JustPaste.it

Kotwiczenie

>> Podobno pmocny jest odcinek lancucha przy kotwicy, .............
>>>Dobrze tez jest miec nieco za duza kotwice -...............
Oto fragmenty postów wątku na temat kotwiczenia. Problem kotwiczenia pojawił się przy okazji wątku o refowaniu.
     Kotwica, symbol nadziei  jest elementem wyposażenia jachtu pozwalającym przynajmniej teoretycznie na bezpieczne stanie jachtu gdy zajdzie taka potrzeba. Manewr stawania na kotwicy jest praktycznie kilka razy dziennie stosowany na śródlądziu i przez żeglarzy "szuwarowych" jest stosowany z dużą znajomością rzeczy, chociaż zdarzają się  niechlubne wyjątki.  Na morzu, stawanie na kotwicy w warunkach "bałtyckich" jest traktowane jako manewr awaryjny i w związku z tym bardzo rzadko stosowane. Wcale mnie nie dziwią stwierdzenia "moriaków" w poważnych stopniach i z wieloletnią praktyką, "nigdy jeszcze na morzu nie używałem kotwicy, bo po co". Gdyby nasz Bałtyk i przyległości był cieplejszy, miał lepiej rozwiniętą linię brzegową, sytuacja wyglądała by inaczej i manewr stawania na kotwicy byłby czymś normalnym, byłby stosowany dosyć często. 
  1. Dobór kotwicy wg Polskiego Rejestru Statków. 
  2. Zestaw kotwiczny. 
  3. Pochwała kotwicy Bruce'a - z dyskusji na grupie. 
  4. Kotwice o których warto wiedzieć.  
  5. Kotwiczenie.    
Wyposażenie kotwiczne.
a). Kotwica. Niezależnie od rodzaju kotwicy istotną jest jej waga. Kotwica aby dobrze trzymała musi mieć określone gabaryty a co za tym idzie i wagę. Polski Rejestr Statków stawia następujące wymagania. co do wyposażenia kotwicznego. Wylicza się tzw. wskaźnik wyposażenia wg następującego wzoru: W= L(0,3B + 0,6H) + 0,3N + 5,5Vk^2/3 [m^2]
L -- długość klasyfikacyjna jachtu 
B -- szerokość kadłuba (bez odbojnic) 
H -- wysokość boczna 
N -- pole powierzchni bocznej pokładówki 
Vk -- wyporność konstrukcyjna. 
Dla umożliwienia doboru wyposażenia kotwicznego tj.  kotwicy i kabla zamieszczam dwie tabele z Przepisów Klasyfikacji i Budowy Jachtów Morskich Polskiego Rejestru Statków, Część III Wyposażenie i stateczność. Tabele przyciełem do wielkości wskaznika W=70, Odpowiada temu wskaźnikowi kotwica o wadze ok 30 kg.  Cieższej nie podniosę :-))

5964068f73f81f9411d07ffc75c8cacf.gif
A-kotwica admiralicji, P-kotwica patentowa Halla lub Grusona, D-kotwica o podwyższonej sile trzymania (Danfortha, Bruce'a, CQR, lub podobna) 

6c9a12e1fe1d743ebf857dd8b48d2656.gif
 

Policzmy  wyposazenie kotwiczne dla "mojego jachtu" w wersji motosailer niski.  Wskaznik wyposazenia liczony wg.  powyższego wzoru wynosi  24,76. W odpowiedniej tablicy 5.3.1 przepisów klasyfikacyjnych PRS najblizszą wyższą wartością W jest 25. Dla W=25m^2 otrzymujemy:
--- kotwica główna:   13 kg kotwica Danfortha  lub 16 kg kotwica patentowa Halla lub Grusona.
--- kotwica zapasowa:   9 kg  kotwica Danfortha
b). Łańcuch kotwiczny lub lina. Z tej samej tabeli dla W=25 parametry łańcucha są następujące:
--- łańcuch kotwiczny o długości 45 m i średnicy 6 mm.
Łańcuch kotwiczny może być zastąpiony liną której parametry odczytujemy dla tego samego wskaźnika W ale w tablicy 5.3.3. W naszym wypadku odpowiednie odczyty z tabeli wynoszą:
--- lina poliamidowa o średnicy 14 mm lub polipropylenowa o średnicy 18 mm. Długość liny taka jak łańcucha. W wypadku stosowania liny zamiast łańcucha przepisy PRSu wymagają aby, pomiędzy liną a kotwicą był zamontowany odcinek łańcucha odpowiadający wskaźnikowi W i o długości L, lecz nie dłuższy niż  12m.   Łańcuch kotwiczny, lina lub lina z łańcuchem  nosi nazwę:  kabel
Połączenie łańcucha z liną wykonuje sie za pomocą szekli odpowiedniej wytrzymałości.
I tyle na temat wyposażenia kotwicznego mówią  przepisy Polskiego Rejestru Statków.

Od siebie mogę dodać że zestaw kotwiczny dobrany wg. przepisów PRS jest zdecydowanie "cięższy" w stosunku do przepisów obowiązujących w innych krajach. Ale prawdą też jest im kotwica danego typu jest większa (cięższa) tym lepiej trzyma.

Zestaw kotwiczny.

573f8b776caa70e7bbca3b631846181b.jpg

Prawidłowo postawiony na kotwicy jacht. Kotwica oznaczona bojką. W przedniej części jachtu (na sztagu) podniesiona czarna kula. W nocy białe światło. Kabel kotwiczny złożony jest z odcinka łańcucha i liny. Może być sam łańcuch lub sama lina. Prosiak o ciężarze kotwicy lub większy ma za zadanie spowodować lepsze trzymanie kotwicy dzięki poziomemu ułożeniu kabla na dnie i amortyzację przy pracy jachtu na fali i wietrze. Długość kabla kotwicznego powinna wynosić min  3-5 krotną głębokość na której kotwiczymy.

4b6782dcdccdc9eadc89634e20ce7d67.jpg 9f2cc15122323580d962ad3842de94db.jpg
Kabel kotwiczny składający się z samej liny Kabel kotwiczny składający się z liny i łańcucha połączony w kolejności lina-łańcuch-lina.  Zaletą takiego połączenia jest łatwość wybierania. Ciężary kotwicy i łańcucha podczas wybierania nie sumują się.

Jaka kotwica najlepiej trzyma?
Jest kilkanaście rodzajów kotwic.  Którą wybrać?. Wybór nie jest sprawą prostą. Być może pomocne będą poniższe posty.
Krzysztof  Maj w watku  "Chorwacja - właśnie wróciłem" opisując swoje doświadczenia z neverinem napisał 14.10.1999r :
"Z neveriną pierwszy raz spotkałem się 6 lat temu, stojąc na  kotwicowisku w Iloviku. Był piękny, ciepły wieczór, niebo pokryte gwiazdami, leciutki wiaterek, radio nie podawało żadnego ostrzeżenia. Załogi większosci jachtów popłynęły na brzeg do restauracji, których jest tam kilka. Wieczór upływał miło przy winie, piwie i śpiewie, gdy nagle zaczęło się błyskać. Ale nie były to zwykłe błyskawice - coś takiego widziałem pierwszy raz. W całkowitej ciszy, w jednej chwili na całym nieboskłonie, od jednego horyzontu po drugi, zapalała się jakby siatka. Przez chwilę obserwowaliśmy to jak oczarowani, potem zdecydowaliśmy wracać na jacht. Inne załogi doszły chyba do tego samego wniosku, bo w zatoce nagle zrobiło się gęsto od pontonów płynących w regatowym tempie. Byliśmy już na pokładzie gdy rozpętało się małe piekło. Wiatr wyjący w olinowaniu, wpadające na siebie jachty wlokące kotwice po dnie, liny kotwiczne wplątujące się w śruby innych jachtów, krótko mówiąc - Meksyk. A na brzegu kelnerzy łapiący fruwającą zastawę stołową.  Piekiełko trwało chyba poniżej godziny, potem przysiadło i już do rana  dmuchało ok 6B.
W efekcie kotwice puściły wszystkim jachtom żaglowym i pewnej części  jachtów motorowych, kilka jachtów wylądowało na nabrzeżu. Do samego rana słychać bylo terkotanie kabestanów - to co chwilę następny jacht rwał kotwicę, by rzucić ją ponownie trochę wyzej pod wiatr.
Kilka jachtów motorowych jednak stało całą noc niewzruszenie, co zaintrygowało mnie niesłychanie. Przyczynę tego odkryłem rano, obserwując jachty podnoszące kotwice: większość jachtów motorowych jest wyposażona w bardzo skuteczną kotwice Bruce'a, która z kolei na jachtach żaglowych występuje dosyć rzadko. Jachty żaglowe w większości są wyposażone w kotwice Danforta lub CQR. Ale kotwice i kotwiczenie to już jest temat na osobne opowiadanie."

Jerzy Sychut w odpowiedzi na powyższy post napisał:
>obserwując jachty podnoszące kotwice: większość jachtów motorowych jest
>wyposażona w bardzo skuteczną kotwice Bruce'a
O to to!
Od lat namawiam do uzywania takiej kotwicy i nikt nie narzekal. Uzywam kotwice Bruce'a od kilkanastu lat i nie wyobrazam sobie  lepszego sposobu zaczepienia sie o jakiekolwiek dno. Chyba w zeszlym roku wygasl patent i na rynku pojawily sie takie kotwic produkowane przez rozne firmy. Wprawdzie nie sa one orginalne ale rownie skuteczne. Ich zaleta jest stosunkowo niska cena. Kosztuja jakies 30% tego co orginalna.
Kotwica Bruce'a  z rowna latwoscia czepia sie kazdego rodzaju dna, a i jej wyciagniecie nie sprawia zadnych trudnosci. Moze tez miec mniejsza wage niz inne rodzaje kotwic. Nie potrzeba tez zadnych prosiakow, ani innych wymyslow szatana co to dobrze dzialaja w spokojnej wodzie, a sprawiaja duzo klopotow gdy woda sie zmarszczy. Nawet lancuch nie musi byc dlugi i zazwyczaj starcza kilka metrow.
>Jachty żaglowe w większosci są wyposażone w kotwice Danforta
W polowie lat 80-tych sprawilem sobie orginalna kotwice Danforta i uwazalem, ze dla 7-metrowej lodki nie bedzie przesada kotwica o wadze 12 kg ze sporym kawalkiem lancucha. Dosc szybko przekonalem sie ze bylo to zludzenie, gdy wiatr 12-15 m/s niemal nie przesunal lodki na skaly i tylko szczescie, a wlasciwie manewr z postawieniem grota, wyrwaniem kotwicy i lawirowaniem miedzy skalami uratowal nas od rozbicia. Wowczas pozyczylem pieniadze i kupilem potwornie droga (jakies 2500 SEK) 10-kilogramowa kotwice Bruce'a. Kilka lat pozniej kupilem 5-kilogramowa i tej ciezszej uzywam jedynie w niepewnych warunkach, bo lzejsza rowniez nie zawiodla. Lodka wazy jakies 2,5 tony.
>Ale kotwice i kotwiczenie to
>już jest temat na osobne opowiadanie.
Mrozace opowiesci wleczenia kotwicy koncza sie po wyposazeniu lodki w kotwice Bruce'a. Moglbym opowiadac o wielu przypadkach w ktorych kazdy inny rodzaj kotwicy zawiodlby. Czesto uzywam kotwicy w zatoczkach szokholmskich szkierow i zazwyczaj rzuca sie tam z rufy podplywajac dziobem pod brzeg. Moja kotwica lapie zawsze, ale obserwuje, ze nierzadko inni maja trudnosci w identycznych warunkach. Roznimy sie jedynie rodzajem uzywanych kotwic.
Jak widać oba posty są pochwałą kotwicy Bruce'a i jej zdecydowanie większej skuteczności w porównaniu z innymi typami kotwic.

 



Kotwice o których warto wiedzieć: Bruce'a, kabłąkowa, pługowa

 
f85ed6e219dc8f6d285153531c3788aa.jpg f080d4c2dc774abaee488912127088c6.jpg
Kotwica Bruce'a Tak nosimy kotwicę Bruce'a. 
Innymi kotwicami które nie ustępują w skutecznoci trzymania kotwicy Bruce'a, a w niektorych wypadkach trzymają skuteczniej sa kotwice: kabłąkowa i pługowa.  Podobnie jak kotwica Bruce'a są to kotwice bez części ruchomych. Trwałe i niezawodne.
c1892fb1dbcc9a9f49c9a8e6e7c6c8ac.jpg bb9afe035d5bb196f46740542785e184.jpg d1000ec4d78b512be2ea881ddd2fbe53.jpg
Kotwica kabłąkowa Kotwica pługowa w widoku z boku. Kotwica pługowa w widoku od spodu.

 


Kotwiczenie  

Stawanie na kotwicy:   Upewnij się że koniec kabla jest zamocowany salidnie do jachtu. 

  • ostrzymy na wiatr aż do stanięcia jachtu w łopocie i wytracenia prędkości do zera, 
  • rzucamy kotwicę kontrolując  głebokość (sondujemy), 
  • cofamy sie na wstecznym wydając kabel kotwiczny, 
  • przy dlugości kabla równej  ok.  3 głębokościom sprawdzamy czy kotwica trzyma 
    • jeżeli nie trzyma:  wybieramy kotwice, żagle i powtarzamy manewr.
  • zrzucamy zagle i wydajemy pozostałą długość kabla, min 5 głębokości, 
  • stopujemy kabel (winda, poler, stoper, knaga), stoimy. 


Uciążliwości kotwiczenia: 

  1. łukowanie, 
  2. myszkowanie i nieoczekiwane "zwroty"
ad 1. Jest to zataczanie łuków o promieniu będącym długością kabla spowodowane chwilowymi zmianami kierunku wiatru. Zaradzić temu można stając na dwóch kotwicach z dziobu lub bardziej skuteczne na kotwicy z dziobu i z rufy.  ae2c8034c77492789f5d75e4f4562fb3.gif
ad 2. Myszkowanie jest to zmiana położenia jachtu spowodowana zmianami chwilowymi (podmuchy) siły wiatru i "rozciągliwością"  kabla kotwicznego. Aby przeciwdziałać temu zjawisku stawiamy tzw. "żagiel kotwiczny" lub kotwiczymy w "bajdewindzie" z udziałem szpringu rufowego. 
"Żagiel kotwiczny" jest to najmniejszy trajsel (fok) postawiony na achtersztagu i wybrany na blachę.
Na jachtach dwumasztowych "żagiel kotwiczny" stawiamy na bezanmaszcie.

Wbrew ogólnie opisywanej metodzie,  jako "żagla kotwicznego" nie należy wykorzystywać bezana gdyż daje siłe napędową zwiększającą zjawisko myszkowania.

272478ba36d06af31b9fd2e0d110d15f.gif

 

Źródło: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/kotwica/kotwica.htm