JustPaste.it

Niepokalane poczęcie

Od Redakcji (ateista.pl):

Uważamy, że Roman Zaroff popełnił w tym artykule pomyłkę natury frazeologicznej nazywając dziewicze poczęcię przez Marię "Niepokalanym Poczęciem". Dogmat o Niepokalanym Poczęciu dotyczy poczęcia Marii (przez jej rodziców, w efekcie czego miała być ona wolna od Grzechu Pierworodnego), nie zaś przez Marię. Poza tym jednak artykuł uważamy za merytorycznie poprawny.




Niepokalane poczęcie

           U podłoża chrześcijańskiego konceptu niepokalanego poczęcia Jezusa z Nazaretu leży najzwyczajniejsza pomyłka w tłumaczeniu Biblii. W końcowych wiekach p.n.e. tzw. żydowska diaspora, rozrzucona po wschodnich prowincjach Cesarstwa Rzymskiego znalazła się pod ogromnym wpływem kultury greckiej. Hellenizacja posunęła się do tego stopnia, że wielu Żydów nie potrafiło już czytać po hebrajsku. Znaczne wpływy hellenistyczne zaznaczyły się również wśród światlejszej części żydowskiej populacji Palestyny. Zaistniała więc potrzeba przetłumaczenia Biblii na język grecki. Tłumaczenie 70 ksiąg Biblii zostało dokonane pomiędzy III i II wiekiem p.n.e. To greckie tłumaczenie Starego Testamentu zwane jest w religioznawstwie Septuagintą, czasem w tekstach określaną jako LXX.

           Źródłem nieporozumienia jest proroctwo w księdze Izajasza podające, że żydowski mesjasz zrodzony będzie "z młodej kobiety" (Izajasz 7:14). W wersji hebrajskiej użyte zostało słowo aalmah - młoda kobieta, dziewczyna. Natomiast w greckim tłumaczeniu słowo aalmah zostało zastąpione przez parthenos oznaczające jednocześnie młodą kobietę i dziewicę. Nie ma wątpliwości co autor księgi Izajasza miał na myśli, bowiem w hebrajskim istnieją odrębne słowa oznaczające młodą kobietę, dziewczynę - aalmah i dziewicę - bethulah. Rozróżnienie pomiędzy dziewicą a młodą kobietą jest w hebrajskim ewidentne w kilku innych przypadkach w Biblii. Na przykład w Księdze Rodzaju występuje taki opis Rebeki:
"Panna to była bardzo piękna dziewica, która nie obcowała jeszcze z mężem" (KS. Rodz. 24:16). W hebrajskim oryginale na określenie "panny" użyto zwrotu aalmah – dziewczyna, a na dziewicę - bethulah.
Należy tu pamiętać, że Chrześcijaństwo powstało wśród zhellenizowanej części społeczności żydowskiej, wliczając w to autora Ewangelii Mateusza czytającą przede wszystkim grecką wersję Biblii. To właśnie autor Ewangelia Mateusza podaje, że narodziny Jezusa są spełnieniem proroctwa Izajasza (Izajasz 7:14), cytując wersję proroctwa przepisaną z Septuaginty:
Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. (Mateusz 1:23)
Jest rzeczą charakterystyczną, że nie wspominają o niepokalanym poczęciu i dzieworództwie Listy Pawła, najstarszy chrześcijański dokument, ani Dzieła Apostolskie, ani też najstarsza Ewangelia Marka, napisana około roku 60 n.e. Również, najpóźniejsza, bo z około roku 90 n.e., Ewangelia Jana milczy na ten temat. Podobną do mateuszowej wersję niepokalanego poczęcia znajdujemy również w Ewangelii Łukasza (Łukasz 1:26-35). Jest rzeczą powszechnie przyjętą, że autorzy Ewangelii Mateusza i Łukasza korzystali z nieznanego nam źródła pisanego tzw. Źródła Q. Dość prawdopodobne jest więc, że stamtąd ów koncept razem z pomyłką został zaczerpnięty.
Warto przypomnieć również, że nie akceptowali maryjnego dzieworództwa również Ebionici. Była to grupa żydowskich chrześcijan, którzy jako gmina jerozolimska przestrzegali "Prawa Mojżeszowego" jednocześnie uznając Jezusa za Mesjasza, który był synem Józefa i Marii. Pawła z Tarsu uważali za apostatę oraz uznawali specjalny status Jerozolimy nazywając ją "domem bożym". Zamieszkiwali oni Syrię i Transjordanię oraz Azję Mniejszą i Egipt w II wieku n.e. Zapewne opuścili Palestynę w roku 70 n.e., a nie później niż w początkach II wieku. Ostatnie wzmianki o Ebionitach pochodzą z IV wieku n.e. Nie wykluczone, że zostali oni zasymilowani przez Kościół Syryjski.
Poza opisem Zwiastowania u Mateusza i Łukasza, Ewangelie nie sugerują niepokalanego poczęcia. Raczej wprost przeciwnie, że Maria i Józef prowadzili normalne życie. Mateusz podaje, że: "Józef ...nie zaznał jej aż do urodzenia syna" (Mateusz 1:25). Próby interpretacji i tłumaczenia "aż do" jako "przed" nie wytrzymują krytyki religioznawców. Zwłaszcza, że rodzeństwo Jezusa z Nazaret, bracia i siostry, występuje wielokrotnie w Ewangelii (Marek 3:31; 6:2-4, 6:21; Mateusz 12:46, 13:55; Łukasz 8:19-20; Jan 2:12, 7:3-10; Tomasz - Gnostyk 99:21-26, 1 List do Koryntian 9:5; Akty 1:14, Listy do Galatów 1:19). Występują oni również u rzymskiego historyka, żydowskiego pochodzenia, Józefa Flawiusza z końca I wieku n.e. (Antiquities, XX.200). Najprawdopodobniej cała historia miała bardziej prozaiczny, ludzki charakter i wymiar. Przed ślubem Maria, zaręczona z Józefem zaszła w ciąże z kimś innym. W kontekście starożytnej Palestyny za cudzołóstwo mogła grozić jej kara ukamienowania. Józef okazał się porządnym człowiekiem i zaakceptował dziecko jako swoje, chroniąc Marię tym samym przed społecznym potępieniem i surową karą.

           Całą więc sprawę dzieworództwa i niepokalanego poczęcia możemy potraktować jako skutki pomyłki w tłumaczeniu Biblii. Groteskowość całej sytuacji możemy sobie dopiero uzmysłowić kiedy zdamy sobie w pełni sprawę, że ten fundamentalny dogmat Chrześcijaństwa jest niczym więcej jak prozaiczną pomyłką jakiegoś żydowskiego skryby. Pomyłką niezwykle łatwą do wykrycia dla tych, którzy zadadzą sobie nieco trudu i zajrzą do Biblii.

           Ciekawie przedstawia się późniejszy rozwój kultu maryjnego i związanym z nim konceptem niepokalanego poczęcia. Pozycja kobiet w bliskowschodnich patriarchalnych kulturach była, i nadal jest, raczej upośledzona. Społeczne niziny jakie okupowały kobiety Bliskiego Wschodu znajdują odbicie tak w Starym jak i Nowym Testamencie. Czytając Nowy Testament łatwo jest zauważyć, że Maria jest postacią marginalną, zaledwie kilkakrotnie wspomnianą. Również we wczesnym Chrześcijaństwie Maria nie odgrywała większej roli, a sama sprawa niepokalanego poczęcia była mocno niejasna. W tej kwestii nie było też zgody wśród ówczesnych teologów. Synod w Efezie w roku 431 mocno się nagłowił w jaki sposób matka Jezusa z Nazaret mogła go urodzić jednocześnie nie popełniając "grzechu". Nie będę tu wchodził w szczegóły bo synod ten to temat na oddzielny artykuł.
Chrześcijaństwo przeniesione na grunt greko-rzymski uległo znacznej romanizacji, to znaczy zasymilowało znaczną liczbę miejscowych pogańskich wierzeń. Jednym z dość powszechnych kultów wśród europejskich ludów rolniczych był kult płodności, Matki Ziemi, Matki Rodzicielki. Na tym podatnym gruncie zaczął rozwijać się kult maryjny wraz z konceptem niepokalanego poczęcia.

           W okresie Średniowiecza kult maryjny i wiara w dzieworództwo stała się zjawiskiem masowym w chrześcijańskiej Europie. Niemniej hierarchia kościoła katolickiego nie ujęła tego konceptu w ramy kościelnej doktryny aż do roku 1854. Dopiero wtedy papież Pius IX w buli Ineffabilis Deus powołując się na objawienie boże, usankcjonował niepokalane poczęcie jako dogmat Kościoła Katolickiego.

Roman Zaroff

Literatura:


Encyclopaedia Britanica (New York, London: Encyclopaedia Britanica Inc.,, 1982)
P. Fredriksen, From Jesus to Christ (New Haven: Yale University Press, 1988)
Holy Bible (New York, London: Collins' Clear-Type Press, 1971)

 

 

źródło: ateista.pl

 

Autor: Roman Zaroff