JustPaste.it

Staram sie nie odzywać...

W tym artukukle chce pokazać do czego może doprowadzić dyskryminacja. Do jakiego stopnia może "zniszczyć" człowieka.

W tym artukukle chce pokazać do czego może doprowadzić dyskryminacja. Do jakiego stopnia może "zniszczyć" człowieka.

 

 

Dyskryminacja może być pozytywna jak też negatywna. Ja jednak chce zwrócić uwagę na tę negatywną.

Włąściwie jest to jakby świadome, złe (poniżające) traktowanie drugiej osoby.

Osoba może być dyskryminowana gdy  traktowana jest mniej przychylnie niż traktuje się lub traktowano by inną osobę w porównywalnej sytuacji wyłącznie z powodu "odmienności"...

Do czego moze to doprowadzić?

Z własnego doświadczenia wiem, ze będąc dyskryminowanym można sie przysłowiowo "stoczyć".

Można sie zamknąć w sobie i uważać sie za osobe mniej docenianą.

Jeśli straci sie poczucie wartości we własnych oczach trudno puźniej uwieżyć ze jest sie kimś cennym w oczach drugiej (innej) osoby.

Takie coś prowadzi to braku zaufania, do smutku, a nawet depresji.

Ktoś dyskryminowany często stara sie nie odzywać. A gdy jest w większej grupie czuje sie inny, odrzucany, chociaż wcale moze tak nie być.

Osoba poniżana (dyskryminowana) z reguły staje sie nieśmiła, trudno nawiązać jej kontaky z drugim człowiekiem.

Ludzie tacy mają bardzo ciężkie życie.

I chociaż starają sie nabywać śmiłości to często z dyskryminacji wchodą w stan dyskfalifikacji

(tu już nie poniżanie tylko całkowite dyskfalifikowanie)- co jest jest jeszcze gorszym problemem...

 

 

Dziękuje.