N A J W Y Ż S Z A I Z B A K O N T R O L I
DEPARTAMENT ŚRODOWISKA,
ROLNICTWA
I ZAGOSPODAROWANIA
PRZESTRZENNEGO
I N
F O R M A C J A
O
WYNIKACH KONTROLI
ZAOPATRZENIA W WODĘ LUDNOŚCI
AGLOMERACJI
MIEJSKICH
WARSZAWA MARZEC
2002 r.
(FRAGMENTY)
Kontrolą objęto 20 miast
liczących 200 tys. i więcej mieszkańców, w tym:
· 200 tys. do 300 tys. – Białystok, Bytom, Częstochowa, Gliwice, Gdynia,
Kielce, Radom, Sosnowiec, Toruń, Zabrze,
· powyżej 300 tys. – 500 tys. – Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Lublin,
Szczecin,
· powyżej 500 tys. – 750 tys. – Kraków, Poznań, Wrocław,
· powyżej 750 tys. – Łódź, Warszawa (1.610 tys.).
1. W ponad
2/3 kontrolowanych miast jakość wody wodociągowej dostarczanej ludności oraz
woda czerpana w większości ogólnodostępnych zaworów studni publicznych, nie
odpowiadała wymaganiom wody pitnej, o czym świadczy analiza
wyników badań jakości wody przeprowadzonych przez laboratoria przedsiębiorstw
wodociągowych w latach 1999-2000 oraz badań Inspekcji Sanitarnej.
Potwierdziły to również wyniki pomiarów wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych,
wykonanych na wniosek NIK w okresie kontroli w czerwcu 2001 r., w 20 miastach.
W kontrolowanych miastach 93,4% ludności korzystało z wody z sieci
wodociągowych, a pozostali mieszkańcy zaopatrywali się w nią głównie z ujęć
lokalnych i studni publicznych, przy czym odsetek korzystających z sieci
wodociągowej w 2000 r. wynosił: od 80,8% w Kielcach, 92,2% w Białymstoku do
94,9% w Poznaniu i 99,9% w Radomiu.
Wody
powierzchniowe w 2000 r. stanowiły 67,5% ogółem ujmowanych wód .
1.1. W wyniku kontroli ustalono,
że w większości przypadków ujmowane wody powierzchniowe, infiltracyjne i podziemne były o niskiej lub wręcz złej
jakości, pomimo, że ujmowane wody na zaopatrzenie ludności w wodę do picia
powinny być I klasy czystości. Tylko w 8 ujęciach wód
podziemnych (28%) występowały wody I klasy czystości. Przeprowadzone w
czasie kontroli badania wykazały, że w 25 ujęciach, tj. 44,6% spośród wszystkich 56 ujęć wód,
pobierających wodę na zaopatrzenie 13 miast, tj. 65% skontrolowanych, ujmowane
były wody III klasy lub pozaklasowe.
Przekroczenia dopuszczalnych
wartości wskaźników w ujmowanych wodach powierzchniowych dotyczyły m.in.: azotu
azotynowego od 7% do 345%, fosforu ogólnego od 10% do 430%, fosforanów
rozpuszczalnych od 80% do 290%, miana Coli o wartości 0,4 przy normie 0,1 dla II klasy czystości, w
wodach infiltracyjnych: manganu o ca 450%, w wodach podziemnych: mętności od
40% do 580%, żelaza od 60% do 700%, manganu od 10% do 420%, amoniaku od 72% do
160%, przewodności elektrycznej od 1% do ca 240%.
1.2. Ujmowane wody, w większości złej jakości,
wymagały wysokiego stopnia uzdatniania. Z przeprowadzonych w czasie kontroli
badań wynika, że w 13 miastach spośród 20 kontrolowanych, tj. 65%, jakość
wody po uzdatnieniu wykazywała przekroczenia dopuszczalnych wartości
wskaźników określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 4 września
2000 r. w sprawie warunków jakim powinna odpowiadać woda do picia i na potrzeby
gospodarcze, woda w kąpieliskach, oraz zasad sprawowania kontroli jakości wody
przez organy Inspekcji Sanitarnej. Z wykonanych w tych miastach badaniach 43
prób wody uzdatnionej, w przypadku 32
prób, tj. 74%, stwierdzono niedotrzymanie warunków jakim powinna odpowiadać
woda uzdatniona. Dotyczyło to głównie: zawartości wolnego chloru,
wprowadzonego w procesie uzdatniania, który w badaniach 30 prób wody
przekraczał od 17% do 433% dopuszczalną wartość, a także manganu - w 4 próbach
stwierdzono go od 20% do 240% powyżej normy oraz ogólnej liczby bakterii - w 3
próbach stwierdzono przekroczenie od 25% do 230% (str. 59-60, 64-65).
NIK ocenia jako niewłaściwe działania podmiotów w procesie uzdatniania,
skutkujące występowaniem ponadnormatywnych zawartości wskaźników wodzie
podawanej do sieci.
1.3. Z ustaleń kontroli
wynika, że w 12 spośród 20 miast objętych kontrolą, tj. w 60%, jakość wody
dostarczanej ludności siecią wodociągową wykazywała istotne
przekroczenia dopuszczalnych wartości wskaźników. Świadczą o tym wyniki badań jakości wody przedsiębiorstw wodociągowych i Inspekcji Sanitarnej,
potwierdzone pomiarami wykonanymi w trakcie kontroli. W miastach tych na
78 prób wody pobranych do analiz w czasie kontroli, w tym: 21 z hydrantów zlokalizowanych w centralnych punktach sieci wodociągowych, 18 z zaworów głównych w budynkach i 39 z zaworów
czerpalnych u odbiorców, na różnych kondygnacjach, analizy 21 prób, tj. 27%,
wykazały przekroczenia dopuszczalnych wartości niektórych wskaźników mających
istotny wpływ na jakość wody (str. 60-61, 65-69, 73-75).
Przekroczenia
wystąpiły w próbach wody pobranych w hydrantach i w zaworach, na końcówkach
sieci, tj. w tej części sieci wodociągowej, za której stan techniczny i
jakość wody odpowiedzialne są przedsiębiorstwa wodociągowe, i tak: żelaza - w 5
próbach od 30% do 950% dopuszczalnej wartości, manganu - w 5 próbach od 60% do
740%, wolnego chloru - w 2 od 3% do 16%, ołowiu - w 1 próbie o 100%, ogólnej
liczby bakterii w temp. 370C - w 1 próbie o 80%, ogólnej liczby
bakterii w temp. 220C w 2 próbach od 9% do 170%, mętności - w 3 od
100% do 1400% i barwy - w 1 próbie o
33%.
Przekroczenia
norm czystości wody do picia stwierdzono również w budynkach, tj. u
użytkowników wody, gdzie za stan
techniczny sieci wodociągowej i jakość wody odpowiedzialni są zarządcy
budynków. Przekroczenia wystąpiły w 3 na 14 prób pobranych do analiz na
najniższej kondygnacji budynków (na parterze) oraz w 5 na 25 prób pobranych na
wyższych i ostatnich kondygnacjach budynków. Przekroczenia dopuszczalnych
wartości dotyczyły wskaźników: żelaza w 4 próbach od 15% do 120%, manganu w 3 próbach
od 40% do 60%, ołowiu w 2 po 60%, mętności w 3 próbach po 100%, ogólnej liczby
bakterii w 3 próbach od 65% do 900%.
NIK ocenia, że działania podejmowane przez przedsiębiorstwa
wodociągowe i administratorów budynków były niewystarczające i nie zapewniały
odbiorcom wody wymaganej jakości. Sytuacja ta wymaga przeprowadzenia analizy
stanu technicznego sieci wodociągowych oraz weryfikacji podejmowanych i
planowanych działań modernizacyjnych sieci pod kątem zapewnienia poprawy
jakości wody dostarczanej odbiorcom.
1.4. Wyniki kontroli oceny
sanitarnej wody, pobieranej przez ludność z ogólnodostępnych zaworów
czerpalnych studni publicznych, wykazały złą jakość wody z blisko 67% zaworów w
1999 r., z 71% w 2000 r., gdzie określano ją jako warunkowo nadającą się do
korzystania lub złą, dyskwalifikując tym samym do celów pitnych. Pomimo
tego, brak było dostatecznego nadzoru Inspekcji Sanitarnej nad wodą czerpaną ze
studni publicznych. W większości nie dostosowano ilości i zakresu badań do
obowiązujących przepisów. Również stwierdzane naruszenia warunków dla wody do
picia i na potrzeby gospodarcze nie zawsze powodowały podejmowanie postępowania
o uznanie warunkowej przydatności lub zakazie wody do użytkowania.
1.5. Kontrola wykazała, że jakość
wody, dostarczanej ludności, pogarszała się systematycznie, w miarę oddalania
odbiorców od stacji uzdatniania. Miały na to wpływ m.in. czynniki powodujące
tzw. wtórne zanieczyszczenie wody. Do nich
należą głównie zły stan techniczny sieci wodociągowej, liczącej przeważnie
od 50 do 100 lat, w większości wymagającej wymiany i modernizacji oraz sieci rozprowadzającej wodę w budynkach,
czego wyrazem jest m.in. wysoki wskaźnik awaryjności. Istotne znaczenie ma
także przewymiarowanie układu rozprowadzającego wodę wobec spadku zużycia wody
wodociągowej.
· W 14 skontrolowanych przedsiębiorstwach, w 2000 r.
na ogólną długość 13.473,9 km sieci wodociągowych, rury żeliwne stanowiły
52,6%, stalowe 20,8%, PCV 11,2%, PE 8,7%, z innych tworzyw 0,9%,
azbestowo-cementowe 5,7% oraz ca 0,1%, tj. 12 km starych rur ołowianych w
Gdańsku.
- W przedsiębiorstwach tych średniorocznie występowało 1,3 awarii na 1 km
sieci, w 7 więcej niż jedna awaria na 1 km sieci wodociągowej, a w 2 w Zabrzu i
we Wrocławiu od 3,3 do 3,9 awarii na 1 km sieci.
- Średnie straty wody w przedsiębiorstwach wynosiły
17,4% w 1999 r. i 19,9% w 2000 r. Straty te
w 2000 r. wahały się od 5,5% w Gdańsku do 25,5% w Gliwicach.
· Kontrola potwierdziła obserwowaną tendencję spadku zużycia wody wodociągowej w kontrolowanych miastach. W skali
kraju w ciągu ostatnich 10 lat zużycie wody wodociągowej zmniejszyło się o
około 30%. W skontrolowanych 14
przedsiębiorstwach wodociągowych w 1999 r. w porównaniu z 1998 r.
nastąpiło zmniejszenie o 2,8%, a w 2000 r. w porównaniu do 1999 r. o 4,7%
(str. 29-30, 33).
NIK pozytywnie ocenia spadek zużycia wody zwracając jednocześnie uwagę
na konieczność ograniczenia strat wody w sieci oraz liczby występujących
awarii.
1.6. Kontrola
9 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych (WSSE) wykazała, że w
większości nie współpracowały one z organami samorządowymi miast i nie
przekazywały zarządom miast ocen jakości pobieranej wody, a w działalności
stacji, związanej z badaniami i nadzorem nad jakością wody pitnej, występowały
uchybienia i nieprawidłowości.
· Jedynie WSSE w Krakowie i WSSE w Kielcach informowały Zarządy ww. miast
o jakości wody pitnej, a 3 WSSE: w Gdańsku, Katowicach i Szczecinie
współdziałały z Zarządami tych miast tylko w związku ze stwierdzonymi
naruszeniami obowiązujących w tym zakresie przepisów.
· W części WSSE brak było planów kontroli jakości wód (np. WSSE w
Katowicach), prowadzono je nieregularnie i z różną częstotliwością (np. WSSE w
Szczecinie i WSSE w Katowicach), brak było ustalonych stałych punktów poboru
prób wody z sieci wodociągowej (np. WSSE w Kielcach i WSSE w Szczecinie), nie
ustalono zasad postępowania w przypadku stwierdzenia złej lub niepewnej jakości
wody (np. WSSE w Katowicach), posiadany przez WSSE sprzęt do kontroli jakości
wody był niewykorzystywany lub wykorzystywany w niepełnym zakresie (np. WSSE w
Katowicach i WSSE w Łodzi). Brak było pełnego rozeznania o liczbie, stanie
technicznym oraz jakości wód ujmowanych ze studni publicznych (np. w Łodzi,
Poznaniu i Krakowie). Niedostateczny był nadzór organów Inspekcji nad jakością
wody pobieranej z tych studni (np. PSSE w Poznaniu) oraz nie podejmowano skutecznych działań, mających
na celu przywrócenie w nich jakości wody do zgodnej z wymaganiami (np. PSSE w
Szczecinie i PSSE w Warszawie).
NIK ocenia podejmowane działania
przez WSSE za niewystarczające, zwracając
uwagę na konieczność prowadzenia planowych i systematycznych badań
jakości wody dostarczanej odbiorcom siecią wodociągową. Wyraźnej poprawy wymaga
wykorzystanie posiadanego przez WSSE sprzętu laboratoryjnego do badań.
2. Z ustaleń kontroli
wynika, że w działalności skontrolowanych zarządów miast występowały uchybienia
i nieprawidłowości mające istotny wpływ na poprawną realizację zaopatrzenia w
wodę ludności kontrolowanych aglomeracji. Brak było studiów uwarunkowań i
kierunków zagospodarowania przestrzennego miast lub były one niekompletne, bez
uwzględnienia kompleksowych rozwiązań gospodarki wodnej, w tym: prognoz
zaopatrzenia w wodę mieszkańców aglomeracji, czy programów ich realizacji.
Opracowania te nie były przedstawiane radom miast do uchwalenia. W miejscowych
planach zagospodarowania przestrzennego nie zawsze uwzględniano strefy ochronne
ujęć wody. Nie uporządkowano stanu formalno-prawnego dla części gruntów, na
których znajdowały się ujęcia wody, tylko w ograniczonym zakresie
współpracowano z wojewódzkimi inspektorami sanitarnymi. Zarządy miast miały
jednak wpływ na poziom cen za wodę, ustalanych odpowiednio przez rady miast i
wojewodów oraz finansowały ze środków własnych zadania związane z zaopatrzeniem
w wodę (str. 35-39, 41-42,78).
Spośród 8.600 tys. osób
zamieszkałych w skontrolowanych miastach liczących powyżej 200 tys.
mieszkańców, 6,6%, tj. ca 570 tys. osób nie miało zapewnionego dostępu do sieci
wodociągowych.
W większości miast ujmowane wody były złej jakości i nie odpowiadały
wymaganiom. Pomimo stosowania skomplikowanych procesów uzdatniania, w blisko
2/3 skontrolowanych miast, jakość wody wodociągowej dostarczanej ludności nie
odpowiadała warunkom wody pitnej. Podobnie jakość wody z zaworów czerpalnych
ponad 70% studni publicznych nie spełniała wymagań.
Na niezadowalający stan jakości wody dostarczanej
mieszkańcom miała przede wszystkim wpływ, będąca w złym stanie technicznym,
często przewymiarowana sieć wodociągowa. Skutkowało to wtórnym zanieczyszczaniem wody uzdatnionej, wzrostem awarii oraz strat wody. Za ten stan odpowiedzialne
są zarówno przedsiębiorstwa wodociągowe jak i administratorzy sieci lokalnych.
Prowadzone inwestycje na rzecz poprawy zaopatrzenia mieszkańców w wodę tylko w
niewielkiej części ukierunkowane były na rozbudowę sieci wodociągowej.
Zarządy miast, odpowiadające
za zaopatrzenie ludności w wodę, w niedostatecznym stopniu sprawowały nadzór
nad przedsiębiorstwami wodociągowymi dopuszczając m.in. do braku
aktualizowanych programów zaopatrzenia w wodę, do nielegalnego i
niegospodarnego poboru wód, tym samym nie zapewniając odbiorcom wody o
wymaganej jakości i nie zawsze odpowiedniego poziomu opłat. Proces wymiany
zdekapitalizowanych sieci wodociągowych przebiegał zbyt wolno. Również w
ograniczonym zakresie współpracowały z wojewódzkimi inspektorami sanitarnymi,
co skutkowało brakiem rozeznania o sposobie realizacji przez przedsiębiorstwa
wodociągowe powierzonych im zadań.
WSSE nieregularnie
prowadziły kontrolę wody wodociągowej i wody czerpanej ze studni publicznych
oraz nie zawsze egzekwowały przywracanie jakości wody do obowiązujących
przepisów.
W RZGW, którym
powierzona jest realizacja zadań z zakresu gospodarki wodnej, wykazano
niedostateczny postęp w zakresie opracowania warunków korzystania z wód
dorzeczy oraz bilansów wodnogospodarczych dorzeczy - podstawowych instrumentów
zarządzania wodami. RZGW ograniczyły jednocześnie możliwości swego wpływu na
warunki gospodarki wodnej uczestnicząc tylko w części rozpraw wodnoprawnych.
W Polsce z
ogólnej ilości 2.392 mln m3 wody pobranej przez wodociągi miejskie w
1999 r., 38% pochodziło z zasobów wód powierzchniowych. Wody podziemne, których
zasoby powinny stanowić rezerwę wody pitnej, pokrywały 62% zapotrzebowania
wodociągów miejskich. W 2000 r. wodociągi pobrały 2.350 mln m3 wody,
z czego 37% pochodziło z zasobów wód powierzchniowych a 63% stanowiły wody
podziemne.
Wodę, w którą zaopatrywana jest ludność, zwłaszcza z ujęć wód
powierzchniowych, cechuje niska jakość w miejscu ujęcia oraz często niezadowalająca
jakość także po uzdatnieniu i w miejscu dostarczenia.
Badania jakości wód powierzchniowych, przeprowadzone przez Inspekcję Ochrony
Środowiska na 6,2 tys. km rzek w 1999 roku, wykazywały w klasyfikacji ogólnej brak wód I klasy czystości i aż 74%
wód pozaklasowych. W pozostałych 26%, badane rzeki prowadziły wody II i III
klasy czystości. Monitoring jakości wód podziemnych wykazywał brak wód
podziemnych najwyższej jakości, 60% wód klasy bardzo wysokiej, 13% klasy
średniej oraz 27% wód klasy niskiej.
Prawie
wszystkie wody naturalne, przed wykorzystaniem do picia oraz na potrzeby
gospodarcze, czy przemysłowe, poddawane są odpowiednim procesom uzdatniania.
Zależnie od rodzaju substancji, których usunięcie z wody jest konieczne,
stosowane są różne rodzaje procesów uzdatniania. Najczęściej wykorzystywanymi
procesami są: napowietrzanie i odpędzanie gazów (stripping), koagulacja,
sedymentacja, flotacja, filtracja pospieszna, filtracja powolna, usuwanie
zawiesin i glonów przy zastosowaniu mikrosit, wymiana jonowa, chemiczne
strącanie, sorpcja na węglu aktywnym, utlenianie chemiczne, procesy membranowe,
dezynfekcja (w tym: m.in. chlorowanie, ozonowanie, jodowanie, chloraminowanie,
ultradźwięki, promienie (UV), oraz infiltracja (naturalna lub sztuczna).
Badania wykazują, iż występowanie przerw w dostawie wody oraz wahania ciśnienia w sieci, są głównymi
przyczynami wtórnego zanieczyszczenia wody w sieci wodociągowej.
Do roku 2000 jeszcze 8,5 %
ludności miast w Polsce nie posiadało dostępu do urządzeń wodociągowych i
pobierało wodę ze studni publicznych lub własnych studni przydomowych, często o
nieodpowiedniej jakości pod względem fizyko-chemicznym i narażonej na skażenie
bakteriologiczne.
Podmioty
eksploatujące sieci wodociągowe nie zawsze zapewniały mieszkańcom wodę
wymaganej jakości, pomimo wyposażenia w specjalistyczne urządzenia do
ujmowania, uzdatniania i dostawy wody oraz sprawowania stałego nadzoru nad jej
jakością w sieci. Ocena sanitarna wody dostarczanej mieszkańcom systemami
zbiorowego zaopatrzenia w wodę, przeprowadzona przez Inspekcję Sanitarną w 1999
r., w przypadku 1,3% badań wykazała złą jakość wody wodociągowej, a w 5,5% -
jakość niepewną.
Jednocześnie w opinii mieszkańców miast woda wodociągowa nie spełnia wymagań
organoleptycznych i z tego powodu powszechnie do celów pitnych wykorzystują
wodę butelkowaną, dostępną w punktach sprzedaży lub wodę podziemną czerpaną z
ujęć studziennych, np. tzw. oligocenek.
W świetle obowiązujących przepisów oraz wymagań
Unii Europejskiej, dotyczących jakości wód powierzchniowych ujmowanych do celów
pitnych, Polska praktycznie nie posiada wód powierzchniowych, które mogłyby być
wykorzystywane bezpośrednio jako źródła wody pitnej.
Ustanowione we wrześniu 2000
r. nowe wymagania w zakresie jakości wody pitnej, odpowiadające wymaganiom Unii Europejskiej, w odniesieniu do
niektórych wskaźników zanieczyszczeń są bardziej rygorystyczne niż w UE. W
stosunku do poprzednio obowiązujących przepisów nastąpiło zaostrzenie norm w
przypadku: chloru wolnego z 0,3-0,5 mg/dm3 do 0,3 mg/dm3 i poniżej, manganu z 0,1 mg/dm3, do 0,05 mg/dm3, a
żelaza z 0,5 mg/dm3 do 0,2
mg/dm3. Ponadto zwiększona została ilość wymaganych do oznaczania
wskaźników, w tym m.in. wprowadzony został parametr przewodności elektrycznej
dla wód pitnych, którego wartość dopuszczalna wynosi 2500 mS/cm.(…)
Z ustaleń kontroli wynika, że w ca 2/3 badanych miast oraz czerpana z
ogólnodostępnych zaworów studni publicznych, nie odpowiadała warunkom wody
pitnej. Świadczyły o tym analizy wyników badań jakości wody przeprowadzonych w
latach 1999-2000 przez laboratoria przedsiębiorstw wodociągowych oraz Inspekcję
Sanitarną, potwierdzone wynikami badań wykonanych na wniosek NIK w trakcie
kontroli, przez wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne.
Ujmowane przez przedsiębiorstwa wodociągowe wody powierzchniowe,
infiltracyjne i podziemne w większości miast były o niskiej jakości. Około 67%
ujmowanych wód pochodziło z wód powierzchniowych, przeważnie złej jakości. W
tej sytuacji woda podawana do sieci wymagała, często skomplikowanego,
uzdatniania i pomimo to wykazywała przekroczenia dopuszczalnych wartości
wskaźników zanieczyszczeń. Wpływ na niezadowalający stan jakości wody
dostarczanej ludności miały także m.in. zły stan techniczny sieci wodociągowych
oraz tzw. wtórne zanieczyszczenia uzdatnionych wód.
Organy samorządu
terytorialnego, odpowiadające za zaopatrzenie ludności w wodę, w
niedostatecznym stopniu sprawowały nadzór nad przedsiębiorstwami wodociągowymi,
tym samym nie zapewniały odbiorcom wody wymaganej jakości. Woda podawana do
sieci - pomimo stosowanych, często skomplikowanych, procesów uzdatniania -
wykazywała przekroczenia dopuszczalnych wartości wskaźników zanieczyszczeń.
Wpływ na niezadowalający stan jakości wody dostarczanej ludności miały również,
m.in., zły stan techniczny sieci wodociągowych oraz tzw. wtórne
zanieczyszczenia uzdatnionych wód, spowodowane przewymiarowaniem tych sieci,
wynikającym ze zmniejszającego się zużycia wody. Zespół tych czynników sprzyjał
zwiększaniu się liczby awarii, a także występowaniu strat wody.
Stwierdzono brak dostatecznego nadzoru Inspekcji Sanitarnej nad
jakością dostarczanej ludności wody oraz nad wodą czerpaną ze studni
publicznych. Organy Inspekcji Sanitarnej w większości nie informowały zarządów
miast o jakości wody w wodociągach.
Nie we wszystkich stacjach sanitarnych wyznaczono stałe punkty poboru
wody do analizy i dostosowano ilość i zakres badań do obowiązujących przepisów.
Również nie we wszystkich stacjach ustalono zasady postępowania kontrolnego.
Pomimo stwierdzanych naruszeń wymagań dla wody do picia i na potrzeby
gospodarcze nie zawsze podejmowano postępowania o uznanie warunkowej
przydatności lub zakazie użytkowania wody. W wyniku kontroli stwierdzono także
niegospodarność w wykorzystywaniu sprzętu posiadanego przez stacje sanitarne.
Organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zarówno w
przypadku jakości wód w sieciach wodociągowych, jak również w przypadku studni
publicznych, w ograniczonym zakresie współpracowały z wojewódzkimi inspektorami
sanitarnymi i nie podejmowały dostatecznych działań w celu ograniczenia
czerpania wody o złej jakości lub doprowadzenia jej przez administratorów
ogólnodostępnych zaworów studni publicznych do stanu odpowiadającego warunkom
określonym przepisami.
Sieć wodociągowa w analizowanych
miastach wykonana była głównie z rur żeliwnych: w 1999 r. łączna ich długość
wynosiła 6.997,7 km, tj. 52,9% całkowitej długości sieci we wszystkich 14
badanych miastach, a w 2000 r. – 7.089,2 km, tj. 52,7%. W mniejszym zakresie sieć wykonana była z rur
stalowych: w 1999 r. – łączna ich długość wynosiła 2.699,0 km, co stanowiło
20,4% całkowitej długości, w 2000 r. – 2.796,2 km, tj. 20,8% łącznej długości
sieci oraz z rur azbestowo-cementowych,
których łączna długość w 1999 r. wynosiła 783,7 km, a w 2000 r. – 767,5 km, co stanowiło odpowiednio 5,9% i 5,7%. Rurociąg
z ołowiu stwierdzono jedynie w Gdańsku, na długości 12,3 km, co stanowiło
1,24% całkowitej długości sieci wodociągowej w tym mieście w 1999 r.,
a 1,22% w 2000 r. W analizowanych miastach, z wyjątkiem Zabrza i Gliwic,
na odcinkach od 0,2% długości w Radomiu do 22,8% w Bydgoszczy sieć wodociągowa
wykonana była z rur azbestowo-cementowych. Nowych rurociągów w badanych
miastach z tego materiału nie wykonywano, a w kilku miastach dokonano ich
wymiany: w Białymstoku na odcinku 3,4 km (tj. 0,5% długości sieci
wodociągowej), w Bydgoszczy na długości 3,3 km (0,9%), w Toruniu na 3,5 km
(0,9%) oraz w Warszawie na długości 5,8 km (0,6%).
Stwierdzono, że w kontrolowanych
przedsiębiorstwach, przy rozbudowie sieci wodociągowych odchodzono stopniowo od
ww. tradycyjnych technologii na rzecz tworzyw sztucznych, tj. rur PCW i PE. Ich
udział w ogólnej długości sieci w 1999 r. wynosił odpowiednio 11,1% (1.465,2
km) i 7,9% (1.040,5 km), a w 2000 r.: 11,2% (1.508,0km) i 8,7 (1.169,5 km) –
Załączniki Nr 12 i Nr13.
Najstarsze przewody sieci wodociągowej miast Górnego Śląska pochodzą z
końca XIX wieku i stanowią blisko 50% jej długości. W kontrolowanych miastach
większość sieci wodociągowych osiągnęła wiek 50 do 100 lat. (…)
INFORMACJA
na temat
aktualnego przebiegu negocjacji z Unią Europejską
w
dziedzinie ochrony środowiska*
wg Departmentu Polityki
Ekologicznej i Integracji Europejskiej
w Warszawie
Podczas przeglądu prawa wspólnotowego – cel:
konfrontacja polskiego stanu prawnego w dziedzinie ochrony środowiska z
aktualnie obowiązującym prawem wspólnotowym; strona polska stwierdziła brak możliwości implementacji lub poważne
trudności z wdrożeniem przepisów do praktyki w chwili uzyskania członkostwa, tj. 31.12.2002 r. w dziedzinie objętej przez 17
bardzo ważnych dyrektyw, m.in.:
Poz.9. Dyrektywa
91/271 dotycząca oczyszczania ścieków komunalnych – brak wystarczającej infrastruktury (sieci kanalizacyjne i oczyszczalnie ścieków).
Poz.10. Dyrektywa
91/676 w sprawie ochrony wód przed zanieczyszczeniami spowodowanymi przez
azotyny pochodzenia rolniczego.
Poz.11. Dyrektywa
76/464 dotycząca zanieczyszczeń spowodowanych niektórymi substancjami niebezpiecznymi odprowadzanymi do
środowiska wodnego wraz z tzw.
dyrektywami-córkami odnoszącymi się do poszczególnych substancji – konieczna zmiana technologii procesów produkcyjnych.
Poz.12. Dyrektywa
75/440 dotycząca jakości wód powierzchniowych ujmowanych do produkcji wody do
picia – problem: generalnie
zła jakość wód powierzchniowych w Polsce.
Poz.13. Dyrektywa
98/83 dotycząca jakości wody do picia – restrykcyjne wymagania w zakresie dopuszczalnych stężeń ołowiu, amoniaku
i bromianów.
Poz.14. Dyrektywa
78/59 w sprawie jakości wód wymagających ochrony lub poprawy w celu zachowania
życia ryb – z uwagi na generalnie
złą jakość wód powierzchniowych konieczność opracowania obligatoryjnych programów ich poprawy.
*Na podstawie www.mos.gov.pl, również www.zb.eco.pl.
Cytowane fragmenty raporu NIK zostały zamieszczone w książce z cyklu "Barwy Twojego Zdrowia" - "Czysta woda zdrowia doda - Jak mieć źródło krystalicznie czystej wody we własnym mieszkaniu?"
Autor: Janusz Dąbrowski