JustPaste.it

Refowanie

>...............trudno byloby ukryc, ze doswiadczenia duzego to jeszcze nie mam.
>Pytam wiec o rade. .............. wiatr zaczyna byc co raz wiekszy. Trzeba by sie zarefowac.
>Refowania grota mozna dokonac uzywajac reflinek. Jak radzicie to robic????. ........
>I czy wogole na czas refowanie darowac sobie plyniecie na rzecz dryfu,
>kotwicy czy silnika?.................
Wątek ten zaowocował ok. 120 postami.
Generalne zasady refowania:
-Refy zakładaj wystarczająco wcześnie
-Przetrenuj refowanie przed wypłynięciem.

1. Refowanie,  "przepisy".
2. System refowania oparty na biblokach bomu.
3. Refowanie z kokpitu.
4. Jak należy ustawić jacht  do refowania
5. Jakim węzłem należy wiązać refsejzingi.
6. Bibloki w praktyce u Waldka Frankiewicza

1. Refowanie,  "przepisy"
Łukasz Tylutki podał następujący przepis na refowanie:
1. zluzowac fal grota i zamocowac rog halsowy na interesujacej nas wysokosci (refbancie)
2. wybrac fal
3. wybrac rog szotowy (nowy, na tej samej refbancie, na co poniektorych jachtach sa opowiednie talie w tym celu)
4. w sumie grot jest zrefowany ...wystarczy teraz przymocowac zagiel reflinkami i juz....
Jarek Czyszek uzupełnił:
................co do refowania, to nic dodac nic ujac, moze punkt 3 wymaga ciut objasnienia; wybiera sie go za pomoca refszkentli, czesto idacej do osobnego kabestanu na bomie. Zamocowanie luwersow refbanty w zasadzie zalatwia sprawe i refsejzingi maja zadanie jedynie pomocnicze przytrzymania faldy zagla. Cala operacje lepiej przeprowadzic na pracujacym zaglu wyostrzajac jedynie na moment dla zalapania  obu skarajnych luwersow .................
Leszek Wierzbicki dodał:  ........ Owszem teoretycznie kolejność jest taka o jakiej mówisz, w praktyce łatwiej jest najpierw wybrać róg szotowy (niezależnie czy grot jest zrzucony czy tylko zluzowany) a dopiero potem fałowy.
Piotr Zadrożny radzi:  Proponuje unieruchomienie bomu grota przy pomocy szotow i topenanty.  To da jaki taki punkt oparcia zalodze pracujacej na nadbudowce i refujacej grota. Dalej trzeba robic tak by bylo dobrze.  Mozliwosc refowania warto przećwiczyć i sprawdzić wcześniej. Te wypowiedzi w zasadzie załatwiają sprawę refowania w sposob całkowity i kompletny. Łukasz podał przepis refowania mający charakter uniwersalny dla żagli przymasztowych wyposażonych w refbanty.  Jarek natomiast odniósł sie do jachtu wyposażonego w system refowania oparty na biblokach bomu.  Jest to system najczęściej  stosowany na jachtach morskich. Na środlądziu spotyka sie go na jachtach prywatnych. Na jachtach z czarterów,  praktycznie niespotykany. A szkoda bo skuteczny i prosty
W czasie dyskusji pojawiły sie pytania jak taki system refowania wygląda. Na poniższych rysunkach przedstawiłem zasadę działania takiego systemu refowania zagli przymasztowych.

2. System refowania oparty na biblokach bomu.

b306fe6fd3c5964353a59556e8689320.gif Słowniczek okreleń. 
-Remizka, metalowe pierścienie po obu stronach wzmacniajace otwór w żaglu. 
-Refbanta, rząd remizek na okreslonej wysokości żagla. Na grocie najczęściej sa 2-3 refbanty. 
-Luwers, wzmocnione skrajne remizki na refbancie. 
-Refsejzingi, linki przechodzące przez remizki do wiązania żagla do bomu. 
-Szkentla, reflina liku wolnego. 
-Refhals, reflina liku przymasztowego. 
-Biblok, bloczek lub kausza okrągła. 

Układ bibloków, knag i windki może być symetryczny po drugiej stronie bomu. Umożliwia to bezpieczne refowanie na obu halsach. Załoga zawsze jest po nawietrznej stronie bomu.   Na wielu jachtach spotyka się uproszczenie systemu polegające na zastąpieniu linki refhalsu, refsejzingiem.  Rys I.  Na rys II przedstawione sa refhalsy i knagi do ich mocowania.

000504e96695a43a9c476618052f9045.gif
Układ symetryczny bibloków przedstawiony jest na na rys. IIIa. 
Rysunek IIIb przedstawia niesymetryczny układ bibloków po jednej stronie bomu. Refliny zakończone z jednej strony gałkami przewleczone są przez tzw. bis. 
85402ac0ac76f46a7ffb3b777f629596.gif

Rysunek przedstawia wygląd systemu po założeniu pierwszego refu. Fałdę żagla zwijamy i przywiązujemy refsejzingami do bomu na wysokości refbanty. Jeżeli zajdzie konieczność założenia II refu, zakładamy go na
Do wiazania refsejzingów można stosować dwa węzły: 
-- węzeł refowy, zalecany przez oficjalne materiały szkoleniowe PZŻ  i szkoleniowców.
-- węzeł płaski, stosowany przez praktyków,  mający w porównaniu do węzła refowego wiele zalet. Przede wszystkim jest to węzeł zdecydowanie pewniejszy i nie mający tendencji do rozwiazywania się. W literaturze anglojęzycznej węzeł płaski nazywa sie reef-knot
Obawy o trudności przy rozwiązywaniu są nieuzasadnione. 
Wezel refowy ze wzgledu na "niejednakowa" grubosc linek bo przeciez kokardka podwaja grubość linki po jednej stronie, ma tendencje do rozwiazywania sie i trzba go kontrolowac. Jest to dość uciążliwe szczególnie jeżeli zagiel ma być zarefowany przez wiele dni. Czym może grozić rozwiązanie refsejzingów w silnym sztormie każdy może sobie wyobrazić.

Głosy w dyskusji na ten temat na końcu rozdziału.


3. Refowanie z kokpitu
Coraz częściej pływamy w gronie rodzinnym, gdzie w zasadzie jedna osoba jest żeglarzem z praktyką lub też samotnie. Refowanie w ciężkich warunkach może być niebezpieczne a napewno jest procesem dosyć trudnym do przeprowadzenia dla jednej osoby. Refowanie oparte na  systemie bibloków bomu można przeprowadzić z kokpitu prowadząc do niego refliny. Refliny (jedna lub dwie) można poprowadzić wg. paru schematów. Dwa  zamieszczam poniżej.

5b1ec987b244fd6ad21398bb27f51ab2.gif
System refowania z kokpitu 1 refliną
ff2c122a64c438aa0c1abc63905b6aff.gif
System refowania z kokpitu 2 reflinami

Refowanie z kokpitu wg powyższych schematów poprowadzenia refliny polega w pierwszym etapie na  sprowadzeniu refbanty do bomu a następnie przywiązaniu zrolowanej fałdy grota do bomu refsejzingami. Przy jednej lince dziala to tylko przy słabym wietrze. Po co wtedy  refować. Ma natomiast ogromne walory dydaktyczne i uruchamia procesy myślowe u kolejnych pokoleń żeglarzy.  Pamiętam,  ile mój ojciec się nakombinował żeby działało, później ja tez próbowałem wiele razy i kolej teraz na młodsze pokolenie.  Może ktoś, coś wymyśli.
System z dwoma linkami działa  przy silnych wiatrach. Refowanie z kokpitu ma sens oczywiście wtedy, gdy grot jest tez stawiany z kokpitu.:-))
Taki system refowania, prosty i bezpieczny ma Waldek Frankiewicz na swoim Maku.
W ostatnich 10 latach pojawiły sie systemy refowania żagli przymasztowych działające na zasadzie nawijania na sztywny profil umieszczony w maszcie lub bomie, czyli tak jak znane systemy refowania foka. Systemy refowania w maszcie lub bomie sa systemami drogimi i daleko im jeszcze do doskonałości.

4. Jak należy ustawić jacht  do refowania.
-- Zdecydowanie przeważa pogląd że refowanie należy wykonywać w bajdewindzie, podostrzjąc przy dociąganiu skrajnych
   remizek  (luwersów, reflin) i pilnując sie żeby nie zrobić zwrotu.
-- Można zrzucić grota i iść na samym foku. Grota spokojnie zarefować i postawić
-- Jeżeli jesteś malo doświadczony stań pod osłoną nawietrznego brzegu (śródlądzie) na kotwicy i spokojnie załóż wymagane refy.
-- Przy refowaniu na kursach bajdewind możemy sobie pomagać silnikiem.
-- Bardzo dyskusyjny pogląd na ustawienie jachtu do refowania przedstawił Piotr Zadrożny proponując:
    1. Jestesmy sami, lub z malo liczna zaloga: stajemy w dryf, fok   na nawietrzna ( wstecz )
       ster na nawietrzna ( pletwa ) grot dol, Robimy z grotem co trzeba ( nawijamy na bom, mocujemy refsejzingami )
       potem do gory.
    2. Mamy troche miejsca, zalogi i fantazji ulanskiej: bieg wsteczny  z wiatrem na samym foku.
        Mozemy bez trudu zrzucic zagiel ( grota )   zarefowac i postawic z poworotem. Sternik musi byc bardzo uwazny
Sposobów Piotrka nie polecałbym dla mało doświadczonych,  nie zaliczam ich do bezpiecznych i przeznaczonych do stosowania w ciężkich warunkach. Szczególnie refowanie na wstecznym
5. Jakim węzłem należy wiązać refsejzingi.
-- Paweł Gredecki.  Ciekawi mnie jakim wezlem wiazecie reflinki (refowy czy plaski)? Jak chcialem wiazac naszym refowym to sternik (kanadyjczyk) sie wydarl: co, nie umiesz wiazac refowego (reef knot)? I okazalo sie ze ich refowy to nasz plaski. Tak wiec ich ucza, ze refy maja trzymac a nie byc latwe do rozwiazania - niby logiczne. Co wy na to?
-- Jarek Czyszek.  Nie do konca, bo jesli taki wezel plaski (czy prosty - bo sa rozne szkoly, ktore rozrozniaja dwa osobne wezly o tych nazwach) sie zacisnie, to zadna sila, prucz dlugiej dlubaniny marszpiklem go nie rozwiaze. Generalnie prawidlowo zawiazany refowy (prosty z "kokardka") nie ma prawa sie rozwiazac, z czego wniosek, ze refsejzingi powinny byc odpowiednio dlugie.
-- Piotr Zadrożny. Zgadza sie! Na zadnym z rejsow na ktorych bylem nie stosowano wezla "refowego" do refowania lecz wlasnie wezel plaski... Plaski to wezel _LATWY_ do rozwiazania, a pewnie trzymajacy - warunek linki musza byc tej samej grubosci, co w przypadku refsejzingow zwykle jest spelnione. ....
-- Adam Stolarczyk. Cytat z "Liny, wezly, sploty" J.Salecki, A.Piechal str. 161
Na calym swiecie wezlem refowym stosowanym do wiazania refseizingow jest wezel w Polsce znany jako wezel plaski (nr. 93,94, ang.: reef knot)
Nasz refowy - tu opisany pod numerem 99 - nazywa sie zagranica refowym z petelka, ktorym Anglicy radza wiazac... worki zeglarskie. Tylko polscy autorzy podrecznikow zeglarskich i... szkoleniowcy(!) polecaja do wiazania refseizingow wezel nr 9. Bez sensu! Bo nie jest to wezel zbyt mocny i pewny, potrafi obluzowac sie, nawet rozwiazac poddany cyklicznie powtarzajacym sie szarpnieciom. Bierzemy refy w warunkach sztormowych, wezly utrzymujace zagiel na bomie powinny byc pewne i mocne a nie "latwe do rowiazania" gdy wieje siodemka lub wiecej. Nasza rada: stosowac wezel nr 99 do doraznych, szybko likwidowanych polaczen, do wiazania workow czy sznurowadel, natomiast refseizingi wiazac plaskim, nie refowym!"
Dodam jeszczce, ze ksiazka jest w calosci oparta na znakomitej ksiazce Ashley, Clifford W.: "The Ashley's book of knots" Ech... kupic by gdzies to cudo...

Z tych wypowiedzi wniosek może być tylko jeden:  Refsejzingi wiążemy węzłem płaskim
Węzeł refowy (kokardka) używamy tylko do wiązania worka i sznurowadeł w butach.:-))

 

Źródło: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/refowan/refy.htm