JustPaste.it

Pulp Fiction - Cytaty

Autor postanowiłem wypisać kilka najlepszych dialogów i cytatów ze wspaniałego Filmu „Pulp Fiction”.

Autor postanowiłem wypisać kilka najlepszych dialogów i cytatów ze wspaniałego Filmu „Pulp Fiction”.

 

 

Pulp Fiction cytaty:

Postanowiłem wypisać kilka najlepszych dialogów i cytatów ze wspaniałego Filmu „Pulp Fiction”.

Uprzedzam ze niektóre cytaty mogą wydawać się wulgarne i obraźliwe. Ale i tak są piękne...

 

Zacznę od mojego ulubionego:

 

  • Nigdy ci, kurwa, tego nie zapomnę. To jakieś obrzydliwe, jebane gówno.
    – Słyszałeś teorię, że kiedy człowiek raz przyzna, że źle postępuje, natychmiast zostają mu wybaczone wszystkie złe uczynki?
    – Pierdol się, stary! Chuj, który to wymyślił, nie musiał przez ciebie własnymi paluchami zbierać kawałków czaszki!
    – Mam próg wytrzymałości na obelgi, które przyjmuję, jednak teraz jestem wyścigowym autem i mam strzałkę na czerwonym. Wiesz, kurwa, ze wóz wyścigowy ze strzałką na czerwonym jest niebezpieczny. Mogę wybuchnąć.
    – Możesz wybuchnąć? Ja za chwilę, kurwa, wypuszczę atomowy grzyb. Za każdym razem, kiedy biorę w palce mózg, robią się ze mnie „Działa Navarony”. A właściwie, co ja, kurwa, robię z tyłu? To ty powinieneś skrobać mózg, skurwielu. Zamiana: ja myję okna, a ty zbierasz czarnuchowi czaszkę.



  • – Czołem, mały człowieczku... Tyle o tobie słyszałem. Przyjaźniłem się z twoim tatą. Pięć lat przesiedzieliśmy w tym hanojskim piekle. Mam nadzieję, że ty czegoś takiego nie przeżyjesz. Ale kiedy dwóch mężczyzn tak długo znosi wspólną niedolę, jeden czuje się odpowiedzialny za drugiego. Gdybym to ja był tym, który... nie doczekał... Major Coolidge rozmawiałby teraz z moim synem, Jimem. Ale los chciał, żebym to ja rozmawiał z tobą, Butch. Mam coś dla ciebie ten zegarek... został kupiony przez twojego pradziadka podczas I wojny w małym sklepiku w Knoxville, w stanie Tennessee. To był jeden z pierwszych zegarków na rękę. Przedtem używano zegarków kieszonkowych. Kupił go szeregowy E. Coolidge, w dniu wyjazdu do Paryża. Twój pradziadek nosił go przez calutką wojnę. Kiedy zakończył służbę, wrócił do twojej prababci, zdjął zegarek i włożył do puszki po kawie. Pewnego dnia ojczyzna wezwała twego dziadka Dane’a, by jechał za morze i walczył z Niemcami. Tym razem była to II wojna światowa. Twój pradziadek dał synowi zegarek na szczęście. Ale Dane miał mniej szczęścia. Był w piechocie morskiej i zginął z towarzyszami broni na Wake lsland. Dziadek stał w obliczu śmierci. Wiedział o tym. Żaden z tych dzielnych chłopców nie łudził się nadzieją. Na trzy dni przed atakiem Japończyków dziadek poprosił Winockiego, strzelca z samolotu transportowego, obcemu... by zawiózł jego maleńkiemu synkowi, którego nie zdążył zobaczyć, ten złoty zegarek. Trzy dni później dziadek nie żył, ale Winocki dotrzymał słowa. Po wojnie odwiedził twoją babcię, przywożąc maleńkiemu chłopcu złoty zegarek taty. Ten zegarek. Twój tata miał go na ręku, kiedy go zestrzelili nad Hanoi. Trafił do wietnamskiego obozu jenieckiego. Wiedział, że żółtki skonfiskują mu zegarek... że mu go odbiorą. Ale to ty powinieneś go otrzymać. Nie pozwolił, by żółte łapska tknęły dziedzictwo jego synka. Więc schował je w jedynym bezpiecznym miejscu: we własnej dupie. Przez pięć lat nosił zegarek w odbycie, a umierając na czerwonkę, przekazał go mnie. Przez dwa lata ukrywałem ten kawałek metalu we własnej dupie. Wreszcie, po siedmiu latach, odesłano mnie do domu. Teraz... mały człowieczku, zegarek należy do ciebie... 

           -Jestem gotów poruszyć Niebo i Ziemię. Jeśli zwiał do Indochin, niech nasz czarnuch zaczai się w jego miseczce z  ryżem i pośle mu kulkę w dupę.

 

 

Wiesz, jak w Paryżu nazywa się ćwierćfunciak z serem?
– Nie „ćwierćfunciak z serem”?
– Nie, tam mają pierdolony system metryczny, nie wiedzieliby co to jest ćwierćfunciak.
– To jak mówią?
– Royale z serem.
– Royale z serem? A jak mówią na big maca?
– Big mac to big mac. Tylko „le Big Mac”.

 

  • Jak wygląda Marsellus Wallace?
    - Z jakiego jesteś kraju?
    - Co?
    Czy w "Co" mówią po angielsku? Mówisz po angielsku? I wiesz, co mówię? Więc opisz mi Marsellusa Wallace'a!
    - Co?
    - Powiedz jeszcze raz: "co"! Wyzywam cię, kutasie! Powiedz: "co"!
    - Jest czarny.
    - Dalej!
    - Łysy.
    - Wygląda jak kurwa?
    - Co?
    - Czy wygląda jak kurwa?!
    - Nie!
    - Więc czemu chciałeś go wydymać?

 

  • Co sądzisz o Trudi? Nie ma faceta, może razem pofruwacie?
    - Która to Trudi? Ta z gównem na twarzy?
    - Nie, to Jody, moja żona.
    - Bolesna pomyłka.

 

Kochasz mnie?
- Bardzo.
- Zrobisz mi dobrze ustami?
- Pocałujesz go?
- Ale ty pierwszy.
- Chyba złamałem żebro.
- Robiąc mi dobrze ustami?
- Nie, matołku, w walce.

 

  • Czyj to motor?
    - Chopper, skarbie.
    - Czyj chopper?
    - Zeda.
    - Kto to jest Zed?

  • - Zed zszedł, kochanie.

 

Mój drugi ulubiony:

 

  • Strzeliłem mu w ryj.
    - Po jaką cholerę?
    - To wypadek!
    - Przegiąłeś, facet.
    - Spokojnie, pewnie najechałeś na wybój.
    - Gówno, nie wybój!
    - Ja nie chciałem, pistolet sam wypalił!
    - Coś ty narobił? I to w biały dzień!

 

I tej najważniejszy, kultowy:

 

  • Czytujesz Biblię?
    – Z rzadka.
    – Znam fragment na pamięć. Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". Powtarzam to gówno od lat. Kto słyszał te słowa, za chwilę nie żył. Ale nie rozumiałem ich. Myślałem, że to niezły tekst, przed usmażeniem dupy jakiemuś matkojebcy. Od dziś rana myślę inaczej. Teraz myślę, że może to znaczy, że ty jesteś zły, a ja sprawiedliwy... A pan 9 mm jest pasterzem chroniącym moją sprawiedliwą dupę w dolinie ciemności. A może jest tak, że ty jesteś sprawiedliwy, ja – pasterzem, a świat jest zły i samolubny. To by mi się podobało. Ale to gówno prawda. Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się, Ringo. Naprawdę, bardzo się staram być pasterzem. Idź.

 

  • - Bekon?  Nie jem wieprzowiny.
    - Jesteś Żydem?
    - Nie lubię świniny.
    - Czemu?
    - Nie jadam plugawych zwierząt.
    - Ale bekon jest pyszny.
    - Schabowe są pyszne. Szczur może też, ale nie wezmę skurwiela do ust. Świnie śpią i ryją w gównie. Nie jem tak durnych zwierząt.
    - A pies? Zjada własne kupy.
    - Psów też nie jem.
    - Uważasz je za plugawe?
    - Plugawe może nie, ale brudne na pewno. Ale pies ma osobowość, a to wiele zmienia.
    - Gdyby świnia miała osobowość nie byłaby plugawa?
    - Musiałaby mieć kupę wdzięku. 10 razy więcej niż świnka Piggy.

 

W sumie zgromadzenie tych kilku cytatów nie było tak trudne jak sie mi wydawało. Zapraszam od oglądnięcia tego filmu, naprawdę świetny film.