JustPaste.it

Skrajność i umiarkowanie w islamie

Uogólnianie, upraszczanie i klasyfikowanie islamu według gotowych schematów stanowi domenę tych, którzy zajmują się tematyką islamską w Polsce, w tym arabistów i islamistów (specjalistów ds. islamu).

Przykładem uproszczenia może być język użyty w celu przedstawienia nowej myśli muzułmańskiej. Język jest bowiem ubiorem dla myśli danego narodu. Kiedy dana myśl czy pojęcie nie istnieją w danym narodzie, jego język zwykle nie zawiera słowa do wyrażenia tej myśli. Kiedy polscy arabiści próbują tłumaczyć nowe pojęcia na język polski, najprościej jest im tłumaczyć używając najbliższego, istniejącego polskiego słowa lub pojęcia. Czynią tak pomimo, że istnieją pewne różnice - z początku małe, lecz w rezultacie bardzo istotne. Takie podejście, czyli szukanie gotowych polskich słów i pojęć po to, aby do nich odnieść nowe muzułmańskie pojęcia jest najłatwiejszym i najprostszym sposobem. Nie można się zatem dziwić, że w konsekwencją takiego upraszczania jest brak zrozumienia islamu przez Polaków i arabistów.

Jeśli chodzi o uogólnienia i użycie ogólnych schematów, przykładem może być klasyfikowanie myśli na skrajne i umiarkowane, muzułmanów na fundamentalistów i niefundamentalistów oraz islamistów i nieislamistów. Takie schematy są najprostsze, bo czy ktoś powiedział, że myślenie i dogłębna analiza jest łatwa?! Klasyfikowanie ludzi według uproszczonych kategorii nie dotyczy tylko klasyfikowania muzułmanów. Można zauważyć ją niemal wszędzie w polskim społeczeństwie.

Spróbuję tutaj rozpatrzyć schemat skrajności i umiarkowania z dwóch stron, ze strony racjonalistycznej oraz prawniczej, muzułmańskiej.

Jeśli chodzi o stronę racjonalistyczną, nie trudno zauważyć, że pojęcia skrajności i umiarkowania nie są kryterium absolutnym lecz względnym. Samo to kryterium wymaga innego kryterium, by ustalić co można nazwać skrajnością, a co umiarkowaniem. Czy tym kryterium jest chrześcijaństwo? Może wolność i liberalizm? komunizm? A może opinia kogokolwiek spośród ludzi? Czy może wreszcie - kryterium jest sam islam?

Zadam jeszcze kilka pytań:

Czy noszenie chustki przez każdą dojrzałą muzułmankę jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy modlitwa pięć razy dziennie i wstawanie codziennie w nocy na fadżr jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy zakaz jedzenia czekoladek z alkoholem jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy nie siedzenie przy stole, gdzie jest alkohol jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy pozwolenie na poligamię jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy powiedzenie, że istnienie kalifa jest obowiązkiem religijnym jest skrajnością, czy umiarkowaniem?
Czy powiedzenie, że wyzwolenie Palestyny jest obowiązkiem religijnym jest skrajnością czy umiarkowaniem?
Lista podobnych pytań jest bardzo długa!

Wszystkie powyższe kwestie, z punktu widzenia chrześcijanina, wyglądają na skrajne. Lecz z punktu widzenia islamu są częścią religii. Tak naprawdę można powiedzieć, że islam jako całość stanowi skrajność, jeśli mierzymy go z punktu widzenia chrześcijaństwa czy też kapitalizmu.

Skrajności zatem nie można ustalać bez wcześniejszego ustanowienia punktu odniesienia, a ustalenie owego punktu jest uzależnione od punktu widzenia danej osoby lub przyjętego schematu myślowego danej grupy. Użycie pojęcia skrajności i umiarkowania, bez ustalenie punktu odniesienia jest więc podejściem irracjonalnym!

Skrajność i umiarkowanie z punktu widzenia islamu

W islamie, jak wiadomo, są cztery główne rodzaje dowodów tj. Koran, Sunnah, kijas i idżma. Rozum człowieka nie jest źródłem prawa. Rolą rozumu jest zrozumienie rzeczywistości, sytuacji, dla której szukamy werdyktu prawnego (ten proces nazywa się dla prawników muzułmańskich “tahkik al manat") oraz zrozumienie dowodów. To, czy dana myśl jest skrajna czy nie, można zatem ocenić tylko i wyłącznie pod względem zgodności bądź niezgodności z treścią muzułmańską, która była podstawą werdyktu (hukum szar’ei). Prawdziwość tych dowodów lub ich znaczenia mogą być jednoznaczne i bezdyskusyjne lub wieloznaczne i dyskusyjne. Przykładowo, opinia, że lichwa jest zabroniona jest bezdyskusyjna w islamie i każdy kto temu zaprzecza staje się niemuzułmninem. Natomiast kwestie przykładowo noszenia brody, czy słuchania muzyki są kwestiami dyskusyjnymi. Żadnej opinii muzułmańskiej nie można opisać jako skrajnej, jeśli poparta jest dowodem lub pozorem dowodu. W sprawach kontrowersyjnych w islamie, gdzie opinie różnych szkół dotyczących jednej sprawy różnią się, muzułmanin musi kierować się pewną zasadą wyboru. Zgodnie z tą zasadą należy wybrać opinię silniejszą. Zakazane jest natomiast wybieranie opinii łatwiejszej do zrealizowania, tylko dlatego, że jest łatwiejsza. Łatwość czy trudność opinii nie jest kryterium muzułmańskim. Akceptowanie lub nie naszych myśli przez ludzi i otoczenie również nie może być kryterium w islamie. Jeśli przestudiujemy opinie różnych uczonych, możemy zauważyć, że ten sam uczony adoptuje czasami opinię bardzo trudną w porównaniu z opiniami innych uczonych w tej samej sprawie i odwrotnie. Dzieje się tak dlatego, że kryterium tych uczonych była analiza dowodów.
Każdą opinię, którą można nazwać opinią muzułmańską nie można nazywać skrajną, czy umiarkowaną lecz słabą, silną albo niezgodną z islamem.

Islam zabronił natomiast tak zwanej “tanatu’ “ (nadgorliwości). Prorok powiedział: “Niech zginą nadgorliwi, niech zginą nadgorliwi, niech zginą nadgorliwi.”

Czym jest owa zakazana nadgorliwość?

Dokładne przestrzeganie wszystkich praw islamu nie jest nadgorliwością lecz obowiązkiem religijnym.

Allah (subhanahu ła ta`ala) Mówi w Qur’anie, co w języku polskim oznacza:

"A to, co wam daje Posłaniec, to bierzcie; a czego wam zakazał, od tego się powstrzymajcie! I bójcie się Boga! Zaprawdę, kara Boga jest straszna!”

[TZQ 59:7]

Nadgorliwość to wymaganie więcej niż islam od nas wymaga. Jeśli Bóg nie wymaga od nas celibatu jako aktu czci, a ktoś stwierdza, iż nie chce się ożenić dla bogobojności, nie zbliża się do Boga lecz popełnia grzech nadgorliwości. Jeśli zmieniam modlitwę maghreb, która składa się z trzech rakatów na cztery dla bogobojności, to jest to również zakazana nadgorliwość (tanatu’wink.

Nadgorliwość jest rodzajem skrajności z punktu widzenia islamu, ale nie jest jedynym rodzajem skrajności, ponieważ skrajność może zaistnieć w drugą stronę. Zezwolenie na lichwę na Zachodzie, pod pretekstem konieczności, jest skrajnością. Zezwolenie żołnierzom muzułmańskim na walkę po stronie Amerykanów w wojnie przeciwko swoim braciom w Afganistanie jest skrajnością. Stwierdzenie, że kobieta nie musi nosić chustki na Zachodzie jest skrajnością. Stwierdzenie, że trzeba reformować islam jest skrajnością.

Warto zauważyć dwie ważne sprawy, kiedy mówimy o skrajności w islamie:

1. Obie rodzaje skrajności, zarówno “tanatu” (nadgorliwość) oraz “tahałun” (lekceważenie), nie są islamem i są z nim sprzeczne. Opinie nie mogą być więc nazywane opiniami muzułmańskimi. Opis ich jako skrajnych wynika z ich sprzeczności z islamem.

2. Drugi rodzaj skrajności, czyli “tahałun"(lekceważeniem) , jest mało krytykowany pomimo, że dominuje skrajnością. Na świecie jest naprawdę bardzo mało osób nadgorliwych w porównaniu z liczbą osób, które można nazwać “mutahałenin” (osobami lekceważącymi islam).

Ważną konkluzją powyższego stanowi fakt, że islamskim kryterium jest tylko i wyłącznie dowód. A dowodem w islamie jest Koran, Sunna, Kijas i Idżma’. Natomiast skrajność i umiarkowanie wyglądają zupełnie inaczej z punktu widzenia islamu i z punktu widzenia Zachodu.

Motywy klasyfikowania muzułmanów na skrajnych i umiarkowanych

Pomimo, że ludzie na Zachodzie myślą, że Zachód jest miejscem multi-kulturowym, multi-narodowościowym i multi-religijnym, nie jest to prawdą i każdy muzułmanin żyjący na Zachodzie doskonale o tym wie. Ludzie na Zachodzie są przekonani do pewnego zbioru myśli, wolności i pluralizm musi się w tym gotowym zbiorze mieścić. Każdy, kto reprezentuje inne myśli jest człowiekiem skrajnym, którego trzeba zwalczać. Zachód nigdy nie zaakceptował myśli muzułmańskiej. Sprawę „islamską” dla Zachodu stanowi fakt, co zrobić, żeby muzułmanie zasymilowali się z Zachodem. Sprawa noszenia chusty we Francji stanowi tu tylko jeden przykład tego problemu.

Tony Blair tydzień temu ustalił dokładnie swoje kryterium wobec islamu akceptowanego i nieakceptowanego (skrajnego) i jak nazwał fundamentalistycznego. Powiedział w parlamencie, opisując “fundamentalistów” następująco:

- chcą Kalifatu
- nie akceptują państwa Izrael,
- chcą prawa muzułmańskiego w rządzie
- nie chcą Zachodu w świecie muzułmańskim

Oto słowa Tony’ego Blaira i jego kryterium. Ja z kolei rzucam wyzwanie: Czy ktoś z muzułmanów, nawet tych, których ludzie nazywają uczonymi ropy (jak w Arabii Saudyjskiej), nawet z organizacji w Polsce typu Stowarzyszenie Studentów Muzułmańskich/Liga Muzułmańska, odważy się powiedzieć, że to co Blair określił jako kryterium islamu nieakceptowanego i islamu fundamentalistcznego, nie jest islamem? Kto mówi, że powrót Kalifa nie jest obowiązkiem? Kto twierdzi, że nie marzy o tym, aby prawa islamu były w rządzie? Kto akceptuje fakt, że ziemia muzułmańska jest okupowana? Kto akceptuje ingerowanie państw zachodnich, kolonialistycznych, w sprawy świata muzułmańskiego? Każdy muzułmanin powie, że to co Blair traktuje jako skrajność i nieakceptowany islam jest naprawdę islamem!
Kiedy mowa jest o islamie umiarkowanym na Zachodzie to mowa jest o innej wersji islamu - wersji „zeuropeizowanej”. Kiedy mowa jest o islamie umiarkowanym to mowa jest o narzucaniu muzułmanom wartości zachodnich. Dzielenie muzułmanów na lepszych i gorszych to podział na akceptujących wartości zachodnie i nie akceptujących ich. Promowanie kategorii skrajnych i umiarkowanych w środowisku muzułmanów ma spowodować, aby część muzułmanów zapomniała o własnych kryteriach, którymi są Koran i Sunna, zaczęła stosować kryteria zachodnie.

 

Źródło: Abu Omar