JustPaste.it

Bhagavad Gita

e679b88a787dc6045ec318b3ffdb52b9.jpg
Tak więc w ramach sukcesywnego zajmowania się kolejnymi świętymi księgami podejmę tym razem temat Bhagavad-gity. Zapewne wielu z czytelników ( ha! czytelników? jak na razie wszystko to co piszę pozostaje bez posłuchu, ale jako, że staram się powoli promować ten 'sajt', spodziewam się za jakiś czas uzyskać co najmniej trochę stałych gości ) już o niej słyszało, może nawet ktoś ją czytał. Ja sam mogę poszczycić się, że przebrnąłem swego czasu przez całą, często też do niej wracam, toteż postanowiłem napisać parę słów na temat tej jakby nie patrzeć wielkiej księgi.

Na czym opiera się filozofia Gity? Jeśli streścić wszystko i przedstawić w wielkim skrócie to chodzi przede wszystkim o wieczną relację między żywą istotą a duszą najwyższą, to jest, między tobą a Kryszną. Dla znających mistykę hinduską wiele zawartych idei może nie być niczym nowym, jednak opiszę tu wszystkie najważniejsze fakty, zwłaszcza, że wiele doktryn zawartych w Gicie odstaje nieco od reszty wierzeń składających się na hinduizm.

Kryszna jest najwyższym i jedynym Bogiem, to najważniejsze i należy to dobrze pojąć. Nie chodzi o jakieś metaforyczne pojęcie, nic z tych rzeczy, Kryszna jest indywidualną osobą i należy go jako takiego traktować. Jest on Najwyższym Panem który stworzył wszechświat i stale stwarza go na nowo. Materia jest jego energią, żywe istoty są również jego energią, ale wyższą. Ciekawe jest samo pojęcie duszy - nigdy się ona nie rodzi ani nie przestaje istnieć. Nie ma początku ani końca, stale wciela się przybierając nowe formy. Celem jest wyrwanie się z sideł zmiennej materialnej egzystencji i osiągnięcie wyzwolenia - planety Kryszny znajdującej się w niebie duchowym.
Stanowisko to jest zgoła odmienne od zdania impersonalistów którzy zaprzeczają jakoby Bóg był osobą. Nazywają go wszechogarniającym duchem. Dla impersonalistów każde indywidualne istnienie jest tylko złudzeniem. Kryszna nawołuje do zaprzeczenia władzy własnych zmysłów i zwrócenia całej swojej uwagi ku niemu przez recytowanie swojej transcendentalnej mantry.

Pewnym faktem, który dość skutecznie zniechęcił mnie do ruchu Hare Kryszna są absurdy na jakie można natknąć się w naukach. Przywódca ruchu twierdził na przykład w swoim komentarzu do Gity, że tak naprawdę istnieje tylko jedno słońce, a inne gwiazdy podobne są naszemu księżycowi i świecą światłem odbitym. Czysty absurd z naukowego punktu widzenia!
Gita nie poddaje się również żadnej krytyce, jej komentator twierdzi wprost, że jedyną osobą zdolną pojąć BG jest tylko czysty wielbiciel Kryszny pod przewodnictwem duchowego mistrza.

Osobiście chyba nie trafił do mnie przekaz, prawdopodobnie z braku pokory, nie potrafiłbym tak zupełnie się podporządkować nawet samemu Bogu ( ;P ) do czego namawia BG. Wiele jednak z tego o czym mówią 'święte wersety' przyjąłem i włączyłem do swojej filozofii i sposobu myślenia. Polecam lekturę.

4f195d37d1830da630d53b95718ce76b.gif

Hare Kryszna Hare Kryszna
Kryszna Kryszna Hare Hare
Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

 

Źródło: http://zerowmianowniku.blogspot.com/2007/12/bhagavad-gita.html