JustPaste.it

Czarne dziury

Dlaczego czarne? Główną przyczyną jest fakt, że światło nie może uciec ze środka czarnej dziury: po prostu znika ono z widzialnego wszechświata. Czy jednak czarne dziury rzeczywiście istnieją?

Dlaczego czarne? Główną przyczyną jest fakt, że światło nie może uciec ze środka czarnej dziury: po prostu znika ono z widzialnego wszechświata. Czy jednak czarne dziury rzeczywiście istnieją?

 

Ogólna teoria względności Einsteina opisuje grawitację jako zakrzywienie czasoprzestrzeni, spowodowane obecnością skupionej materii. Niewielka krzywizna pozwala obserwować otaczający nasz świat, stosując powszechne prawo grawitacji Newtona. Na przykład niezmienny ruch planet. Bardziej masywne i gęstsze obiekty wytwarzają silniejszą siłę grawitacji. Najgęstsze twory, mające tak silną grawitację, że nic - nawet światło, nie może wydostać się spod ich wpływu, przewidziane przez teorię względności, noszą nazwę czarnych dziur.

Dlaczego czarne? Główną przyczyną jest fakt, że światło nie może uciec ze środka czarnej dziury: po prostu znika ono z widzialnego wszechświata. Czy czarne dziury rzeczywiście istnieją? Większość naukowców potwierdza to na podstawie coraz większej liczby danych obserwacyjnych. Również współczesne teorie dotyczące Wielkiego Wybuchu przewidują istnienie osobliwości i czarnych dziur. Sam Einstein żywo zaprzeczał ich obecności wierząc, jak większość ówczesnych fizyków, że czarna dziura jest zwykłym matematycznym dziwactwem. Zmarł w 1955 roku, zanim termin "czarna dziura" został wymyślony, zrozumiany, i zanim udowodniono, na podstawie przeprowadzonych obserwacji, jej istnienie.

Czarne dziury powstają w wyniku kolapsu grawitacyjnego (zapadania się) gwiazd lub innych masywnych obiektów, formując tzw. osobliwość - twór o nieskończonej gęstości. Gwiazda w ciągu swojego życia, w wyniku ciągle w niej zachodzących reakcji termojądrowych, generuje promieniowanie elektromagnetyczne, zawierające fotony (cząstki światła). Promieniowanie to wpływa na zewnętrzne ciśnienie, idealnie równoważąc wewnętrzny wpływ siły grawitacyjnej, wytwarzanej przez gwiazdę. Kiedy paliwo jądrowe zostaje wyczerpane, zmniejsza się ilość promieniowania wysyłanego przez gwiazdę, co powoduje przewagę grawitacji a tym samym powolne zapadanie się gwiazdy. W wyniku kontrakcji jądra obiektu, wzrasta wewnętrzna temperatura a pozostałe resztki materiału nuklearnego zostają użyte jako paliwo. Gwiazda chwilowo przestaje się zapadać.

W przypadku kiedy cały zapas paliwa zostanie wyczerpany, kolaps jest nieunikniony. Jak daleko będzie się on posuwał, w co przekształci się zapadający się obiekt, zależy głównie od masy gwiazdy. Jeżeli jest wystarczająco masywna lub ściśliwa, może się przekształcić w czarną dziurę. Jeżeli jednak jej masa jest niewielka bądź materiał, z którego powstała - gęsty, wówczas taka gwiazda staje się białym karłem lub gwiazdą neutronową.
Zgodnie z definicją, czarna dziura jest obszarem, gdzie zapadnięta materia ma nieskończoną gęstość i w związku z tym zakrzywienie czasoprzestrzeni jest maksymalne. Co więcej intensywne pole grawitacyjne, wytwarzane przez takie obiekty, uniemożliwia cząstkom światła i innym formom promieniowania elektromagnetycznego ucieczkę na zewnątrz. Jednak pojawia się pytanie, gdzie dokładnie znajduje się ów graniczny punkt, po przekroczeniu którego materia i energia giną z widzialnego wszechświata.
Stosując się do równań pola Einsteina dotyczących zapadających się gwiazd, niemiecki astrofizyk, Karl Schwarzschild, wyprowadził krytyczny promień zadanej masy, dla którego materia zapada się w tzw. osobliwość. Dla czarnej dziury o masie równej 10 Słońcom, taki promień wynosi około 30 kilometrów, natomiast obwód - 189 kilometrów.
Najprościej można sobie wyobrazić czarną dziurę (czarna dziura Schwarzschilda) jako sferę. Centralnym punktem takiego obiektu jest osobliwość, zaś cała powierzchnia znana jest jako tzw. horyzont zdarzeń. Nic nie może wydostać się poza niego, stąd nie jesteśmy w stanie ocenić wyglądu wnętrza czarnej dziury.
Horyzont zdarzeń "pojawia się" w momencie kiedy gwiazda osiąga krytyczny obwód. Dlaczego "pojawia się"? Ponieważ promienie świetlne złapane w pułapkę są izolowane od tych, którym udało się umknąć przed wpływem silnego pola grawitacyjnego. Jednak część uciekających promieni mimo wszystko zostanie przechwyconych przez czarną dziurę - tak się dzieje, gdy w tym czasie część materii lub energii do niej "wpadnie", zwiększając tym samym jej siłę grawitacyjną. Stąd horyzont zdarzeń wytyczony jest przez te "krytyczne" promienie świetlne, które nigdy nie wydostaną się poza powierzchnię czarnej dziury.

Jak już zostało wcześniej wspomniane, w centrum czarnej dziury znajduje się osobliwość, w której materia zostaje zmiażdżona, osiągając nieskończona gęstość, przyspieszenie siły ciężkości jest niewyobrażalnie duże a czasoprzestrzeń zakrzywia się maksymalnie. W tym momencie nie możemy już mówić o czasie i przestrzeni, tym bardziej czasoprzestrzeni. Zapętlona w osobliwości nie posiada już takich własności jakie znamy. Wszelkie znane prawa fizyczne przestają obowiązywać, nawet te przewidziane przez Einsteina, zgodne z ogólną teorią względności. Wchodzimy w obszar kwantowej grawitacji, tzn. taką dziwaczną rzeczywistość, w której przestrzeń i czas są rozdzielone, przyczyna i skutek - nieokreślone. Nawet teraz naukowcy nie są w stanie podać satysfakcjonującej teorii, dotyczącej zdarzeń, mających miejsce w głębi czarnej dziury.

Nie dziwi nas fakt, że w ciągu swojego życia, Einstein odrzucał możliwość istnienia osobliwości. Implikacje mogące z tego faktu wyniknąć były tak wstrząsające, że nawet w końcu lat 60-tych fizycy ciągle przypuszczali, że natura wszechświata odrzuca istnienie takich obiektów jak "nagie osobliwości". Gdyby tak było, owe twory odmieniłyby cały wszechświat w sposób niemożliwy do przewidzenia. W związku z tym istniejące w kosmosie osobliwości muszą być "otulone" wewnątrz czarnych dziur (jest to tzw. kosmiczna cenzura).

Nie możemy zaglądać do wnętrza czarnych dziur. Osobliwością rządzi przypadkowość. Zatem co tak naprawdę wiemy o nich? W jaki sposób poznać ich sekrety? Odpowiedzią (przynajmniej częściową) jest zrozumienie początkowego etapu ewolucji tych obiektów. Istnieją dwa możliwe, częściowe rozwiązania równań Einsteina, dotyczące czarnych dziur:
Istniej dwa mo liwe, cz ciowe rozwi zania r wna Einsteina, dotycz ce czarnych dziur:

* nie obracająca się, sferycznie symetryczna czarna dziura, postulowana przez Schwarzschilda (zobacz rozwiązanie analityczne)
* obracająca się, sferyczna czarna dziura przewidziana w 1964 roku przez nowozelandzkiego matematyka, Roya Kerra (zobacz rozwiązanie analityczne)

Oba typy czarnych dziur są "stacjonarne" czyli niezmienne w czasie, przynajmniej do czasu dopóki ich spokój nie zostanie w jakiś sposób zakłócony. Wobec tego są jednymi z najprostszych do opisania obiektów znanych w ogólnej teorii względności. Wystarczy podać dwie zmienne określające masę i moment pędu. Teoretycznie czarne dziury mogą posiadać również pewien ładunek elektryczny, jednak szybko przyciągnie on taki sam o przeciwnym znaku. W związku z tym w każdej "rzeczywistej" czy astrofizycznej czarnej dziurze ostateczny ładunek będzie dążył do zerowej wartości. Ten fakt dowodzi prostoty tych obiektów - oprócz dwóch wyżej wymienionych charakterystycznych wielkości (masa i moment pędu) nie posiada innych. Jak się jednak okazuje, nie wszystko jest takie proste.

Czarne dziury formują się w wyniku różnorakich skomplikowanych procesów. Kiedy czarna dziura powstaje przez zapadnięcie się bardzo masywnej gwiazdy, lub kiedy jej obecność narusza inna czarna dziura, wkręcająca się w nią, skutkiem są zakłócenia czasoprzestrzenne, prowadzące do generowania fal grawitacyjnych.
Cyfrowe rozwiązania równań Einsteina, dokonane przy pomocy komputerów o ogromnej mocy, pozwoliły naukowcom zasymulować emisję fal grawitacyjnych, wytwarzanych przez zaburzone lub wzajemnie na siebie odziaływujące czarne dziury. Wizualizacja takiej symulacji pozwala dostrzec nie tylko intrygujące ale też piękne wzory fal.
Emitując fale grawitacyjne, niestacjonarna czarna dziura traci energię, ewentualnie może stać się nieruchomym obiektem obniżającym swoją energię przez promieniowanie. Mówiąc inaczej, zmierzająca ku swemu końcowi, nieruchoma czarna dziura, jest idealnie sferyczna a jej rotacja - jednostajna, Zgodnie z ogólną teorią względności Einsteina, takie obiekty nie mogą generować fal grawitacyjnych.
Pomimo iż nie jesteśmy w stanie zobaczyć czarnej dziury (skoro nawet światło nie umknie spod wpływu jej pola grawitacyjnego), możemy jednak zaobserwować wpływ na pobliską materię. Dla przykładu, gaz pochodzący z niedalekiej gwiazdy zostaje wessany do czarnej dziury, silna energia grawitacyjna podgrzeje ów gaz do miliona stopni. Powstające w wyniku tego promienie X wskazują na istnienie czarnej dziury.
Albo jeżeli masywna czarna dziura otoczona jest olbrzymią liczbą obiektów obracających się (nawet gaz lub pył), wówczas szybki ich ruch skierowany do wnętrza tej czarnej dziury może być obserwowalny dzięki zmianom w emisji energii.

Jednak są to dowody pośrednie i nieprzekonywujące. Potwierdzeniem faktycznego istnienia czarnych dziur jest obserwacja fal grawitacyjnych, które są wytwarzane w czasie formowania się lub interakcji z innymi obiektami.

Metody wykrywania czarnych dziur

Istnieje wiele śladów, wskazujących na obecność czarnych dziur w kosmosie. Astronomowie wytypowali kilka najważniejszych obiektów (zjawisk), które należy obserwować aby potwierdzić (bądź wykluczyć) ich istnienie w postaci czarnych dziur. Do takich "podejrzanych" obiektów (tropów) zaliczyć możemy:

(1) większe skupiska masy w niewielkich, ciemnych regionach wszechświata
(2) promieniowanie roentgenowskie
(3) obiekty, których promieniowanie przesunięte jest w kierunku czerwonego i niebieskiego widma
(4) układy podwójne gwiazd
(5) kwazary
(6) fale grawitacyjne


(1)   W jaki sposób astronomowie odkrywają czarne dziury skoro nie możemy ich zobaczyć? Pierwszym śladem, w kierunku którego podążyli naukowcy, były duże skupiska materii, znajdujące się w małych ciemnych obszarach przestrzeni kosmicznej. Znaleziono takie miejsca w centrach galaktyk oraz w emitujących promienie X układach podwójnych naszej Galaktyki. Obserwując prędkość gwiazd i gazów krążących wokół jądra galaktyki, obliczono masę owych ciemnych obszarów. Im szybciej poruszają się obiekty, tym silniejsze pole grawitacyjne jest potrzebne aby utrzymać je na właściwej orbicie. Stąd wniosek, iż te ciemne regiony muszą być czarnymi dziurami.

(2)   Materia krążąca wokół czarnej dziury tworzy strukturę zwaną dyskiem akrecyjnym. Dysk ten wysyła podwójny strumień cząstek w kierunku prostopadłym. Strumienie te emitują bardzo silne promienie X, które mogą być wykryte przez specjalne teleskopy. Znajdując tak silne źródło promieniowania roentgenowskiego astronomowie zdążają ku wykryciu czarnej dziury.

(3)   Inną metodą wykrywania czarnych dziur jest badanie obiektów, posiadających widma czerwone i niebieskie. Jeżeli obserwujemy obiekty oddalające się, wówczas widmo jest czerwone - zjawiskiem przeciwnym jest obserwacja widma niebieskiego (obiekty przybliżające się). Badanie widma czerwonego jednej części dysku akrecyjnego i niebieskiego - drugiej - pozwala oceniać jak szybko się on obraca. Poza tym można określić wielkość dysku (znacznie bardziej skomplikowane zadanie) oraz masę materii rotującej. Jeżeli prędkość rotacji dysku jest bardzo duża, a materia przekracza masę 2-3 Słońc, możemy przypuszczać, że znaleźliśmy czarną dziurę.

(4)   Układy podwójne są parami gwiazd, okrążających siebie nawzajem. Istnieją dwie metody wykrycia tego, że jedna z takich gwiazd jest czarną dziurą. W przypadku kiedy jeden obiekt jest czarną dziurą, materia z drugiego obiektu jest wsysana tworząc dysk akrecyjny, wkręcający się w czarną dziurę. Im bliżej czarnej dziury materia się znajduje, tym jest gorętsza i wysyła olbrzymie ilości promieniowania, głównie w zakresie widma promieni X. Astronomowie potrafią również odkryć czarną dziurę, będącą w układzie podwójnym, nawet jeśli jedna z gwiazd jest niewidoczna. Widzialny obiekt orbituje wokół niewidzialnego w sposób nieco "chwiejny". Takie zachowanie się widocznego obiektu sugeruje obecność czarnej dziury.

(5)   Również obiekty zwane kwazarami są podejrzane. Ponieważ znajdują się one w najstarszych częściach kosmosu (bardzo daleko) posiadają wyjątkowo dużą jasność (wyglądają jak gwiazdy). Jednak aby świecić tak jasno musiałyby mieć masę ponad 10 milionów Słońc. Kolejną ciekawą własnością tych obiektów są nieregularne (bardzo szybkie) fluktuacje. Średnica kwazarów bardzo szybko się zmienia. Jeżeli byłyby rzeczywiście tak ogromnymi gwiazdami, materia musiałaby poruszać się szybciej niż światło, co jest sprzeczne z naturą. Jaki z tego wniosek? Otóż kwazary muszą być małe a zatem nie mogą być gwiazdami. Wydedukowano stąd, że mogą być one czarnymi dziurami.

(6)  Zobacz Fale grawitacyjne

 

Promieniowanie Hawkinga

Klasycznie czarne dziury są czarne. Z punktu widzenia mechaniki kwantowej natomiast czarne dziury promieniują.
Promieniowanie to, nazwane jest promieniowaniem Hawkinga na cześć pierwszego fizyka, który zaproponował taką możliwość, Stephena Hawkinga (w tym celu posłużył się kwantową teorią pola w zakrzywionej czasoprzestrzeni).
Mimo, że wydaje się to skomplikowanym zagadnieniem, idea jest stosunkowo prosta. W kwantowej teorii pola pojęcie próżni nie oznacza całkowicie pustej przestrzeni. Istnieją tzw. cząstki wirtualne, które w próżni spontanicznie łączą się w pary i anihilują. Proces ten jest nieprzerwany. Takie fluktuacje są analogiczne do działania oscylatora harmonicznego w pewnym punkcie. W zasadzie zaburzenia (wychylenia) są niemożliwe do wykrycia, ponieważ całkowita energia ma wartość zero.
W obszarze horyzontu zdarzeń może zaistnieć sytuacja, kiedy jedna cząstka z wirtualnej pary wpadnie do czarnej dziury, a druga ucieknie do nieskończoności. Możemy powiedzieć, że nasz "uciekinier" ma pewną dodatnią wartość energii. Wiadomo jednak, że całkowita energia musi być zachowana. W takim wypadku, aby zasada zachowania została spełniona, czarna dziura musi "oddać" (utracić) masę. Takie uciekające cząstki widzimy właśnie jako promieniowanie Hawkinga. Efekt jest bardzo mały, gdyż w miarę wzrostu masy czarnej dziury temperatura maleje.
Dla statycznej czarnej dziury Schwarzschilda promieniowanie ma widmo planckowskie (ciała czarnego) o temperaturze T danej wzorem:

c82da6b4e444a2f4873f6e0889eb12a5.png

 

gdzie M jest masą czarnej dziury a k jest stałą Boltzmanna. (Przyjęliśmy stałą c - prędkość światła - równą 1.)


Parowanie czarnych dziur

Czarne dziury, aby promieniować, czerpią energię z pozostałej swojej masy. Jeśli więc czarna dziura nie zasysa masy z zewnątrz, traci energię (masę) poprzez promieniowanie i ewentualnie w procesie parowania. Dla astronomicznych czarnych dziur czas całkowitego odparowania obiektu o masie 30 Słońc wynosi około 1061 razy tyle, ile liczy sobie wszechświat. Czas parowania jest tym krótszy, im mniejsza jest masa czarnej dziury (czas t parowania jest proporcjonalny do M3), np. czarna dziura o masie 1011 kg (masa niewielkiej góry) wyparuje w czasie krótszym niż wiek wszechświata.
Nie wiadomo dokładnie jak miałaby wyglądać parująca czarna dziura; samo promieniowanie Hawkinga jest niewiarygodnie słabe i niewidzialne dla oka ludzkiego (w jego skład wchodzić mogą energetyczne cząstki, antycząstki i promieniowanie gamma).

Fale grawitacyjne

Przewidziane przez ogólną teorię względności Einsteina fale grawitacyjne są zakłóceniami w krzywiźnie czasoprzestrzeni, spowodowanymi przez ruch materii. Przenoszone są z prędkością światła (lub bliską jej prędkością), nie wędrują jednak przez czasoprzestrzeń w taki sposób, jak moglibyśmy sobie to wyobrazić (analogia do wędrówki promieni świetlnych) - ich ruch można opisać jako drgania własne struktury czasoprzestrzeni. Ponieważ fale grawitacyjne przechodzą przez ciała materialne, wraz ze wzrostem pokonanej odległości, maleje ich siła. Niezwykle trudno je wykryć.

Pierwszy test ogólnej teorii względności Einsteina (ugięcie promieni świetlnych w pobliżu dużego obiektu wytwarzającego pole grawitacyjne, obserwowane przy okazji zaćmienia Słońca) przeprowadził zespół pod kierownictwem Arthura Eddingtona. Stał się on jednym z największych propagatorów nowej teorii. Jednak w odniesieniu do fal grawitacyjnych pozostał sceptyczny, komentując swoje stanowisko słowami: "Fale grawitacyjne szerzą się z prędkością myśli".
Zresztą nie tylko on ostrożnie podchodził do tego zagadnienia. Wielu fizyków uważało, że fale grawitacyjne, przewidziane przez teorię względności, są niczym innym jak tylko ubocznym efektem matematycznym. W tym czasie inni kontynuowali badania i rozwijali nową teorię. W latach 60-tych teoretycy pokazali, że jeżeli jakiś obiekt emituje fale grawitacyjne, to jego masa musi maleć. Później, w połowie lat 70-tych, amerykańscy badacze zaobserwowali podwójny układ pulsarów (PSR1913+16) i domyślali się, iż zawiera on dwie gwiazdy neutronowe, orbitujące wokół siebie szybko i w niewielkiej odległości. Sygnały radiowe pochodzące z jednej z nich wykazały, że jej okres obiegu zmniejsza się o około 75 mikrosekund w skali rocznej. Innymi słowy, ruchem spiralnym zbliżały się do siebie - było to równoznaczne z przewidywaniami o układzie tracącym swą energię poprzez promieniowanie fal grawitacyjnych.

Istota fal grawitacyjnych pomogłaby znacznie rozszerzyć naszą wiedzę o wszechświecie. Pomimo tego, iż ich siła słabnie w miarę pokonywanej odległości, postać się nie zmienia nawet w wyniku przejścia przez jakikolwiek układ materialny, stąd przenoszą nie zmienione sygnały z odległych krańców kosmosu. Dla porównania promieniowanie elektromagnetyczne jest modyfikowane w interakcji z materią.
Oprócz możliwości opisu ewolucji czarnych dziur i ujawniania danych na temat supernowych i gwiazd neutronowych, obserwacja fal grawitacyjnych może dostarczyć niezależnych informacji o szacowaniu odległości we wszechświecie a także pomóc w zrozumieniu drogi powstania kosmosu oraz jego przyszłego losu.

Dzięki komputerowym symulacjom dokonanym w NCSA (National Center for Supercomputing Applications), naukowcy analizując zdarzenia zachodzące w kosmosie, opracowali charakterystyczne sygnatury fal grawitacyjnych - np. dzięki sygnałom pochodzącym z obracającej się czarnej dziury.
Podczas takich symulacji (obracającej się czarnej dziury), zauważono, że niezależnie od tego jak się ona formuje lub w jaki sposób jej byt zostanie zakłócony (przez wpływającą do środka materię, obecność fal grawitacyjnych czy kolizję z innym obiektem), będzie krążyć z unikalną częstotliwością (swobodny tryb oscylacji). Jest to bezpośredni dowód na istnienie czarnej dziury, który dostarcza informacji również o jej wielkości i szybkości obrotu.

Eksperyment LIGO

Dzięki wysiłkom Stanów Zjednoczonych i pomocy ze strony fundacji wspierających rozwój nauki, uruchomiono program badawczy LIGO (Laser Interfertometer Gravitational-Wave Obserwatory - czyli Laserowe Obserwatorium Interferometryczne Fal Grawitacyjnych). Celem tego eksperymentu jest między innymi:

* udowodnienie istnienia fal grawitacyjnych poprzez pomiar bezpośredni
* sprawdzenie, czy fale grawitacyjne rozchodzą się z prędkością światła (jak postulował Einstein)
* potwierdzenie, że przechodząc przez obiekty materialne, powodują ich dyslokacje
* udowodnienie istnienia we wszechświecie czarnych dziur oraz zbadanie ich ewolucji
* obserwacja kosmicznych katastrof (od wybuchów supernowych, poprzez łączenie się czarnych dziur, aż do Wielkiego Wybuchu)

Problemem w wykryciu fal grawitacyjnych jest ich ekstremalna słabość w czasie kiedy docierają do Ziemi. Dla przykładu, zgodnego z obliczeniami bazującymi na równaniach pola Einsteina: jeżeli dwie czarne dziury o masach 10 Słońc złączą się w odległości 1 miliarda lat świetlnych od nas, w rezultacie fale grawitacyjne docierające do Ziemi spowodują przemieszczenie się oceanów w skali 10 średnic jądra atomowego. Stąd zaobserwowanie takiej zmiany wymaga niezwykle zaawansowanych technologicznie przyrządów. Rozwiązaniem w takim przypadku stał się laser interferometryczny.

System zastosowany w programie LIGO składa się z zawieszonych wag, które mogą obracać się w poziomie. Przebiegające fale grawitacyjne zmieniłyby odległości pomiędzy nimi, najpierw w jednym ramieniu, potem w drugim, umieszczonym pod odpowiednim kątem w stosunku do pierwszego. Odległość jest mierzona przez wiązkę laserową rozszczepioną między oba ramiona wagi, wzmocnioną przez kolejne przejścia tam i z powrotem (zawieszone wagi posiadają lustrzane powierzchnie odbijające promienie), następnie jest łączona w fotodetektorze. Normalnie rozszczepione wiązki laserowe wytwarzają paski interferencyjne, które są identyczne (po nałożeniu się fal). Jeżeli jednak długość wiązki biegnącej wzdłuż jednego ramienia zmieni się nawet nieznacznie, połączone paski wytworzą wzór interferencyjny. Charakterystyka tego wzoru powinna ujawnić informacje na temat przechodzących fal grawitacyjnych. Następnie opierając się na symulacjach komputerowych, przedstawiających różne sygnatury fal grawitacyjnych, naukowcy mogliby stworzyć katalog charakterystycznych kształtów fal zależnych od typów zdarzeń mających miejsce w kosmosie, a wpływających na emitowanie tychże fal.

Wykrycie fal grawitacyjnych wymaga zaobserwowania maleńkich dyslokacji. Najbardziej czułe lasery interferometryczne zbudowane zostały w specjalnych "cichych" strefach, gdzie wpływ ruchów sejsmicznych, mogący zakłócić pracę systemu badawczego, jest minimalny. Dwa takie miejsca to: Hanford w stanie Waszyngton i Livingston w Luizjanie.
Mając dwa ośrodki badawcze oddalone od siebie o 2000 mil, zmniejsza się prawdopodobieństwo otrzymania błędnych odczytów (spowodowanych przemieszczaniem się sprzętu, hałasem czy innymi lokalnymi zakłóceniami). Istotą programu LIGO jest porównywanie tych sygnałów pochodzących od dwóch ośrodków naukowych.

Zidentyfikowane czarne dziury

 

GalaktykaUwagiKonstelacjaTypOdległość (*1)Jasność (*2)Masa(*3)
Droga Mleczna--Sbc28 0001.92 mln
NGC224=M31Mgławica AndromedyAndromedaSb2.3 mln5.230 mln
NGC221=M32Satelita M31AndromedaE22.3 mln0.253 mln
NGC3115-SekstansSO27 mln14.22 mln
NGC3377Grupa galaktyk LewPannaE532 mln5.2100 mln
NGC3379=M105Grupa galaktyk LewPannaE132 mln1350 mln
NGC4151gaz wykryty przez STIS-----
NGC4258=M106detekcja maseraPsy GończeSbc24 mln1.340 mln
NGC4261dysk akrecyjny wielkości 800 lyPannaE290 mln33400 mln
NGC4374=M84wykryta przy pomocy STISPanna-50 mln-300 mln
NGC4486=M87Bardzo jasnaPannaE050 mln563 mld
NGC4486bSatelita M87PannaE050 mln0.82500 mln
NGC4594=M104"Sombrero"PannaSa30 mln471 mld
NGC6251------
NGC7052strumienie materii wyrzucane z dysku akrecyjnegoLisekE191 mln?300 mln

(*1) - jednostka w latach świetlnych

(*2) - jednostka jasności jednego miliarda Słońc

(*3) - jednostka jednej masy Słońca


Zdjęcia czarnych dziur
 
57986060e1d005e8056d43d1293f0c4f.jpg
Droga Mleczna (1)
c48dddb3777caee219bc3ade07035530.jpg
Droga Mleczna (2)
33c152c2409a4236786844259c494791.jpg
Droga Mleczna (3)
531a48048d75be3f70328d09067b9a8f.jpg
Droga Mleczna (4)
4da1ba27cd4c04bbec8c9fec2eb53aac.jpg
Mgławica Andromedy
39a0d920f904c073b7b264a0ab53e0e9.jpg
NGC4261
f6bb48e18457ac4d099e2416903fea47.jpg
M87 (1)
1262c583d1736885055fb21639fb078b.jpg
M87 (2)
cbe26644fabf61cc5c0962a3b3e2ef7a.jpg
M87 (3)
18b04f11dd7ef83593010e568e97b241.jpg
NGC7052
Czarne dziury w j drach galaktyk NGC3377, NGC3379 i NGC4486
NGC3377, NGC3379, NGC4486

 

 

Źródło: http://www.joannad.nazwa.pl/universe/index2.php?file=0&sec=cd