbabwe, przeniesiono je tam z Danii w 1998 r.

Tvind prowadzi działalność poprzez swoje agendy, którymi są organizacje humanitarne i charytatywne obecne w 72 krajach.

Przywódcą grupy jest charyzmatyczny nauczyciel Modens Amdi Petersen, który stoi na czele, jest pomysłodawcą większości projektów oraz przepływu funduszy i transakcji.

Pierwsi członkowie (założyciele) wchodzą w skład The Teachers Group. Jest to wspólnota całkowicie podporządkowana przywódcy i bez sprzeciwu wykonująca jego rozkazy; jest „ciałem” kolegialnym i decyzyjnym, podejmuje najważniejsze decyzje. Każdy członek Teachers Group musi być całkowicie oddany grupie, która jest jego rodziną. Żąda się od niego podpisania umowy na całe życie, zerwania kontaktów z najbliższymi, spalenia dokumentów, oddania wszystkich swoich dochodów na fundusz grupy oraz bezpłatnej pracy dla jej dobra. Członkowie nie mogą łączyć się w związki, pozostają w stanie wolnym. Praca dla nich jest najwyższą wartością. Pozostali tworzą wspólnotę ale nie mają już wpływu na decyzje.

Organizacja, podobnie jak jej przywódca, ma dwa oblicza: jedno na pokaz, by wywoływać odpowiednie reakcje, a drugie nastawione na zdobycie pieniędzy.

9. Stosowane metody rekrutacji:

Organizacja szuka ludzi do zbierania pieniędzy lub zatrudnia nielegalnie. Najważniejsze są pieniądze, dlatego też nie ma żadnej weryfikacji kto się nadaje, a kto nie; potrzebują jak największą ilość ludzi, nawet nazwiska ich nie interesują. Szczególnie swoje oferty kierują do ludzi młodych, bezrobotnych, silnych fizycznie.

Humana zamieszcza ogłoszenia w najpopularniejszych dziennikach kraju (w Polsce w „Gazecie wyborczej”) ogłoszenia typu: „Organizacja Humana przyjmie wolontariuszy do pracy w Afryce”. Jako kontakt podany zostaje adres e-mailowy do Danii. Zgłaszjąc swą kandydaturę ochotnicy zapraszani są na spotkanie w Danii. Jest to tzw. infoweekend. Ludzie spotykają się na dworcu kolejowym W Kopenhadze o godz. 16.00 w piątek, co drugi tydzień. Stamtąd samochodami wszyscy rozwożeni są do szkół. W soboty jest infomeeting, podczas którego nauczyciele placówek przedstawiają główne informacje dotyczące organizacji. Ludzie dowiadują się tam, iż przyszli wolontariusze zdobywają kwalifikacje w szkołach Humany. Nauka trwa od 4 do 6 miesięcy. Następnie pracują oni przez 12 miesięcy jako wolontariusze w jednym z projektów organizacji (praca z dziećmi, profilaktyka zdrowotna wsi, uprawy rolne, edukacja, budowy szkół, szpitali, walka z AIDS, zbieranie pieniędzy, ochrona środowiska). Zmusza się ludzi do śpiewania piosenek i różnych prac: malowania, sprzątania. Następnie wieczorami zaczynają się rozmowy indywidualne z każdym uczestnikiem. Można to nazwać mianem „ugniatania”. Gdy wszyscy są już zmęczeni, ustala się kto kim jest, co robi, jakie posiada możliwości finansowe, by móc lepiej ocenić „wartość” każdego kandydata. Trzeba po prostu mieć pieniądze by móc pracować dla Humany, bądź też mieć wewnętrzną siłę, by móc je zdobyć na dalsze „kształcenie” w szkole.

10. Relacje z otoczeniem:

Indywidualizm jednostek jest źle postrzegany. Wszelkie sprzeciwy bądź krytyka są odpowiednio „karane”, np. poprzez głodzenie, izolację od świata, zastraszanie.

Stosunek do środowiska, jaki reprezentuje Tvind, jest sprzeczny z jego hasłami. Wszelkie apele dotyczące ekologii i ochrony środowiska są jedynie pustymi deklaracjami.

Ruch chce być postrzegany w świecie jako jedyny pomagający i interesujący się problemami krajów „Trzeciego Świata”.

11. Ilość członków na świecie:

Według danych źródłowych, w szeregach organizacji znajduję się ok. 2 mln osób na całym świecie.

12. Ilość członków w Polsce:

Brak danych.

13. Główne zagrożenia:

Organizacja wykorzystuje naiwność głównie młodych osób. W swej obietnicy pracy w charakterze wolontariuszy wykorzystywany jest idealizm młodych, szukanie przygód, potrzeby czynienia dobra. Program pracy rozbudzając takie wyobrażenia, zachęca, lecz po kilku miesiącach zwodzenia, ukazuje swe prawdziwe oblicze. Ludzie wykorzystywani są do pracy fizycznej jako „biali niewolnicy”. Nie jest to praca o jakiej marzyli, czują się oszukani, tracą zaufanie dla wszelkich ideałów i organizacji.

Wspólne cele jednoczą wszystkich do tego stopnia, że tracą poczucie tożsamości. Pod wpływem wpajanej ideologii dochodzi do urazów psychicznych, poczucia osamotnienia.

Istnieje tutaj rozbieżność celów, bowiem organizacja zapewnia o pracy misyjnej i pomocy w walce z AIDS, a wolontariusze wykonują w rezultacie ciężką pracę; podczas infoweekendów nie mówi się o faktycznych zamiarach wobec wolontariuszy, są przemęczeni, przepracowani, głodni. Wszystko to daje podejrzenie o nieszczerość jej intencji i destruktywny charakter.

14. Ciekawostki:

 W raportach kilku państw dotyczących sekt, można znaleźć informacje, że Humana jest ruchem o charakterze sektowym. W raportach tych mówi się o niepokojących metodach stosowanych w stosunku do jej członków (pranie mózgu, psychiczna manipulacja, izolacja od rodziny i przyjaciół, sprzedaż pocztówek na ulicach, porzuceni nastolatkowie, surowe kary przez ograniczenie dostępu do żywności, ograniczenie wolności i kontaktu ze światem zewnętrznym, podczas pobytów w szkołach Humany).

 Jak wiemy, Polakom oraz ludziom ze wschodniej Europy nie można było przebywać legalnie w krajach Unii Europejskiej dłużej niż 3 miesiące, o czym Humana nie informowała. Twierdzono, iż załatwiają wizy, lecz było inaczej. Duńska policja nie wydaje bowiem wiz dla ludzi należących do Humana. Aby pobyt mógł stać się „legalny”, organizacja nakazywała więc pozbycie się paszportów.

 Wolontariusze podają przykłady, jak Humana wyłudza pieniądze od różnych organizacji, np. zakładają sierociniec, a później szantażują, że jeśli nie otrzymają pieniędzy, to go zamkną; sadzą tysiące drzew, które później, w krótkim czasie usychają, itp.

15. Polecana bibliografia:

Gazeta Wyborcza, 7. 03. 2002 r.

Sekty i Fakty nr 17 (2/2003)

Oprac. Monika Cieślak
Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji

 

Źródło: Monika Cieślak