Krótkie rozważanie na ten temat.
Femme perfect...
Wiesz jaka jest kobieta idealna? Wyobraź sobie swój wyśniony ideał, marzenie senne, boską Julię, która sprawia,że chcesz "twist and shout!" i pomnóż jej atrakcyjność razy 10. Pomyśl o tym jak bezinteresownie kocha Cię Twoja własna matka i pomnóż to razy 10. Zamień całą homofobię polskiego społeczeństwa na tolerancję, pomnóż razy 10 i dowiesz się ile jest w stanie Ci wybaczyć. Ach! To jakiś anioł! Ale nie ma takich kobiet... dlaczego?
Przyczyna numer1. - metafizyczna.
"Ludzie idealni nie istnieją!" (dlatego celowo popeuniam buendy,rzeby muc spokoynie ekzystowadź: ) ). I dlatego można jednoznacznie stwierdzić,że "chodząca perfekcja" to jedynie wymysł naszych umysłów, czy jedno z najskrytszych pragnień naszych serc. Poza tym zauważmy,że Newton doszedł do tego wniosku dużo wcześniej, formułując trzecią zasadę dynamiki. Świat jest dynamiczny i dlatego każdemu idealnemu mężczyźnie musi odpowiadać idealna kobieta, równa mu co do wartości i kierunku,ale o przeciwnym zwrocie. Wszystko fajnie, tylko już słyszę Panie podnoszące głos - idealnych mężczyzn nie ma - i co za tym idzie, nie mogą istnieć idealne kobiety.
Świat zbudowany jest z materii,którą dzielimy materię i antymaterię. W przypadku gdy spotkają się cząstka i antycząstka, anihilują się z wydzieleniem energii. Tak samo jest u ludzi. Mówimy,że "przeciwieństwa się przyciągają" i w ten sposób wredna zouza ma męża pantoflarza, inżynier wybierana żonę humanistkę, książe - kopciuszka, bestia - piękną, czerwony kapturek - gajowego, a wilk - koszyczek. Gdy spotkają się przeciwieństwa dochodzi do anihilacji (unicestwienia) z wydzieleniem energi. Czy tak nie jest w istocie? Na weselu czujemy wszechobecną radość bijącą od pary młodej, czy radość nie jest rodzajem energii? Następnie Ona jest od dziś Żoną, a On Mężem, od tego dnia wszystko co jest związane ze stanem panieńskim, kawalerskim i infantylnością zostało unicestwione. Nie ma już Kapturka i Gajowego. Jest pan Gajowy i Czerwona Gajowa-Kapturek. Biblia nawet o tym traktuje: "Dlatego mężczyzna opuszcza Ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle,że stają się jednym ciałem" (RDz 2, 24). Czyli od tego momentu nie ma ani mężczyzny ani kobiety, jest "jedno ciało" - coś nowego.
Przyczyna numer2. - bo ideał jest tylko jeden.
Czy muszę mówić co to jest?
Jest piękna. Do żadnej innej nie podejdziesz na trzęsących się nogach. Rzucisz się na nią, będziesz ją tulił, pieścił, całował i ściskał, bo nigdy nie uwierzysz,że jest Twoja. Będziesz się budził w środku nocy, wychodził z domu, odjeżdzał z piskiem opon, dźwiękiem silnika budził całe miasto, drażnił nim psy na ulicy. Jest pod każdym względem wspaniała. Gdyby była walizką na czterech kołach to byłby to największy bagaż emocji na świecie. Jest cudowna! Kiedy tylko na nią spojrzysz od razu zaczynasz się zachowywać jak dziesięciolatek,który zobaczył za szybą zabawkowego wielką czerwoną ciężarówkę! Ferrari jest jak piękna kobieta, która kusi, która zabierze cię do nieba, a potem nagle złamie ci serce, skręci kark jak nie będziesz uważał. Chociaż od zaspawanego na sztywno zawieszenia boli kręgosłup, od hałasu w kabinie bolą uszy, a kręgi szyjne są niejednokrotnie nadwyrężane przez ogromne przeciążenia, to kochasz to auto tak bardzo,że oddał byś za nie obie ręce, gdyby nie były potrzebne ci do prowadzenia.
Powiecie,że to głupie, infantylne. Ale takie właśnie uczucia ma budzić Ferrari. To jest samochód dla prawdziwych "chłopców". Dla 18latka,który niczego się nie boi, śmieje się śmierci prosto w oczy, bo jest ryzyko to jest zabawa! Tylko... dlaczego 18latka na to nie stać? Paradoksalnie... docelowego odbiorcy nie stać na to auto. I tu jest pies pogrzebany. Tak jak nie istnieją idealne kobiety, tak nie istnieje Ferrari,bo jeżeli ci,dla których zostało stworzone nigdy go nie posiądą, to lepiej żeby nie istniało. Od dziś Ferrari jest tylko złudzeniem, od dziś po arabsku Ferrari czytajcie "Fatamorgana".
Pointa.
Podsumowując. Nie ma idealnych kobiet,ale prawda jest taka,że nie są nikomu potrzebne oprócz skrajnych romantyków. Mogę śmiało powiedzieć,że akceptujemy wasze niedoskonałości,bo widzimy też swoje - i to nie będzie podejście konformistyczne!!! Jeżeli mężczyzna i kobieta są dla siebie stworzeni (co tłumaczy zasada nadmiarów i niedoborów na bazie "znajdź 3różnice w budowie ciała męzczyzny i kobiety") powinni się doskonale (idealnie, perfekcyjnie) uzupełniać: )! To tak musi być, to jest utopijny model,który się spełni: D!
Jeżeli jednak znalazłeś taką,która "ociera się o perfekcję" (metaforycznie się ociera - to nie żadne nowe zboczenie) to przeczytaj także "Jak ugryźć 10milionów",żeby zainteresować ją swoją wizją osiągnięcia sukcesu w życiu. Kobiety uwielbiają zaradnych mężczyzn: >