JustPaste.it

Czołgi przyszłości

Co można wiedzieć o czołgach przyszłości? Bardzo niewiele - wszystko jest chronione tajemnicą niczym "strefa 51", ale czasem łaskawcy podają jakieś informacje o maszynach w fazie konstrukcyjnej.

Co można wiedzieć o czołgach przyszłości? Bardzo niewiele - wszystko jest chronione tajemnicą niczym "strefa 51", ale czasem łaskawcy podają jakieś informacje o maszynach w fazie konstrukcyjnej.

 

Co można wiedzieć o czołgach przyszłości, bardzo niewiele wszystko chronione tajemnicą niczym "strefa 51", ale czasem łaskawcy podają jakieś informacje o maszynach w fazie konstrukcyjnej.

Czołgi przyszłości

Czołgi III generacji osiągnęły pewną technologiczną granicę rozwoju. Rewolucyjne technologie kierowania ogniem za pomocą lasera dawno przestały dziwić - stały się standardem. Pancerz ceramiczny, a tym bardziej aktywny, nie wywołuje zachwytu. Termowizory czy systemy wykrywania namierzenia laserem spowszedniały.

Czołg przyszłości

Czołg? Artwork z gry StarCraft GHOST.

Co szykuje się w tajnych laboratoriach na świecie, by jeszcze bardziej udoskonalić tak dopracowane technicznie konstrukcje jakimi są dzisiejsze czołgi?

Najpierw trzeba się zastanowić czego brakuje dzisiejszym "tank-om". Chyba piętą achillesową jest obrona przeciwlotnicza. Na przykład podczas "I wojny nad Zatoką Perską" to siły powietrzne sprzymierzonych zniszczyły większość irackich "T 72" i "T 55"; czołgom koalicjantów pozostało zniszczenie pozostałości po szturmowych atakach samolotów i śmigłowców (w liczbach Irakijczycy stracili 3847 czołgów, koalicja - 30). Technologia "Stealth", z powodzeniem stosowana w lotnictwie i marynarce wojennej, znajduje zastosowanie w pojazdach pancernych. "Czarne czołgi" już teraz są testowane w Stanach, mają bardzo obniżoną sylwetkę i ślad termiczny oraz są niewidoczne dla radarów. Przysposabia się czołgi do współdziałania z bezzałogowymi samolotami zwiadowczymi. Dowódca widzi pole walki jak na dłoni - z tymi informacjami ma kolosalną przewagę nad przeciwnikiem; dodatkowo "Stealth" i wróg może mieć nieprzyjemne przebudzenie...

Są bezzałogowe samoloty, mogą być i takie czołgi. Daje to niesamowite możliwości rozwoju i duże zyski. Główne wady bezzałogowych rozwiązań bojowych: kłopoty z sterowaniem, czy gorsza widoczność - w wypadku czołgów nie istnieją. Komfort załogi się poprawia, a co za tym idzie wzrasta skuteczność. Inne zalety tego rozwiązania to zmniejszenie wymiarów, zwiększenie zasięgu i zapasu amunicji. I najważniejsza zaleta: brak strat osobowych, co w przypadku tak skomplikowanych maszyn jak dzisiejsze czołgi jest poważnym problemem. Czołgisty do "Leoparda 2" nie sposób wyszkolić w parę dni. Chociaż niektóre państwa potrafiły wypuścić na pole walki żółtodziobów w swoich najnowszych czołgach. Strata takiego Michaela Wittmanna jest bardzo dotkliwa. Dzięki bezzałogowym maszynom nie będzie tak bolesnych strat.

Jest taki kraj na tym świecie, który wojny prowadzi nieustannie, a zapotrzebowanie na ludzi ma tak wielkie, że zaczął wcielać kobiety do armii w ramach obowiązkowej służby wojskowej. Tak, to Izrael, ale do rzeczy: im rzeczywiście brakuje ludzi i nie chcą tracić żołnierzy!

Piechur z gry Starcraft

Piechur z gry "Starcraft".

Czołgiści odchodzą naprawdę wyjątkowo nieprzyjemnie, płoną żywcem. Izraelski generał Tal nie mógł się pogodzić z tym faktem, w konsekwencji czego zawiązała się grupa pod jego przewodnictwem, która postanowiła zminimalizować zagrożenia dla życia czołgistów. Przeanalizowali wiele wraków czołgów pozostawionych na palach bitew Bliskiego Wschodu. Efektem ich prac był pierwszy Izraelski czołg "Merkava". Zastosowano w nim wiele nowatorskich rozwiązań jak np.: silnik z przodu pojazdu, brak amunicji w wieży, przedział desantowy. Czołg jest potężny, waga jego to 60 ton ("T 55" - 36 ton). Te innowacje świetnie zdają egzamin, spełniają wszystkie z założeń zespołu Tala; raz jednak nie zadziałały. Jak mogło się to zdarzyć, tym bardziej, że pocisk, który sforsował ochronę "Merkavy" to półcalowy pocisk z karabinu maszynowego, raczej się nie do wiemy. Ale nie to jest najważniejsze w tej historii, ważna jest reakcja gen. Tala, który osobiście odwiedzał poszkodowanego czołgistę w szpitalu, a jego rodzinę przeprosił za bolesny skutek błędu konstrukcyjnego. Oczywiście niezwłocznie usunięto wadę. Istnieje prawdopodobieństwo, iż pancerniacy przyszłości będą poruszali się w jeżdżących fortecach, bardziej przypominających okręty lądowe, jakimi miały być czołgi w zamyśle ich angielskich twórców z początku XX wieku.

Wiadomo nie od dziś, że Amerykanie mają już na tyle sprawne działa laserowe, by można je było użyć w walce. Jak na razie trwają próby z zastosowaniem przenośnych laserów do niszczenia pocisków artyleryjskich. Powstaje pierwsza broń dająca możliwość obrony przed artylerią. Być może w tym roku pojawią się pierwsze "Hamery" uzbrojone w takie działa. Jaki to będzie miało wpływ na czołgi, dowiemy się z pewnością, choć nie tak szybko, jakbyśmy chcieli.

W Stanach Zjednoczonych zmieniają się priorytety budowy nowych sił zbrojnych. Amerykańscy stratedzy skłaniają się w kierunku rozwoju lekkich sił, zdolnych do szybkiej reakcji na całym świecie. Krystalizuje się program "Land Warrior" - jest to żołnierz wyposażony w zestaw sprzętu informatycznego, podobnie jak dowódca czołgu czy pilot śmigłowca. Pracuje się też nad egzoszkieletem, czyli zewnętrznym mechanicznym szkieletem, wspomagającym mięśnie ludzkie. W połączeniu z "Land Wariorrem" powstaje bardzo niebezpieczna broń - superczłowiek. Wszystkie te działania będą miały wpływ na rozwój czołgów, dla których jeszcze rysuje się przyszłość,ale i na których zaczynają pojawiać się już pierwsze skazy.

 

Źródło: http://www.czolgi.info