Sprzedawcy perfum z Allegro powinni dzielić się zyskami z tradycyjnymi drogeriami. Wielu klientów testuje zapachy np. w Sephorze, Douglasie lub Rossmanie, ale kupują na aukcjach.
Trudno wyobrazić sobie perfumerię, w której w ogóle nie można porównać różnych zapachów. W każdej można za to spotkać klientów, którzy zupełnie nie biorą pod uwagę tych produktów, które nie są dostępne w postaci testerów.
Oczywiście perfumerie nie są tutaj wyjątkiem. W wielu branżach stosuje się podobne mechanizmy.
- Jazdy próbne w salonach samochodowych.
- Kąciki do czytania w księgarniach.
- Miejsca do zabawy w sklepach dziecięcych.
- Aranżacje całych pomieszczeń w sklepach meblarskich.
- Demonstracyjne wersje oprogramowania działające bez ograniczeń przez 30 dni.
- Włączone telewizory w sklepach ze sprzętem RTV.
- Stanowiska odsłuchowe w salonach muzycznych.
- Mieszkania wzorcowe u deweloperów.
- Możliwość przetestowania serwera wirtualnego w firmach hostingowych.
- Przymierzalnie w sklepach odzieżowych.
- Degustacje w sklepach spożywczych.
- Testowanie usług przed zakupem (Internetu, dostępu do plików muzycznych itp.) u operatorów komórkowych.
Powyższe sposoby warto stosować, gdy nasz produkt lub usługa wpływają na życie klienta w odczuwalny przez niego sposób. Nie ma sensu dawać "na spróbowanie" polisy ubezpieczeniowej, oleju samochodowego ani podkładki pod gorące naczynia. Zdecydowanie warto natomiast, gdy:
- trudno określić istotne cechy produktu tylko po opakowaniu (perfumy są tu idealnym przykładem),
- produkt jest nowością na rynku (np. mrożone pierogi, które nie rozgotowują się i smakują jak domowe),
- produkt wygląda podobnie do innych, ale jest od nich zdecydowanie lepszy (np. wyjątkowo cichy i wygodny w obsłudze odkurzacz),
- wartość produktu jest duża (mieszkanie, meble, samochód),
- produkt jest przeznaczony dla dzieci (gdy dziecku spodoba się jakaś zabawka, rodzicom jest trudno odmówić zakupu, o ile tylko cena nie przekracza ich możliwości finansowych).
Oczywiście pozwalanie klientom na wypróbowanie produktów kosztuje więcej, niż tylko poinformowanie ich, że mamy coś w ofercie. Ale się opłaca.
Licencja: Creative Commons