JustPaste.it

Sprzęt - wyposażenie miłośnika survivalu

Wyposażenie miłośnika survivalu to bardzo obszerny i niekiedy kontrowersyjny temat.

Wyposażenie miłośnika survivalu to bardzo obszerny i niekiedy kontrowersyjny temat. Bezsprzecznie wyposażenie może być różne w zależności od rejonu geograficznego, do którego się udajemy, pory roku i klimatu. Każdy się zgodzi, że bagaż winien być lekki, o niezbyt wielkich rozmiarach, sprzęt i materiały odporne na wilgoć, zimno i gorąco, zapakowane w sposób wodoszczelny, łatwe do przetransportowania. Uważam, że przy zakupie wyposażenia nie można kierować się modą. Weźmy na przykład bardzo modne "noże przetrwania" wyposażone w najróżniejsze bajery, moim zdaniem, służące głównie do szpanowania, bowiem ich praktyczna przydatność jest niewielka. Założę się o każdą sumę, że podstawowe prace na biwaku wykonam kilkakrotnie szybciej mając do dyspozycji scyzoryk, siekierkę, łopatkę oraz piłę drutową. Z takim nożem nie wpuszczą nas do żadnego samolotu (przynajmniej nie powinni). Istnieje jeszcze inne niebezpieczeństwo. W Polsce praktycznie nie ma już terenów, gdzie można by uprawiać survival. Najatrakcyjniejsze tereny to rezerwaty i parki narodowe, a całe Bieszczady objęte są zakazem biwakowania "na dziko". Tanio natomiast kalkuluje się wyprawa do Rosji, gdzie są jeszcze duże obszary zachowane w pierwotnym stanie, a tam z nożem "a la Rambo" będziemy mieli poważne kłopoty, dlatego, że tamtejsze prawo zabrania posiadania noży typu duży nóż myśliwski, bagnet, finka bez specjalnego zezwolenia.
          Niezbędną częścią wyposażenia jest scyzoryk. Powinien mieć nierdzewne ostrze z blokadą. Jako przykład do naśladowania należy wymienić nóż saperski będący na wyposażeniu wojska polskiego. Ostrze powinno być wykonane ze stali nierdzewnej, choćby z tego powodu, że zwykła stal niszczy witaminy zawarte w krojonych owocach i warzywach. Przestrzegam jednak przed kupnem noża z "super twardej stali", ponieważ sam jestem właścicielem takiego noża, którym, gdy był nowy poraniłem sobie palce, bo był ostry jak brzytwa a gdy się stępił nie mogłem go sam naostrzyć i tylko warsztat nożowniczy mógł mi pomóc. Żal mi go wyrzucić ze względu na cenę. Scyzoryk wiążemy na mocnym sznurku do paska spodni, aby go nie zgubić. Oprócz scyzoryka potrzebujemy siekiery lub maczety. Dobra jest mała maczeta typu "parang". Godne polecenia jest ostrze survivalowe wieloczynnościowe - (Mini Survival Tool). Jest to stalowa płytka o wymiarach karty kredytowej, pozwalająca dzięki nacięciom i otworom, między innymi przecinać przedmioty, otwierać puszki i butelki, wyciągać gwoździe, dokonywać pomiarów, odkręcać wkręty i nakrętki. Ponadto może zastąpić lusterko sygnalizacyjne, a zawieszona na nitce pełni rolę kompasu.
          Posługiwanie się lusterkiem sygnalizacyjnym objaśnia rysunek.

143a5d80a95ddbe64d9b0976b49f0b32.gif



          Dobrze jest mieć przy sobie w zestawie "na czarną godzinę" ostrze (wymienne) od skalpela.
         Plecak trzeba wybierać starannie. Powinien być wystarczająco duży, niezbyt szeroki, nieprzemakalny i lekki. Wybór typu plecaka (z wbudowanym stelażem, ze stelażem zewnętrznym lub bez stelaża) to sprawa indywidualnego gustu, chociaż najpopularniejszy jest obecnie plecak z wbudowanym stelażem. Zawartość plecaka pakujemy w worki plastykowe w celu ochrony przed deszczem i kurzem. W części plecaka przylegającej do pleców winny znajdować się zawsze miękkie przedmioty, ciężkie na spodzie a na wierzchu te, które chcemy mieć pod ręką. W czasie podróży nie powinniśmy do zewnętrznych kieszeni wkładać cennych przedmiotów, a plecak zamykamy na łańcuszek i kłódkę.
         Jeśli chodzi o ubiór, to preferowane przez większość miłośników survivalu ciuchy z demobilu lub paramilitarne mają poważną wadę, mianowicie po pierwsze w sezonie polowań może nas "odstrzelić" jakiś napalony myśliwy strzelający do wszystkiego, co się rusza, a po drugie w wielu krajach będziemy podejrzanymi osobnikami. Po trzecie, w razie nie daj Boże jakiegoś wypadku nie będziemy widoczni w terenie. Bardzo dobrze byłoby mieć dwukolorową kurtkę oraz przynajmniej niektóre elementy wyposażenia w jaskrawych kolorach.
         Odzież na pewno powinna być praktyczna, wygodna, nie krępująca ruchów, mało brudząca się, z wieloma kieszeniami i najlepiej zapinana na zwykłe guziki, które można przyszyć, gdy się oderwą. Ostatnio do szycia odzieży turystycznej jest stosowana nowa tkanina - goretex , działająca jak bariera chroniąca przed złą pogodą. Uniemożliwia przenikanie wody i wiatru, ale nie hamuje parowania potu i dostępu powietrza. Obecnie niestety jest ona dość droga. Tkanina złej jakości, mało przewiewna sprzyja rozwojowi bakterii, powoduje podrażnienia i łuszczenie się skóry, aż do powstania grzybicy i infekcji trudnych do wyleczenia z dala od domu, w niesprzyjającym klimacie. Gorąco pustyni i wilgotność dżungli wymagają odzieży z tkanin naturalnych. Warto pamiętać, że pod bezpośrednim działaniem promieni słonecznych nagie ciało rozgrzewa się bardziej, niż gdy jest osłonięte ubraniem. Także ze względu na znacznie zmniejszoną dzisiaj grubość warstwy ozonowej należy chronić się przed słońcem (długotrwałe opalanie się jest niebezpieczne). Latem, oraz w klimacie gorącym, stosujemy odzież w jasnych kolorach, a zimą odwrotnie, lepiej jest nosić odzież w ciemnych barwach, które pochłaniają ciepło oraz na tle śniegu są widoczne z daleka. Na przykład jasne i błyszczące kombinezony narciarskie odbijają więcej niż 50% promieniowania słonecznego, które można by wykorzystać dla ogrzania narciarza.
         Spodnie to mocne, obszerne dżinsy, zaopatrzone w liczne, głębokie, dobrze zapinane kieszenie, które zdadzą egzamin prawie wszędzie.
          Koszula winna być rozpinana, wygodna, z kieszeniami, wełniana lub bawełniana.
          Nieprzemakalna peleryna winna być obszerna, aby można było schować pod nią plecak, oraz mogła być wykorzystana jako pokrycie dachu improwizowanego schronienia.
          Sweter tylko wełniany i długi (zakrywający nerki), rozpinany (nie golf) jest niezbędny w każdej strefie klimatycznej. Zgodnie z zasadą "ubierania się na cebulkę" lepiej mieć dwa swetry cienkie (ubierane jeden na drugi) niż jeden gruby. Zasada cebulki zapewnia maksymalną ochronę i wszechstronność we wszystkich strefach klimatycznych. Zasada ta jest bardzo prosta: najlepszą izolacją jest warstwa powietrza uwięzionego między warstwami odzieży. Regulacja temperatury polega na dokładaniu lub ujmowaniu warstw. Należy pamiętać, że przegrzanie jest nie mniej niebezpieczne jak chłód.
          Kurtka wiatrówka ma mieć wiele kieszeni i być lekka, jako zewnętrzna ochrona powinna być nieprzewiewna i wodoodporna. Dobra kurtka posiada kryty zamek błyskawiczny, ponadto zakładka kryjąca zamek powinna go zastąpić w przypadku jego uszkodzenia. Bardzo przydaje się głęboki kaptur mogący pomieścić czapkę, przyszyty do kurtki, zaopatrzony w sznurek do jego ściągania. Kurtka powinna sięgać do kolan i mieć linki ściągające w pasie i dolnej krawędzi.
         Bardzo ważną częścią ubioru są buty, na zakupie których nie należy oszczędzać. Muszą one być wygodne, mocne, miękkie i powinny dobrze trzymać nogę w kostce. Sznurowadła są nierozłączną częścią butów, dlatego powinny być mocne, plecione z nici syntetycznych . Wielu autorów zaleca noszenie zapasowej pary sznurowadeł, ale ja uważam, że lepiej mieć dłuższy kawałek dederonowej linki, która przyda się na biwaku, a w razie konieczności może zastąpić sznurowadło. Nieprzemakalność a zarazem przewiewność butów zapewnia skóra (regularnie smarowana dobrą pastą) oraz goretex. Nowe buty wymagają impregnacji. Dobre impregnaty są dostępne u naszych południowych sąsiadów, Czechów i Słowaków np. "Elaskon", "Tagal". W czasie, gdy butów nie używamy, należy je wypchać gazetami, papierem lub włożyć na prawidła.
          Przy zakupie butów Jacek Pałkiewicz radzi przestrzegać następujących zasad:
- dokonywać zakupu pod wieczór, kiedy nogi są trochę nabrzmiałe;
- kupować buty o pół numeru większe, tak, by można było włożyć grube, wełniane skarpety;
- wyposażać buty we wkładki ortopedyczne zwiększające wygodę;
- jeśli buty od pierwszej chwili wydają się niewygodne, znaczy to, że nie pasują do naszej nogi i nigdy się nie dopasują;
- nigdy nie powinniśmy udawać się w drogę w nowych butach, gdyż może to doprowadzić do powstania bardzo bolesnych pęcherzy. Nowe buty należy nosić przynajmniej dwa tygodnie przed wyjazdem, aby dopasowały się do nogi.
          Skarpetki najlepsze są z owczej wełny z dodatkiem syntetycznego włókna dla wzmocnienia, które nawet gdy są mokre nie tracą właściwości izolacyjnych. Obecnie wchodzą do użytku skarpety z tkaniny goretex, jednak w Polsce trudno je kupić.
          Bielizna osobista winna być tylko z materiałów naturalnych, czyli bawełniana a w zimnym klimacie wełniana.
         Śpiwór jest niezbędny zarówno w górach jak i na pustyni. Wybór rodzaju śpiwora zależy od tego, gdzie się udajemy. Model prostokątny całkowicie otwierany jest najwygodniejszy do spania w średnich temperaturach. W bardzo niskich temperaturach najodpowiedniejszy jest typ "noga słonia" z kapturem. Żaden śpiwór nie gwarantuje całkowitego zabezpieczenia przed zimnem, jeśli nie jest odizolowany od najczęściej zimnego i wilgotnego podłoża.
         Folia metalizowana NRC (w naszych sklepach pod nazwą "koc ratunkowy"), chroni nie tylko przed zimnem, zatrzymując do 80% ciepła wytworzonego przez organizm, ale też przed gorącem. Może służyć do izolacji od podłoża, jako ekran odbijający ciepło ogniska, a także do zwrócenia uwagi ratowników. Niestety nie może być używana wielokrotnie, ponieważ jest bardzo delikatna.
          Rękawiczki przydają się nie tylko w zimie, w dżungli i na pustyni używa się lekkich rękawic roboczych, które chronią przed kolczastymi roślinami.
          Nakrycie głowy jest niezbędne w każdej strefie klimatycznej świata. Reguły przetrwania nakazują nakrywać głowę zarówno w zimnie, jak i w upale. Kapelusz z szerokim rondem jest niezbędny w gorącym klimacie.
Chusta jest użyteczna w wielu wypadkach, chroni przed słońcem, można z niej zrobić opaskę przeciwpotną, prowizoryczny opatrunek i temblak, jeśli ją zmoczymy możemy zasłonić usta i nos przed dymem i kurzem.
         Puszka surwiwalowa to najważniejsza część wyposażenia. Najlepiej nosić ją stale przy sobie, nawet wychodząc na spacer za miasto. Bez trudu wykonamy ją sami, wkładając do niedużego, płaskiego pudełka następujące rzeczy: zapałki, świecę, krzesiwo magnezowe, przybornik do szycia, lusterko sygnalizacyjne, agrafki, haczyki wędkarskie, żyłkę i nacięte śruciny ołowiane, piła drutowa, nadmanganian potasu, kilka kostek cukru, duża torba plastykowa, drut miedziany lub mosiężny, ostrza wymienne od skalpela. Aby zawartość nie grzechotała, dodajemy waty.
          Świeca to źródło światła i ciepła (w małym namiocie może podnieść temperaturę o kilka stopni), bardzo pomaga rozpalić ognisko bez marnowania zapałek.
          Krzesiwo z magnezem to niekiedy ostatnia deska ratunku, gdy nie mamy już zapałek ani zapalniczki. Namiastkę możemy wykonać sami, wkładając w drewniany ołówek, (kredkę) na miejsce grafitu kilka kamyków od zapalniczki. Pocierając takim ołówkiem po jakimś twardym, szorstkim metalu, lub kamieniu wywołamy snop iskier.
          Kompas jest niezbędny. Należy wybrać z dużej ilości typów kompas z blokadą igły, sprawny ( po zwolnieniu igły odwodzimy ją stalowym przedmiotem w bok kilka razy; za każdym razem winna powrócić w to samo miejsce), z przezroczystym dnem, celownikiem i lusterkiem ułatwiającym dokonywanie pomiarów.
          Powinniśmy zaopatrzyć się w mapę rejonu, do którego się wybieramy. Oprócz map dokładnych, obejmujących z reguły niewielki wycinek terenu (im dokładniejsza mapa, tym mniejszy obszar obejmuje), należy posiadać mapę ogólną, choćby po to aby wykreślić na niej trasę naszej wyprawy, pokazać skąd wyruszyliśmy i dokąd się kierujemy. Wybierając mapę głównie zwracamy uwagę na datę aktualizacji, z zasady im nowsza tym lepiej.
         Moskitiera jest niezbędna w wielu rejonach świata, ale przydaje się także i w Polsce. Chroni nie tylko przed komarami i muchami, ale także innymi owadami jak na przykład pluskwy oraz przed pijawkami.
         Do kieszeni plecaka należy zawsze wrzucić gwizdek (zwykły, plastykowy), którym możemy dłuższy czas bez zmęczenia nadawać sygnały, oraz szpagat, sznurek, linkę a także kawałki miedzianego lub mosiężnego drutu różnej grubości.
         Do przygotowania oraz zlikwidowania biwaku niezbędne są takie narzędzia jak siekierka (lub maczeta), łopatka, piła drutowa.
         Okulary przeciwsłoneczne konieczne są na śniegu, lodzie, w górach, na morzu.
         Dokumenty, pieniądze, kluczyk od kłódki trzymamy w torebce na dokumenty, wodoszczelnej, zawieszonej na sznurku na szyi i schowanej pod koszulę.
         Poza tym trzeba mieć menażkę, manierkę, sztućce, przybory toaletowe, przybory do szycia (także nici chirurgiczne), parę guzików, agrafki, notes i ołówek, latarkę, zapałki sztormowe, żelazny zapas żywności (absolutne minimum to kilka kostek cukru oraz tabliczka czekolady), płachtę namiotową lub namiot, apteczkę pierwszej pomocy.

 

Źródło: http://ciecinski.eco.pl/ltcztery.html