JustPaste.it

Kasanowa z Curychu

Dawno nie zaglądałem na stronę RJP. Zmieniono szatę graficzną i organizację zwiedzania witryny.

Dawno nie zaglądałem na stronę RJP. Zmieniono szatę graficzną i organizację zwiedzania witryny.

 

9b3db85be5ad5e5192c0ab7705467caa.jpg

 


         Chciałem zorientować się, co nowego w uchwałach ortograficznych, bowiem pamiętałem, że zapoznałem się z dziesięcioma, które zostały wpisane w latach 1997-2002. Niestety, żadnych nowych uchwał nie zamieszczono. Ciekawe dlaczego? Dziesięć w ciągu 5 lat (większość w drugiej połowie tego okresu) i żadnej przez kolejne 7 lat? Z czego wynika ten zastój - brak pomysłów, brak motywacji, brak chęci? A może kryzys ogólnoświatowy? Ale ten mamy od paru miesięcy dopiero...
         A można byłoby zająć się słowami typu blog, bowiem zdania pośród profesorów są podzielone - jedni uważają, że w dopełniaczu powinno być blogu, inni - bloga. Także co do biernika zdania są dwojakie, bowiem część uważa, że prawidłowo jest blog, część zaś - bloga. Teraz jest co prawda "po sprawie", ale kiedy to słowo wchodziło na (internetowe) salony, to należało w akademickim zaciszu przedyskutować wszechstronnie temat i wydać kolejną (właśnie!) uchwałę ortograficzną. Być może nie doszłoby do narodowego dyktanda (jesień 2006), które wielu rodaków rozczarowało tytułem - Z bloga drzewiarza. Czasami krytykuje się pilota (kierowcę, kolejarza, lekarza), że w sposób nieprzemyślany podjął decyzję, co doprowadziło do tragedii. W przypadku przyswajania obcych wyrazów w naszym języku (w tym ich deklinacji) wielu Polaków odpowiedzialnych za język nie reaguje we właściwy sposób, a profesje, które reprezentują nie są na tyle ważne, abyśmy mówili o dramatach po ich błędach...
         Nie można także nie zauważyć, że podczas zmian w imażu witryny, wkradły się pewne błędy (na szczęście nie językowe). Otóż na
http://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&task=category&sectionid=14&id=39&Itemid=68 widzimy z lewej strony spis -
     Uchwała ortograficzna nr 1
     Uchwała ortograficzna nr 2
     Uchwała ortograficzna nr 3
     Uchwała ortograficzna nr 4
     Uchwała ortograficzna nr 5
     Uchwała ortograficzna nr 5
     Uchwała ortograficzna nr 7
     Uchwała ortograficzna nr 8
     Uchwała ortograficzna nr 9
     Uchwała ortograficzna nr 10
z podwójną obecnością uchwały numer 5 (brak nr 6), zaś z prawej strony widzimy podobny zestaw, jednak aż 11 uchwał ( bowiem nr 7 zamieszczono tam... podwójnie).
         Jednak to nie koniec niespodzianek - klikając na "uchwała nr 4" widzimy tekst uchwały nr 3 (oczywiście pod swoim numerem także ona tam występuje) -
     UCHWAŁA ORTOGRAFICZNA NR 3 RADY JĘZYKA POLSKIEGO W SPRAWIE ZAPISU NIEMIECKICH LITER Ü, Ö, Ä (PRZYJĘTA NA XI POSIEDZENIU PLENARNYM DN. 20 LISTOPADA 2001 R.) - Niemieckie litery ü, ö, ä można w tekstach polskich pozostawiać bez zmian lub zapisywać jako ue, oe, ae
         Skoro o tej uchwale - przesadzono z wersalikami i brak kropki na jej zakończenie. A jeśli chodzi o logikę oraz o lapidarność wypowiedzi, to wystarczyłoby napisać krócej - Niemieckie litery ü, ö, ä można w tekstach polskich zapisywać jako ue, oe, ae.
         Klikając na zdublowany link "uchwała nr 5" otrzymujemy na ekranie uchwalę nr 6, wchodząc zaś na "uchwała nr 10" widzimy tekst uchwały nr 9 (po raz drugi, bowiem ta uchwała występuje już wcześniej pod swoim numerem). Jeśli skorzystamy z prawego zestawu, to klikając na "uchwała nr 7" mamy tekst uchwały nr 6.
         Reasumując - pośród opisanego twórczego bałaganu nijak nie można znaleźć uchwał nr 4 oraz nr 10...
         Nawiązując zaś do istoty uchwały nr 3, przypominam sobie program telewizyjny z udziałem prof. Miodka, w którym omawiał nazwę szwajcarskiego miasta Zürich. Szkoda, że przy okazji nie wspomniał o jeszcze jednej możliwości zapisu w polskich tekstach (opartej właśnie na uchwale nr 3) - Zuerich, choć osobiście wolałbym pisać Zurich, czyli po niemiecku, lecz z zubożonymi umlautami (wszak Niemcy zamiast Łódź pisują Lodz). Profesor uważa ponadto, że po polsku błędna jest forma Zurich, bowiem powinniśmy pisać Zurych. Moim zdaniem, jeśli już spolszczamy tę nazwę, to dlaczego połowicznie (tylko drugą część)? Poprawne (a pełne!) spolszczenie to Curych. I tak właśnie jest po czesku. Na cześć włoskiego słynnego podrywacza o nazwisku Casanova mamy polski odpowiednik uwodziciela - casanowa (odnotowany przez szereg słowników), choć to przecież także tylko połowiczne spolszczenie (jak i omawianego miasta); po polsku wyłącznie - kasanowa.