JustPaste.it

Zdrowie – bez zdrowych zębów?

 

W dzisiejszych czasach liczba szczęśliwych posiadaczy zębów, wśród dorosłej populacji, jest większa niż kiedykolwiek przedtem. Przyczyniła się do tego przede wszystkim poprawa  higieny jamy ustnej. Mycie zębów pastą z fluorem oraz odpowiednią wyprofilowaną szczoteczką to dzisiaj standard. Te dwie minuty, kiedy zostajemy sam na sam z siekaczami i resztą, pomogą zapobiegać próchnicy i chorobom dziąseł w tym paradontozie. Nie wolno jednak zapominać o niciach dentystycznych, dzięki którym można oczyścić przestrzenie międzyzębowe, gdzie włosie naszej szczoteczki ma utrudniony dostęp. I oczywiście  najważniejsze – jeżeli chcemy mieć zdrowe zęby trzeba regularnie odwiedzać stomatologa.

Nieprawidłowa higiena jamy ustnej to nie tylko ból i uczucie dyskomfortu. Prowadzi ona również do pogorszenia zdrowia jamy ustnej, co z kolei wiąże się z  np. dużo mniejszą odpornością organizmu  na infekcje. Na wiele z nich ma wpływ płytka nazębna, czyli lepka warstwa osadów (utworzonych ze śliny, jedzenia i bakterii) występujących zarówno na zębach jak i linii dziąseł. Jeśli nie będzie ona sukcesywnie usuwana szczoteczką lub nicią dentystyczną,  ryzyko wystąpienia chorób dziąseł znacznie wzrośnie. Ich wczesne stadium to zapalenie dziąseł, któremu towarzyszy obrzęk, nadwrażliwość i krwawienie podczas szczotkowania lub używania nici. Przy szybkim rozpoznaniu zaburzenia, dzięki poprawieniu higieny jamy ustnej oraz systematycznym wizytom u dentysty, chorobę można wyleczyć.  Ważne jest wyrobienie w sobie tzw. „zdrowych nawyków”, tj. mycia zębów co najmniej dwie minuty, w tym każdy kwadrant linii zębów należy szczotkować około 30 sekund. 

W walce z płytką nazębną najlepiej sprawdzają się szczoteczki elektryczne. Dowiedziono bowiem, że te z nich, które wykorzystują technologię oscylacyjno-rotacyjną, usuwają więcej płytki, niż zwykłe szczoteczki. Stomatolog pomoże nam wybrać najbardziej optymalny model. On przecież najlepiej wie, „co tak naprawdę piszczy w jamie gębowej.”
Pamiętajcie także o regularnej wymianie końcówki szczoteczki na nową. Dentyści zalecają zmianę co trzy miesiące.

Jeśli jednak zaniedbamy walkę z płytką nazębną, to możemy zyskać jedynie kolejną przypadłość – zapalenie ozębnej. Konsekwencjami tego procesu może być nie tylko utrata zębów, ale również zwiększone ryzyko wystąpienia groźnych chorób m.in. serca. Bakterie znajdujące się na płytce nazębnej nierzadko przenikają do krwi i wraz z nią wędrują  po całym organizmie. To z kolei może doprowadzić do zapalenia, którego wynikiem jest niedrożność arterii. Uszkodzeniu mogą ulec także zastawki serca. A ostatecznym efektem tych zmian może być nawet atak serca.

Odpowiednia higiena jamy ustnej jest także niezwykle istotna dla kobiet w ciąży. Ich stan zdrowia ma bowiem kardynalne znaczenie dla rozwoju płodu. W okresie ciąży wzrasta ryzyko zapadalności na choroby dziąseł, ma je ok. 60–75% kobiet w „stanie błogosławionym”. Brak leczenia prowadzi do osadzenia się bakterii w łożysku lub płynie owodni. Inne komplikacje towarzyszące tej chorobie to: poronienie, przedwczesny poród, niska waga urodzeniowa dziecka oraz zahamowanie jego rozwoju.

Palenie papierosów (jak widać palacze zawsze mają pod górkę) wpływa również negatywnie na stan zdrowia jamy ustnej. Poza względami estetycznymi (przebarwienia) może stać się ono powodem poważnych chorób jamy gębowej. U palaczy  kamień nazębny ma bardzo dobre warunki do rozwoju. A to on właśnie ułatwia płytce osadzanie się na zębach, przez co wzrasta ryzyko wystąpienia chorób dziąseł. 

Jednym z najgroźniejszych skutków palenia tytoniu jest jednak ryzyko rozwoju nowotworu w obrębie jamy ustnej. Niezwykle istotne jest wykrycie go we wczesnym stadium, stąd tak ważna jest rola regularnych wizyt w gabinecie dentystycznym.