JustPaste.it

Ranking najdziwniejszych wydarzeń tygodnia

Co najmniej dziwne i śmieszne wydarzenia z życia ludzi, tzw. najdziwniejsze wydarzenia tygodnia

Co najmniej dziwne i śmieszne wydarzenia z życia ludzi, tzw. najdziwniejsze wydarzenia tygodnia:


 10. Rozwód przez komórkę


Telefony komórkowe znalazły nowe zastosowanie. Teraz za ich pomocą można wziąć rozwód. 

Mieszkaniec Arabii Saudyjskiej wysłał do swojej żony wiadomość tekstową, za pomocą której poinformował ją, że nie chce być z nią dłużej w związku. Zgodnie z prawem obowiązującym w Arabii Saudyjskiej mężczyzna może się rozwieść z kobietą, trzykrotnie wypowiadając formułę: "Biorę z tobą rozwód".

 9. Ocalił ją biustonosz


58-letnia mieszkanka Brazylii została ocalona przez swój biustonosz wypchany gotówką. Kobieta przemieszczała się autobusem, który został sterroryzowany przez uzbrojonych po zęby bandytów. W trakcie wymiany ognia, do której doszło w pojeździe, jedna z kul trafiła w kobietę. Odpowiednio przygotowany biustonosz pozwolił uniknąć jej śmierci.

Kobieta schowała w biustonoszu 60 dolarów, bo wiedziała, że autobusy są częstym celem ataków uzbrojonych rabusiów. Prasa poinformowała, że zwitek pieniędzy zneutralizował siłę uderzenia pocisku.

 8. Zawał w trakcie porodu


38-letnia Brytyjka doznała poważnych problemów z sercem w trakcie porodu. W trakcie zabiegu cesarskiego cięcia, lekarze stwierdzili niewydolność serca u kobiety i uznali, że konieczna będzie natychmiastowa operacja.

Zgodnie z opinią lekarzy, 38-latka miała tylko 7 procent szans na przeżycie. Kobieta wyszła cało z opresji, a na świat przyszła para zdrowych bliźniaków.

 7. Pielęgniarka zwolniona z pracy w trakcie operacji


Do niecodziennej sytuacji doszło w szpitalu w amerykańskiej miejscowości Madison. W trakcie trwającej operacji, pielęgniarka biorąca udział w zabiegu została wezwana przez menadżera. Szef zakomunikował jej, że zostaje zwolniona z pracy.

Władze szpitala tłumaczą teraz, że nic wielkiego się nie stało, bo kobieta uczestniczyła w "drobnej" operacji, a życie pacjenta nie było zagrożone. Obserwatorzy nie mają jednak wątpliwości, że zostały naruszone wszelkie procedury.

 6. Zabójcze gofry


Pracownik jednej z firm zajmujących się produkcją wafli omal nie zginął, gdy wpadł do silosu, w którym znajdowała się mieszanka służąca do wyrobu gofrów. Mężczyzna chciał sprawdzić pozostałą ilość składnika, ale w pewnym momencie wpadł do zasobnika i zaczął się w nim topić. 

Na pomoc mężczyźnie przybyli strażacy, którzy musieli postępować bardzo ostrożnie. Jeden nieuważny ruch z ich strony mógł sprawić, że mężczyzna poszedłby na dno pojemnika ze składnikiem przeznaczonym do wyrobu jagodowych wafli.

 5. Po 31 latach wyciągnęli mu igłę z... tyłka


Pochodzącemu z Chin mężczyźnie ulżyło. Po 31 latach wyciągnięto z niego igłę, która złamała się, gdy lekarz - amator wykonywał mu zastrzyk. 

Mężczyzna powiedział, że kiedy w 1978 r. zachorował, lekarz zaaplikował mu medykament w postaci zastrzyku. Kiedy igła się złamała, Chińczyk został skierowany do szpitala, gdzie lekarze przez 9 dni usiłowali bezskutecznie wydobyć ciało obce. W końcu się dowiedział, że będzie musiał z nim żyć. 

Niedawno mężczyzna uznał, że da jeszcze jedną szansę lekarzom. Tym razem, po trzygodzinnej operacji igła została usunięta.

 4. Troskliwa matka


73-letnia Austriaczka stanęła przed sądem za to, że zbyt często telefonowała do swojego syna. Prześladowania trwały od ponad dwóch lat. W tym czasie, kobieta potrafiła dzwonić do synka nawet 49 razy dziennie.

Austriacki sąd nie znalazł okoliczności łagodzących i za nękanie potomka ukarał kobietę grzywną w wysokości 360 euro. "Chciałam tylko z nim porozmawiać." - powiedziała w sądzie kobieta.

Jak donoszą media, pozew został wniesiony przez syna kobiety.

 3. Przeżyć trzy wypadki w ciągu godziny


69-letnia Niemka przeżyła trzy wypadki samochodowe w ciągu niespełna godziny. W kolizjach z jej udziałem uszkodzonych zostało łącznie siedem pojazdów. Mieszkanka Berlina odniosła niewielkie obrażenia. 

Najpierw wycofując się z parkingu jednego z supermarketów - kobieta uszkodziła trzy pojazdy. Niedługo potem wcisnęła przez pomyłkę pedał gazu i z całym impetem wjechała w pobliski dom. To jednak nie koniec nieszczęść z udziałem kobiety, bo karetka pogotowia, która zabrała 69-latkę do szpitala, została uderzona przez ciężarówkę.

 2. Zawód: Zbieracz wymiocin


Władze jednego z parków rozrywki w Wielkiej Brytanii, po uruchomieniu nowej kolejki górskiej, doszły do wniosku, że żołądki niektórych poszukiwaczy mocnych wrażeń mogą nie wytrzymać szalonej jazdy. Postanowiły więc zawczasu temu zaradzić. 

Niedawno kierownictwo parku zatrudniło osobę, która zajmuje się zbieraniem pozostałości po osobach, które nie wytrzymały "zjazdu". Mężczyzna, który usuwa wymiociny jest zadowolony ze swojej pracy. Według niego żeby dać sobie radę przy takiej pracy wystarczy się uśmiechać i jakoś da się wytrzymać. "Mam 'klamerkę' na nosie za każdym razem i wszystko jest ze mną w porządku." - opowiedział mężczyzna.

 1. Taniec, który łamie mężczyznom penisy


Taniec zwany "Daggerin", na punkcie którego oszalała część mieszkańców Jamajki, okazał się niezwykle niebezpieczny dla mężczyzn. Do tamtejszych szpitali trafiło już wielu panów, których przyrodzenie zostało "złamane" w trakcie zabawy. 

W trakcie tańca, kobieta i mężczyzna wirują, a "kroki taneczne" wiążą się z ingerencją w krocze partnera. Zgodnie z doniesieniami, w ostatnim czasie ruchy wykonywane w trakcie tańca ewoluowały w kierunku dziwacznych praktyk seksualnych. Niektórzy nazywają ten taniec "seksem na sucho". 

Lekarze alarmują, że liczba mężczyzn z uszkodzonymi penisami, od czasu gdy taniec stał się popularny, wzrosła trzykrotnie.