JustPaste.it

Co powiedzą nam gwiazdy?

Dzisiaj obchodzone są Andrzejki. W tym dniu popularne jest wróżenie. Czy jednak wróżąc rzeczywiście da się przewidzieć czyjąś przyszłość? Przeczytaj artykuł i sprawdź, co można wywróżyć z gwiazd.

Dzisiaj obchodzone są Andrzejki. W tym dniu popularne jest wróżenie. Czy jednak wróżąc rzeczywiście da się przewidzieć czyjąś przyszłość? Przeczytaj artykuł i sprawdź, co można wywróżyć z gwiazd.

 

Ciekawym jest fakt jak wielką popularność w dzisiejszych czasach zyskała sobie astrologia. Z gwiazd możemy rzekomo dowiedzieć się, co czeka nas w najbliższym czasie, jak również dzięki ich pomocy rozwiązać nasze życiowe dylematy.

           Astrologowie twierdzą, że potrafią ułożyć horoskop na każdą godzinę i każde miejsce, oraz wskazać dla nas najbardziej odpowiedni czas dla jakiegoś przedsięwzięcia. Nie jest też dla nich problemem wybór odpowiedniego dla nas partnera, bo i to - według nich - zapisane jest na niebie. Powstają nawet specjalne akademie astrologiczne, których celem jest „nie tylko uświadamianie ludzi, ale przede wszystkim wykształcenie astrologów praktyków umiejących rozwiązywać problemy i zagadnienia z różnych dziedzin m.in. rodzina, zawód, biznes, medycyna, kryminalistyka, rolnictwo, technologia itp.1”. Jeśli więc dobrze się zastanowić, to na dobrą sprawę nie ma takiego problemu, na który astrologia nie zna rozwiązania. Niestety nijak się to ma do rzeczywistości.

           Astrologowie swoje obliczenia opierają na wymyślonych astrologicznych prawidłach, oraz na tablicach astronomicznych, określających położenie ciał niebieskich na niebie. Co ciekawe, żaden z nich nigdy nie pokusił się o naukowe zweryfikowanie i udowodnienie istnienia zależności pomiędzy ułożeniem planet czy gwiazd na niebie, a ich faktycznym wpływem na nasze życie. Astrolodzy bazują na „zasadach”, których nauczyli się z astrologicznych książek lub kursów, albo wymyślili je samemu. Przyjrzyjmy się zatem fragmentom przykładowego horoskopu:

[…]Znakomitą sprawność, kondycję i zdrowie zapewniać Ci będą trygony Słońca, Wenus i Jowisza. To optymistyczna zapowiedź na nadchodzący długi weekend, który będzie dla Ciebie wyjątkowo miły, przyjemny i wesoły.[…] Kwadratura Merkurego włączy częsty u Ciebie schemat natrętnych myśli związanych z pracą i interesami. Jednak te troski niczemu i nikomu nie służą. Wyczerpują jedynie umysł i psychikę, odbierają inwencję i twórcze podejście. Zapomnij więc choć na chwilę o robocie i pomyśl o prawdziwych przyjemnościach.2

           Całkiem nieźle prezentuje się mój tydzień. Gdyby nie ta „kwadratura” Merkurego to byłoby fantastycznie. Ale za to „trygony” Słońca, Wenus i Jowisza zapewnią mi „znakomitą sprawność, kondycję i zdrowie”. Tylko co to są te „kwadratury” i „trygony”? Co też mają wspólnego Słońce, Wenus i Jowisz z kondycją i zdrowiem oraz Merkury z pracą i interesami?

           Otóż, jak się dowiedziałem trygon – „to silny, ale harmonijny, uspokajający, łagodzący i odprężający aspekt. Nasze działania mają się dobrze. Unikamy konfliktów, łagodząc spory i napięcia. Los nam pomaga, a szczęście sprzyja, łatwiej przychodzi osiąganie sukcesów i zwycięstw, ale trudniej nam się zebrać do pracy.” Kwadratura to natomiast „silny, nieharmonijny i konfliktowy aspekt. Pod jego wpływem wzrasta napięcie, wzmaga się niepokój, problemy wymagają rozwiązania. Aspekt ten zmusza do działania, walki, rywalizacji i ciężkiej pracy.3 Takie wyjaśnienia rodzą jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi. No bo jak powstają te „trygony” i „kwadratury”? Skąd wiadomo, że działają one tak, a nie inaczej? Jak możemy dowieść ich istnienia? Itd.

           Co się zaś tyczy planet to sprawa wygląda bardzo prosto. Ich nazwy pochodzą od nazw rzymskich bogów, którzy to – według starożytnych rzymian – powodowali ich ruch. Rzymianie wierzyli, że każda planeta ma właściwości opiekującego się nią boga.

           Planeta Wenus wygląda pięknie na niebie wobec tego starożytni astrolodzy uważali, że zawiaduje nią bogini piękna i miłości – Wenus. W horoskopach możemy przeczytać, że ta planeta „zachęca do szukania przyjemności i rozrywek. Odpowiedzialna jest za miłość, uczucia, flirty, erotyzm, potrzeby kulturalne i związki partnerskie. Wpływa na twoje kontakty towarzyskie i relacje z ludźmi”3.

           Jowisz przemieszcza się po niebie znacznie wolniej od innych planet, toteż starożytni rzymianie wyobrażali sobie Jowisza jako pełnego mądrości sędziwego starca, a zatem głównego boga. Opiekował się niebem i światłem, pogodą oraz wszelkimi zjawiskami przyrody. Może dlatego horoskopy tak opisują tą planetę – „Jowisz przynosi obfitość i dobrobyt. Ułatwia uzyskiwanie sukcesów, pomaga szczęściu, zapewniając opiekę, wsparcie, zachętę. Stymuluje rozwój umysłu, ekspansję i pokonywanie granic geograficznych i mentalnych”3

           Merkury porusza się szybko. Jest więc zrozumiałe, że tego boga wyobrażano sobie jako szybkiego młodzieńca, często również ze skrzydełkami u nóg jako posłańca innych bogów. Starożytni astrologowie uczynili go patronem handlu, transportu, komunikacji i interesów. Nic więc dziwnego, że w swoim horoskopie mogę przeczytać – „Kwadratura Merkurego włączy częsty u Ciebie schemat natrętnych myśli związanych z pracą i interesami.”

           Co się zaś tyczy Słońca, to wydaje się oczywistym fakt, że tak jest przez astrologów opisywane - „przebywa w jednym znaku około 30 dni. Najważniejsza planeta w horoskopie. To twoje "centrum energetyczne". Odpowiedzialne jest za siły życiowe, kondycję psychofizyczną, zdrowie, pewność i wiarę siebie, siłę przebicia i asertywność”3 Nie trzeba nawet sięgać do mitologii, aby wytłumaczyć, dlaczego tak właśnie zostało opisane. Słońce opowiada za fotosyntezę, ciepłotę planety, dostarcza nam potrzebnej do życia i rozwoju energii.

           W ciągu ostatnich wieków odkryto trzy nowe planety. Astronomowie, aby zachować ciągłość nadali im imiona innych rzymskich bogów – Urana, Neptuna i Plutona. Astrologowie - również, aby zachować ciągłość - nadali im ich właściwości.

           Wyraźnie widać, że astrologia oparta jest na wierze w starożytne bóstwa, przesądach i baśniowej logice. Jaka jest więc szansa na to, że przepowiednie astrologów się spełnią? Wydaje mi się, że nie muszę nawet odpowiadać.

Paweł Pożoga

Przypisy:



1. http://www.astrologia.pl/
2. http://www.internetia.pl/horoskop/index.html?znak=koziorozec
3. http://www.internetia.pl/horoskop/slownik.html

 

 

źródło: ateista.pl

 

Autor: Paweł Pożoga