Czy są na świecie jeszcze wierni mężczyźni? Oni twierdzą, że są. I ja twierdzę, że znam co najmniej jednego. A może to tylko złudzenie?
Mężczyźni w związku za nic w świecie nie pozwolą ograniczyć swojej wolności. Często desperacko bronią jej nie w tym miejscu, w którym trzeba. Wyobraźmy sobie parę na imprezie, meżczyzna pije mało, twierdząc że nie chce. a Kobieta dobrze wie, że nieraz zdarzało mu się wracać okrężną i bardzo krętą jak na jego stan drogą. Pyta go- nigdy nie widziałam Cie pijanego, czuje że przy mnie się ograniczasz. NIe, skądże. A jednak..wystarczy spotkanie z kolegami by ów mężczyzna opowiadał, że jego kobieta zabrania mu palić i pić. Więc pytanie kobiety: co robić, żeby było dobrze? Wystarczy większe natężenie testosteronu żeby każda kobieta była tą zlą. No fakt w poczatkowej fazie wszystkie są super, zwłaszcza w łóżku.
Wyobrażamy sobie, że nasz mężczyzna jest zapatrzony w nas jak w obrazek. Gdy widzi inną myśli sobie, moja kobieta jest o wiele ładniesza, mam wiele szczęścia.Dołożyć do tej opowieści biegnącego z bukietem róż ukochanego, który spontanicznie i głosno wykrzykuje imię ukochanej i będzie kicz, którego nawet na kolejną romantyczną komedię nie kupią. Dla kobiety drobne i mało dla faceta znaczące słowa w atronę innej kobiety bolą bardzo. To upokorzenie. Gdy widzimy jak ukochany spontanicznie zachwala bluzkę koleżanki w naszej obecności, od razu mamy przed oczami ile razy dzis powiedzial jak wyglądamy. Ani razu? wcale nie dziwne. Bo swojej kobiety nie trzeba zapewniać, jestem z nią więc powinna wiedzieć, że jest najpiękniejsza. Widać nie jesteśmy zbyt spostrzegawcze. A domaganie się komplementów od kogoś kto sam ich oczekuje nie jest wcale błędnym kołem, tylko drogą do zrozumienia wzajemnych potrzeb i budowania czystej partnerskiej przesyconej romantyzmem relacji.
Romantyzm..na samo słowo faceci chcą biec po gitarę, żeby stanąć pod oknem z różą i żeby ukochana zobaczyła, że się stara. A nam nie chodzi o teatrzyki, z których niewiele wynika. Raczej o drobne z pozoru słowa, inwencję na spędzenie kolejnego popołudnia razem, przedstawianie nas znajomym w jak najlepszym świetle, spontaniczność i jakąś pasję. Bo jak to brzmi kiedy kobieta do przyjaciółki mówi, że jest im coraz lepiej z ukochanym, że na nowo sie odkrywają i on jest tym jedynym on na pytanie kolegi- czy nadal jesteś z tą samą laska odpowiada- jakoś tak wyszło. Różnica w odbieraniu emocji? A może chęć pokazania znajomym, że jest cudownie (u kobiety) i że potrafiłem z nią wytrzymać i nie rusza mnie miłość. (u mężczyzny). Jak wytłumaczyć, że u boku kobiety mężczyzna zdobywa się czasem na miłe słowa, spontaniczne wypady, mówi że jest szczęśliwy, a na zewnatrz jakby go to nie obchodziło. Czy kobieta musi znosić potrzebę mężczyzny do bycia twardym i nie mającym uczuć?
Zdradzają i kobiety i mężczyźni, każdy ma mniej lub bardziej logiczne wytłumaczenia. Czułam się samotna, tyle Cię nie było.. jeśli czujesz się źle, poczekaj na powrót ukochanego wyjaśnij i jeśli oboje dojdziecie do wniosku że nie warto czekać, rozstańcie się. Czy to nie jest o wiele prostsze niż chwila przyjemnoości dla której potem nie możesz spojrzeć w oczy mężczyźnie i mimo wszystko łudzisz się że go kchasz i chcesz by Ci wybaczył? część wybacza, ale na to nie ma recepty. To decyzja obojga. A jeśli możesz spokojnie spojrzeć mężczyźnie w oczy to sygbał jeszcze wyrźniejszy, że nie nadajesz się do związku. To spojrzenie tylko moje..idealistyczne ale ja tak traktuje mojego mężczyzne jak sama nie chciałabym być traktowana. Jeśli miałby mnie zdradzić, lepiej żeby mnie rzucił od razu.. bo wierzę że można być wiernym i nie ranić drugiej oosby swoim ciśnieniem na seks z innymi. Bo jak się czujesz gdy ktoś Ci mówi że Cie kocha ale chciałby mieć przerwę w związku żeby posmakowac życia z innymi?