JustPaste.it

Boisz się paraliżu przysennego ( porażenia przysennego )?

Czym jest paraliż przysenny? Jest to stan występujący podczas zasypiania ( bądź podróży poza ciałem ) czasami jednak występuje z przejścia ze snu do czuwania...

Czym jest paraliż przysenny? Jest to stan występujący podczas zasypiania ( bądź podróży poza ciałem ) czasami jednak występuje z przejścia ze snu do czuwania...

 

Boisz się paraliżu przysennego ( porażenia przysennego )?

Czym jest paraliż przysenny? Jest to stan występujący podczas zasypiania ( bądź podróży poza ciałem ) czasami jednak występuje z przejścia ze snu do czuwania ( przy powrocie świadomości do ciała ). Może występować przy powrocie świadomości do ciała ze wszystkich odmiennych stanów świadomości typu: podróż poza ciałem, świadomy sen, bilokacja czy nawet podróży mentalnej ( raz miałem taki przypadek ). Paraliż jest porażeniem mięśni przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości - Tak w skrócie możemy to opisać.

Czego ludzie boją się w paraliżu przysennym?

Ludzie boją się czarnych postaci w kapturach, pisków, demonów, wiedźm, starych dziwnych dziadków, trzasków, złowrogich szeptów. Wywołuje to u nich paniczny strach. W internecie roi się, aż od tego typu opowieści. Co wśród nowicjuszy w dziedzinie OBE czy LD buduje sporą barierę strachu. Wystarczy, że wejdziemy na pierwsza lepszą stronę wpisując frazę paraliż przysenny lub porażenie przysenne. Spotkamy się z takimi oto relacjami.

Opisy przeżyć:

Tego doświadczyło wielu.

Niespodziewanie istota zmieniła pozycję i objęła ciało Seigela nogami. Łóżko zaczęło skrzypieć. “Opanowało mnie seksualne zamroczenie. Raptem jednak głos się urwał i wyczułem, że intruz powoli wycofuje się z pokoju. Stopniowo ciężar na mojej piersi zelżał.” Zegar wskazywał 4:30 nad ranem. Ronald Seigel - poważny profesor psychologii na Uniwersytecie Stanowym w Kalifornii w Los Angeles - właśnie stał się ofiarą napastowania przez coś, co wielu nazwałoby istotą astralną. Od setek lat o podobnych odwiedzinach mówią relacje wielu osób, pochodzących z różnych regionów i kultur na całej kuli ziemskiej. Wszystko zazwyczaj dzieje się nocą, tuż zanim człowiek zapadnie w sen lub się obudzi. Przerażone ofiary zgodnie potwierdzają, że zajściu towarzyszy całkowity paraliż, ucisk na klatkę piersiową i podwyższone napięcie seksualne. Tak jak w przypadku wielu innych zdarzeń “nadnaturalnych”, powszechne podobieństwo opisów tej sytuacji może sugerować, że nie są one czczym wymysłem. Jeśli wierzyć podaniom ludowym i wynikom badań niektórych parapsychologów, istoty, z którymi mamy tu do czynienia, to złe i przywiązane do ziemi duchy - demony i czarownice, które atakują żywych ludzi podczas snu. W jednym z najbardziej rozpowszechnionych przekazów ludowych występuje wiedźma, której angielskie określenie “Old Hag” ( Stara Jędza ) ukuto w kanadyjskiej Nowej Funlandii. Jej przerażająca postać często pojawia się w relacjach z nocnych najść na całym świecie. Niemcy nazywają ją “Mare” ( skąd powstał polski termin “mara nocna” ), Skandynawowie używają nazwy “Mara”, a Grecy - “Mora.”

 

Czy

To przychodzi nocą

- Postanowiłem wywołać diabła - opowiada filozof, religioznawca i gnostyk Jerzy Prokopiuk, tłumacz Junga, Freuda. - Miałem 19 lat. Intensywnie go przywoływałem. Pojawiło się okropne doświadczenie lęku, bezprzedmiotowego strachu, poczucie groźnej, niekomunikatywnej obecności. Zacząłem się modlić; stan lękowy trwał całą noc. Potem już nigdy nie wrócił, ale pozostał mi na zawsze w pamięci.
Napisał do mnie absolwent ekonomii, lat 25. “Kładąc się do łóżka, czułem czyjąś obecność w pokoju. Odczuwałem silny niepokój. Przed zaśnięciem - ale to nie był sen! - to coś mnie paraliżowało. Dusiłem się, byłem przerażony, dopiero wzywanie Boga wyzwalało mnie z tych więzów. Zdarzyło mi się to kilka razy, zawsze wtedy, gdy miałem silną chęć nawrócenia . (…) Często przed Najświętszym Sakramentem nasuwały mi się na myśl obrzydliwe rzeczy, coś, czego nigdy bym nie wymyślił. Bluźnierstwa i wyzwiska w mojej głowie! Psychiatra by pewnie to wyjaśnił… ale dlaczego mi to przeszło od razu, kiedy poszedłem na mszę dla osób duchowo udręczonych, którą odprawiał egzorcysta w Poznaniu?”. Marek i Agnieszka z Poznania, student filmoznawstwa oraz absolwentka politologii, założyli przed dwoma laty witrynę internetową poświęconą egzorcyzmom. Odwiedza ją dziennie około 300 osób. Udostępnili mi niepublikowaną korespondencję, jaka napływa na adres witryny. Słowo “obecność” powtarza się w wielu listach.
To przychodzi zwykle nocą. Wywołuje dreszcze, uczucie zimna, paraliżu. Usiłuje wniknąć w człowieka. Wtrąca się do modlitw. Każe wypluć komunię świętą. Śmieje się szyderczo. Uderza w potylicę (”walnęło, ale tak, że mnie nie bolało”). Budzi w sercu nienawiść, jakby całą złość świata nosiło się w sobie. Wlewa w rękę ołów, żeby nie mogła uczynić znaku krzyża. (”Możesz powiedzieć, że zwariowałem. Kto mi uwierzy?”).
W Ośrodku przy Bednarskiej przyjmuje psycholog Anna Ostaszewska, przewodnicząca Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich. Prowadziła terapię dwóch osób uznanych przez egzorcystę za opętane. Miała do czynienia z kilkunastoma pacjentami doznającymi tzw. udręczeń ze strony szatana. - Kiedy w Ośrodku zaczęli przyjmować księża egzorcyści, miałam dziwne doświadczenie przepaści, która otwiera się tuż obok mnie - opowiada. - Dziura bez końca, otchłań, pustka duchowa, bez miłości, bez sensu… totalna… Coś okropnego. Poprosiłam egzorcystę, żeby się za mnie pomodlił. Przeszło. Patrzę na to wydarzenie w kategoriach wiary. To szatan mnie straszył, ale człowiekowi wiary on nic nie może zrobić.

Dlaczego pojawiają się takie relacje?

Jest to wczesna faza świadomego snu. Już wtedy nasz mózg jest wstanie tworzyć różne dziwne postacie, sytuacje czy obrazy ( stan hipnagogiczny ). Te wszystkie straszne rzeczy kreowane są przez nasz świadome bądź podświadome myśli, lęki i obawy. W ten sposób uzewnętrzniają się nasz strach przed nieznanym. Strach wzmacniany jest przez odczucie bezradności. Myślimy wtedy - Rety nie mogę nic zrobić! Jestem sparaliżowany! Tracimy kontrole nad własnym ciałem. Co dla człowieka jest rzeczą dziwną i straszną. Zaczynamy panikować. Właśnie wtedy wkraczają do akcji nasze obawy i lęki. Choć nie neguję tutaj możliwość interwencji złych mocy ( opętań itd. ), sam wiem, że takie rzeczy rzeczywiście się zdarzają. Jednak w 90% przypadkach sądzę, że dziwne postacie, demony, duchy, przeraźliwe podszepty i trzaski są kreowane przez nas samych.

Jak wyrwać się z tego stanu lub zmienić go na swoją korzyść?

W paraliżu przysennym jedyną funkcją naszego ciała które możemy kontrolować jest oddech, a raczej mięśnie oddechowe. Chcąc wybudzić się z tego stanu zrób jedną rzecz. Wykonaj kilka szybkich wdechów i wydechów to powinno pomóc. Jednak stan paraliżu trwa krótko. Po kilku minutach samoistnie wybudzasz się lub trafiasz do jakiegoś z odmiennych stanów świadomości.

Jednak gdy zobaczysz jakąś mroczną postać w swoim pokoju będąc w porażeniu przysennym, złóż wyraźną intencje. Pomyśl sobie - ta postać jest fajna i miła. Zaakceptuj jej obecność. Chciałbym, by zamieniła się w duże soczyste czerwone jabłko. Myśl, myśl o tym jabłku. O już znikła? Pojawiło się jabłko? Brawo! Pozbyłeś się właśnie nocnej mary.

W innym artykule napiszę bardziej szczegółowo czym jest paraliż przysenny i co może się z tym wiązać.

Karol Cetlin,

http://www.druga-strona.pl

Badacz i nauczyciel.

 

Źródło: http://www.druga-strona.pl/boisz-sie-paralizu-przysennego-porazenia-przysennego/