JustPaste.it

Ziemia bez ludzi

Wyobraź sobie , że nagle w jednej chwili na świecie zniknęli wszyscy ludzie. Jak będzie wyglądał świat, jakie będą tego konsekwencje.

Wyobraź sobie , że nagle w jednej chwili na świecie zniknęli wszyscy ludzie. Jak będzie wyglądał świat, jakie będą tego konsekwencje.

 

Bez wątpienia żaden gatunek w historii naszej planety nie zdominował jej  tak jak ludzie. Przez zaledwie kilka tysięcy lat zajęliśmy ponad 1/3 miejsca jakie jest na naszej planecie. Nasze działanie nie pozostaję bez dalszych konsekwencji: degradacja środowiska, zanieczyszczanie wód, wycinanie lasów, składowanie odpadów radioaktywnych a teraz dochodzi do tego zagrożenie zmiany klimatu naszej planety. Gdybyśmy „władzę” nad ziemią dzielili z wieloma innymi gatunkami, zapewne to MY zostalibyśmy nominowani do opuszczenia naszej rodzimej planety.



Teraz wyobraź sobie, że z dalekiej galaktyki przyleciał ogromy statek kosmiczny i zabrał wszystkich mieszkańców Ziemi, około 6751,80 mln na odległą planetę. Ziemia jest opustoszała. Specjalnie zniknięcie ludzi nie jest powiązane z epidemią jakiejś choroby, żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania, bo co zrobić ze zwłokami? Co by się wtedy stało? Natura zaczęłaby odnawiać naszą planetę. Łąki i pastwiska zamieniałyby się w prerie i lasy,  nastąpiłoby oczyszczenie wody i powietrza, a drogi i miasta zaczęłyby się kruszyć, tak, ze zostałby z nich tylko kurz.


„Smutna prawda jest taka, że jeżeli ludzie zostaliby wycięci z obrazka świata, wyglądałby on znacznie lepiej”, mówi John Orrock, biolog, specjalista z zakresu ochrony środowiska z Netional Center of Ecological Analysis and Synthesis in Santa Barbara, California. Ale czy piętno, ślad jaki pozostawiła po sobie, bądź co bądź ogromna cywilizacja kiedykolwiek zniknie całkowicie?  Czy za milion lat potencjalni goście z kosmosu zauważą, że tą planetę zamieszkiwała kiedyś wysoko rozwinięta, przemysłowa  cywilizacja?


Już następnego dnia, po z niknięciu ludzi zmiany będą widoczne nawet na orbicie, ponieważ ogrom sztucznego światła jakie rozjaśnia noc nagle zniknie. Jest to chyba najlepszy ze sposobów, aby zobaczyć jak bardzo zdominowaliśmy naszą planetę, obejrzenie jest z kosmosu.  Aż 85% nocnego nieba nad Unią Europejską jest oświetlane w sposób sztuczny, w USA jest to 62%. Są kraje: Niemcy, Austrię, Belgię i Holandia, nad którymi niebo w niemal 100% oświetlane jest w sposób sztuczny.


„Dość szybko, bo 48h po naszym zniknięciu, zaczęłyby się zaniki w dostawie energii do pozostawionych włączonych urządzeń, z powodu braku dodawania paliwa do elektrowni” – mówi Gordon Masterson z Institution of Civil Engineers w Londynie. Nieco dłużej bo parę tygodni lub miesięcy wytrzymają odnawialne źródła energii takie jak elektrownie wiatrowe lub słoneczne. Brak w dostawie prądu szybko „ucieszy” pompy wodne, przestaną działać wszystkie urządzenia należące do  ówczesnego społeczeństwa.


Tak samo, brak ludzkiej ręki doprowadzi do zawalenia się budynków, mostów i innych struktur.  Choć nowoczesne budynki są w stanie przetrwać do 60 lat, mosty 120 lat, to bez drobnych poprawek usterek wychodzących  „w praniu” czas ten może się skrócić.


Najlepszym przykładem tego co się stanie jest miasto Pripyat blisko Czarnobyla na Ukrainie, które bo katastrofie nuklearne zostało opuszczone.  „Z daleka wszystko wyglądało, jakby w mieście nadal żyli ludzie, jednak budynki pozostawione same sobie powoli niszczeją” mówi Ronald Chesser, biolog środowiskowy, który bardzo dużo czasu poświęcił badaniom w strefie zamkniętej wokół Czarnobyla. „Jedną z najbardziej interesujących  rzeczy jest odbudowa systemu roślinnego danej strefy.  Korzenie przebijają się przez drogi i chodniki, trzeba samemu zobaczyć, jak system roślinny atakuje nawet najmniejsze zakamarki miasta”.


Bez napraw, każda burza, każdy mróz, upał czy powódź będą niszczyć budynki, tak, że za kilka dziesięcioleci  zaczną zawalać się dachy a później całe budynki.  Możemy to aktualnie obserwować w Pripyat.  Domu z drewna i inne mniejsze struktury pójdą na pierwszy ogień.  Następnie możemy spodziewać się, że wszelkie konstrukcje w których  wykorzystane jest szkło pójdą w dół. Do struktur bardziej wrażliwych zaliczymy także mosty wiszące.


Chociaż budynki popadną w ruinę, ich ruiny - zwłaszcza te zrobiony z kamienia albo betonu - mają duże szanse trwać przez tysiące lat. Za wiele tysięcy lat nadal będą mówiły o cywilizacji jaką stworzyliśmy. Zniknięcie betonowych bloków i konstrukcji zajmuje bardzo dużo czasu. Z pewnością zaczną kruszeć, może pękać, ale bardzo dużo czasu zajmie im stanie się im niewidocznymi.


Brak ludzkiej ręki przyniesie szczególnie katastrofalne skutki w elektrowniach jądrowych na całym świecie.  Składowane odpadki radioaktywne przechowywane w chłodzonych pojemnikach z metalu i betonu powinny przetrwać długi czas zaniedbania, jednak reaktory jądrowe eksplodują lub ulegną stopieniu po tym jak system chłodzenia wodą przestanie działać, a stać się to może już 7 dni po zniknięciu ludzi.  Ze reaktorów tych uwolnione zostaną duże ilości promieniowania, co będzie miało skutki tragiczniejsze niż większość może przypuszczać.


Spodziewano się, że po wybuchu reaktora jądrowego w Czarnobylu, obszar skażony będzie obszarem martwym. Jakie było zaskoczenie biologów, kiedy zobaczono, że jest to prężnie rozwijający się i doskonale prosperujący ekosystem.


Kilka lat po zabraniu nas z Ziemi dzikie szczury zamieszkają w naszych domach a na ulicach rządzić będą sfory psów i innych zwierząt.  Do równowagi przywrócona zostanie zachwiana równowaga w przyrodzie. Gatunki, którym groziło wyginięcie, teraz będą mogły spokojnie nie rozmarzać.  "Nigdy nie zobaczyłem wilka na Ukrainie na zewnątrz strefy zamkniętej, jednak w środku zobaczyłem ich wiele.” -  mówi Chesser.


Niestety niektóre ekosystemy nie będą mogły powrócić do stanu, w jakim były zanim zostały zmienione przez ludzi. A bynajmniej nie zbyt prędko.  Np. na Hawajach sprowadzone z innego regionu trawy bardzo często padaj w płomieniach pożarów, co zagraża rdzennym lasom.


Niektóre rośliny i zwierzęta jednak mogą zadomowić się w nowym ekosystemie tak samo dobrze jak w swoim np. dzikie konie.  Bardziej udomowione gatunki zwierząt takie jak psy będą się dalej rozwijać w kierunku obronnym, a niektóre takie jak bydło hodowlane mają szansę przetrwać, ale nie w takich ilościach w jakich spotykane są dziś, gdzie ludzie dali im schronienie i opiekę.


Jednak nasza nieobecność nie oznacza całkowitego wytchnienia dla większości gatunków roślin i zwierząt. Przez czas jaki użytkowaliśmy ziemię zdążyliśmy zatruć ją w takim stopniu, że wiele gruntów przez bardzo długi czas może nie nadawać się do zamieszkania. Zbyt duża ilość nawozów sztucznych zdegradowała niektóre środowiska, co utrudnia zamieszkanie na nich innym stworzeniom.


Jedynym zagrożenie jakie niesie za sobą echo działalności człowieka nie jest jedynie utrata miejsca do zamieszkania.  Częściowo wiele gatunków może być zagrożonych przez sztuczne przesiedlenie na ich teren innego, inwazyjnego gatunku.  Przykładem może być wróbel domowy, który jest charakterystyczny dla Europy, jednak teraz dominuje on w wielu miastach Ameryki Północnej.


Jednak są gatunki, które utracą na naszym wysiedleniu. Już teraz ludzie zapewniają opiekę wielu gatunkom, które mogą nie poradzić sobie same na wolności.

Mimo wszystko jednak, świat bez ludzi jest bardziej przyjaznym i bezpiecznym miejscem zarówno dla zwierząt jak i roślin.


 Ocean

Również w oceanach nasze zniknięcie odbije się głośnym echem. Po zaprzestaniu połowów wiele gatunków ryb po prostu odżyje. Ostatnio połów ryb został przerwany podczas II Wojny Światowej, kiedy to kutry rybackie wolały nie ryzykować wypłynięciem na szerokie wody. Zanotowano wtedy znaczny wzrost liczby dorszy i to w bardzo krótkim czasie. Jednak po ponownym rozpoczęciu połowów ich ilość drastycznie zmalała.


Problem pojawia się również w innym miejscu. W wodach mniej będzie dużych ryb, dlatego szybko rozmnażające się populacje małych rybek mogą rozrosnąć się do olbrzymich rozmiarów. Jednak i ta sytuacja zostanie załagodzona, ponieważ brak rybołówstwa pomoże większym gatunkom na osiągnięcie dorosłego wieku i dużych rozmiarów, sytuacja w wodach powinna się w wkrótce ustabilizować.


Powietrze

Od czasu kiedy znikniemy z Ziemi znacząco obniży się poziom zanieczyszczeń w powietrzu. Od razu z naszych samochodów i kominów przestaną wylatywać w powietrze spaliny. Gazy takie jak tlenek azotu czy fosforu zostaną wyeliminowane z atmosfery w przeciągu kilku tygodni. Usuwanie innych, takich jak freonów i dioksanów może potrwać nawet kilka dziesięcioleci.

Źródło: http://www.newscientist.com

 

Więcej artykułów na stronie

http://otwarty-umysl.com

 

Źródło: http://www.newscientist.com