JustPaste.it

Dlaczego musimy żyć?

Dlaczego tak właściwie żyjemy?

Czy ktoś z was zastanawiał się kiedyś dlaczego tak właściwie żyjemy? Oczywiście, że tak, prawdopodobnie jak każdy. 

fdeae7461dcb154d87280c36ceae2f86.jpg

Jest pewna rzecz którą dostał każdy z nas. Niezależnie od czasu w którym ją otrzymaliśmy - mowa tutaj o życiu. Każdy z nas otrzymał prawo do życia - jest to część wspólna łącząca nas wszystkich.

Ktoś kiedyś powiedział, że w dniu narodzin każdy otrzymuje szanse na szczęście. Ale czy naprawdę są to równe szanse? Oczywiście definicja szczęścia jest inna dla każdego z nas, ale nie zmienia to faktu, że niektórzy są wręcz pozbawieni szans na szczęście. Dlaczego tak się dzieje? Jeżeli nasz los jest z góry zaplanowany i każdy z nas otrzymuje dar życia, to dlaczego nie otrzymujemy również równych szans? 


A żyjemy, bo dostaliśmy takie prawo. Kto dał nam takie prawo? Dla ateistów mogą to być rodzice, natura, dla wierzących Bóg, ale czy to jest naprawdę takie ważne?  Ważne jest to, że otrzymaliśmy taką możliwość, więc możemy z niej skorzystać jak tylko chcemy - Przynajmniej tak się nam wydaje, bo prawda jest taka, że na każdym kroku jestesmy, byliśmy i będziemy manipulowani. Czy to przez ludzi czy też przez informacje od nich pochadzące. A nawet przez przypadki. Nawet to, że piszę teraz ten artykuł oznacza, że zostałem ofiarą. Brzmi jak teoria spiskowa? Być może, ale chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę. Przeciętna długość życia waha się od 70 - 80 lat, kobiety żyją statystycznie kilka lat dłużej. Świadomość tego i schematy społeczne sprawiają, że możemy sobie mniej więcej wyobrazić jak będzie wyglądało nasze życie za 10, 20 czy 30 lat. Posiadamy osobowość, która jak na ironie wcale do nas nie należy. Bo chociaż jest nasza, to została ukształtowana przez czynniki zewnętrzne takie jak wychowanie, sytuacja społeczna, geny, światopogląd otoczenia, media.. 

- To wszystko sprawia, że tak naprawdę wcale nie mamy władzy nad własnym życiem. Nasze życia są zależne od otoczenia. Jesteśmy jak woda, która wlewana do różnych forem nadal pozostanie wodą. Jednak wmawia sobie, że przecież jest płynna i może być kim chce i wybierać niezależnie od wszystkie to czego zapragnie. To jednak tylko złudzenie, wolny wybór to fikcja. 

 

 

47df46e5b825ffd13784e2a77782fd83.jpg

A jak wygląda nasze życie?

Rodzimy się, zdrowi lub też nie. Pierwsze lata życia, wychowanie, kształtujące nasz charakter, naszą osobowość. Szkoły, pierwsze problemy, pierwsza miłość, czas rozrywki, poznawania świata..

Aż nagle stajemy w pewnym punkcie. Zastanawiamy się po co to wszystko i dlaczego tak wygląda. Dlaczego nikt nie próbuje tego zmienić..  Ale sprawiedliwości nie ma, Bóg otoczenia nie daje oznak życie, a czas.. 

A czas płynie, a my wiedziemy bardziej lub mniej szczęśliwe życie. Jeżeli jest szczęśliwe to mniej, a jeżeli nie, to bardziej zastanawiamy się ponownie dlaczego świat taki jest. Często żałujemy straconego czasu, podjętych decyzji, żałujemy tego jak przeżyliśmy to życie. Staramy się wszystko zmienić, ale zauważamy jak bardzo jesteśmy teraz ograniczeni, przez świat, przez czas, przez wszystko co nas otacza. I wtedy przychodzi śmierć, bardziej lub mniej przyjemna. Właściwie to nie wiemy jak ona przebiega, czy jest końcem, czy początkiem czegoś nowego, ale podświadomie odczuwamy, pustkę - pustkę i bezsensowność, świata w którym przyszło nam życie i umierać. 

A odpowiedzi? Odpowiedzi nie istnieją, istnieje tylko szarość i ten przeklęty świat...