JustPaste.it

Żużel-"czarna śmierć?"

Żużlowcy wiedzą, co oznaczają grozne upadki. Ale, czy na torze myślą o tym, że mogą one prowadzić do „czarnej śmierci”?

Żużlowcy wiedzą, co oznaczają grozne upadki. Ale, czy na torze myślą o tym, że mogą one prowadzić do „czarnej śmierci”?

 

5b9c7ed6ec5268d28b513cec355997e8.jpg   Żużel nas fascynuje, podwyższa adrenalinę i rozgrzewa do czerwoności. Ale to sport, który jest niebezpieczny i szalony. Tylko na stadionie wypełnionym po brzegi kibicami, można poczuć takie emocje i być świadkiem męskiej rywalizacji o każdy cenny punkt.

   Zawodnicy ustawiający się na starcie wiedzą, że musza dobrze wykonać powierzone im zadanie. Dlatego nie skupiają się na myśleniu o tym, że może to być ich ostatni wyścig…Wkładają w niego dużo siły i walki, czasami nawet przesadzają z brawurą. Prowadzi to do wielu poważnych kontuzji, które najczęściej wykluczają ich z robienia czegoś, co przecież tak bardzo kochają. Ten sport nie jest dla nich tylko sposobem na zarobienie pieniędzy. To jest ich pasja, ich marzenia!

   Młodzi, niedoświadczeni żużlowcy nie zdają sobie sprawy, że każdy nieprzemyślany ruch na torze, może skończyć się dla nich tragicznie. W prawie 100-letniej historii żużla na torze zginęło ponad 250 żużlowców. Na polskich torach żużlowych śmierć poniosło 40 zawodników. Ostatni wypadek śmiertelny miał miejsce 27 maja 2007 roku. Zginął wtedy Michał Matula.

   Żużlowcy cenią i szanują siebie nawzajem, bo wiedzą, że żądza zwycięstwa może prowadzić do nieoczekiwanej i tak szybko przychodzącej „czarnej śmierci”.