JustPaste.it

Społeczeństwo Grubasów

15f9c846e43f06047fa1c0a6c4b85901.gifProblem nadwagi i otyłości wśród Polaków od kilku lat jest widoczny gołym okiem. Jak podaje PAP za Instytutem Żywności i Żywienia w Warszawie nadwagę ma aż 41 proc. mężczyzn i 29 proc. kobiet w Polsce, natomiast problemem otyłości dotkniętych jest 16 proc. mężczyzn i 20 proc. Kobiet. Najbardziej niepokojącą informacją jest fakt, że odsetek ludzi chorujących na otyłość wzrasta z roku na rok.

Od kilku lat nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej zorientowane w tematyce nadwagi i jej zapobiegania. Mimo to szybki i niestateczny tryb życia, stres oraz brak stabilizacji żywieniowej powodują, że coraz częściej ludzie młodzi mają problemy z wagą. Niechlubne nawyki żywieniowe z rodziców przenoszą się na dzieci, które na dodatek ulegają wpływom reklam zachęcających do spożywania chipsów, słodyczy i wysokoenergetycznych napoi. Przez ostatnich 10 lat młodzież stała się bardziej leniwa woli grać w gry komputerowe niż biegać po boisku za piłką.

Rodzice inwestują w rozwój intelektualny swoich dzieci zapominając o ich rozwoju fizycznym. Szkolne zajęcia wychowania fizycznego, który kiedyś był ulubionym przedmiotem, stały się męczarnią dla uczniów. Wynika to głownie z małej atrakcyjności zajęć, braku zaangażowania nauczyciela oraz braku sal gimnastycznych na wysokim poziomie.

Szczupły czyli zdrowy

 

d391e5d549840725b65564157c40b9a3.jpg

Wiele osób zwłaszcza starszych bagatelizuje problem nadwagi. Mało kto zdaje sobie sprawę, że z powodu nadwagi i otyłości można umrzeć. Amerykańscy badacze dowiedli, że panowie z „zaokrągloną sylwetką” są o 49% bardziej narażeni na zgon z uwagi na choroby układu krążenia, które powoduje nadwaga. Jeżeli osoba taka ma dobrą kondycje fizyczną ryzyko śmierci spada do 25%. Firmy ubezpieczeniowe w USA od dawna stosują wskaźnik BMI w celu określenia ryzyka zachorowania na którąś z chorób cywilizacyjnych przez swoich klientów. Wartość wskaźnika BMI wynosząca pomiędzy 20 –25 uznaje się za normę od 25-30 mamy do czynienia z nadwago a większa od 30 charakteryzuje otyłość.

373cce2312eeb8cf0b876477741c8c91.gif

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Złe nawyki żywieniowe to główna przyczyna nadwagi, dlatego też zmiana mentalności żywieniowej powinna być głównym celem akcji i programów mających na celu odchudzenie naszego społeczeństwa. Przede wszystkim powinny być one kierowane do dzieci i młodzieży oraz rodziców. Musimy pamiętać o tym, że czym skorupka nasiąknie za młodu tym na starość trąci. Zmiana nawyków żywieniowych obecnych 30 – 40 latków to nie lada wyzwanie, łatwiej jest ukształtować je od nowa u młodego pokolenia.

Szkoła grubasów

Lekarze pediatrzy od kilku lat alarmują, że waga statystycznego ucznia w Polskiej szkole jest wyższa niż określa norma. Półki szkolnych sklepików uginają się od chipsów, chrupków, batoników, drożdżówek oraz kolorowych napojów. Coraz częściej przed wyjściem z domu dziecko dostaje od mamy pieniądze na drugie śniadanie a nie przygotowaną domową kanapkę. W niektórych szkołach stołówki serwujące tradycyjne domowe obiady zostały wyparte przez bary szybkiej obsługi s

erwujące hamburgery, frytki oraz inne charakterystyczne dla fast foodów dania. Całą winę za otyłą młodzież ponoszą dorośli, rodzice, którzy pozwalają swoim dzieciom spożywać żywność wysokoprzetworzoną zawierającą ogromne ilości cukrów oraz ociekającą tłuszczem. Drugim w kolejce winowajcą jest szkoła, która zamiast edukować pro zdrowotnie pozwala aby w jej murach młody człowiek mógł kupić „śmieciowe jedzenie”.

Rakotwórcze trans tłuszcze

Każdy z nas wie, że nadmierne spożycie tłuszczów jest niezdrowe ponieważ powoduje otyłość oraz choroby ze strony układu krążenia takie jak nadciśnienie czy miażdżyca. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że tłuszcze mogą powodować nowotwory. Tłuszcze trans to rodzaj tłuszczy nienasyconych o konfiguracji przestrzennej zwanej trans, która powstaje dzięki obecności w ich cząsteczce co najmniej jednego wiązania podwójnego. Cząsteczka takiego tłuszczu ma kształt liniowy podczas gdy tłuszcze cis przyjmują kształt litery V.

7ba4ae8135e5985bfd3a7ac74a177b36.jpg

Tłuszcze trans występują naturalnie w mleku i jego przetworach oraz wołowinie ich poziom jednak nie przekracza 5% w stosunku do formy cis  przez co ich szkodliwość jest minimalna. Dużo wyższe zawartości trans tłuszczów wykazują utwardzone tłuszcze roślinne. Margaryna zawiera ok. 25% izomerów trans tłuszczów. Jeszcze kilka lat temu dietetycy nawoływali do zamiany masła na margarynę, która miała znacznie obniżyć poziom cholesterolu oraz nasyconych kwasów tłuszczowych jak się jednak okazało jest ona dużo bardziej niebezpieczna niż masło. Według Prof. dr hab. Barbary Cybulskiej („Zdrowe żywienie dla zdrowego serca” Przewodnik Lekarza 2/2007) tłuszcze trans w większym stopniu niż zawarte np. w maśle tłuszcze nasycone podnoszą poziom frakcji LDL cholesterolu popularnie zwanej „złym cholesterolem”.

Zabójcze frytki

2c563d6f362ff14c60d0231ee48cd389.gifUlubiona potrawa dzieci, łatwa i tania w przyrządzeniu, zawiera duże ilości tłuszczów i węglowodanów a na dodatek podczas jej przyrządzania powstaje akrylamid, substancja używana w laboratoriach biologii molekularnej do oddzielania białek od DNA oraz w budownictwie (jest składnikiem cementu). Związek ten jest uważany przez naukowców za silnie kancerogenny. Wiele ośrodków na całym świecie prowadziło i nadal prowadzi badania nad jego działaniem na organizm ludzki. Udowodniono, że powstaje on w produktach bogatych w węglowodany takich jak ziemniaki. Poziom akrylamidu jest silnie powiązany z procesem przygotowania potrawy. Związek ten można zsyntetyzować z cukru i aminokwasu w temperaturze powyżej 120oC.

Najbardziej niekorzystne jest smażenie potraw w olejach roślinnych np. oliwie z oliwek. Prowadzone w Holandii badania wykazały, że najwięcej akryloamidu przyjmują dzieci i młodzież co związane jest z dużym spożyciem chipsów i frytek w tych grupach wiekowych(FAO/WHO 2002). Podobne wyniki badań uzyskano w Szwecji. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dopuszczalna stężenie akryloamidu w wodzie pitnej wynosi 0,5 µg/l wody. Jak widzimy przedstawione w tabeli obok stężenia akryloamidu znacznie przekraczają dawkę przyjętą przez WHO dla wody. Dopuszczalne stężenie tego związku na litr wody w Polsce i Unii Europejskiej wynosi 0,1 µg. Naukowcy obliczyli, że dzienną dopuszczalną dawką spożycia akryloamidu dla osoby dorosłej jest 100 µg/kg masy ciała czyli osoba ważąca 70 kg może spożyć 700µg /dziennie bez znacznych szkód dla organizmu. Jedna paczka chipsów o wadze 200g może dostarczyć do organizmu aż 600µg akryloamidu.

Powrót do korzeni gwarancją zdrowia

Tajemnicą smukłej sylwetki i zachowania zdrowia jest powrót do dawnych tradycji żywieniowych. Rezygnacja z fast foodów i żywności wysokoprzetworzonej na rzecz tradycyjnych domowych posiłków. Oto kilka wskazówek, które powinniśmy wprowadzić do naszego codziennego życia aby odżywiać się lepiej i zdrowiej:

-  jeść od 3 do 5 posiłków dziennie o regularnych porach

- w dziennej diecie spożywać ok. 1 kg warzyw i owoców

- spożywane owoce powinny być charakterystyczne dla naszej strefy klimatycznej najlepiej pochodzenia krajowego np.. jabłka, śliwki, truskawki, czereśnie.

-  ograniczyć użycie soli na rzecz ziół

- spożywać potrawy gotowane, unikać smażonych i pieczonych

- wyeliminować napoje zwłaszcza takie jak cola, uważać na soki, które często są dosładzane

- do smażenia używać tłuszczy zwierzęcych, tłuszcze roślinne spożywać na surowo lub smażyć z dodatkiem rozmarynu, który eliminuje powstawanie akryloamidu o 25%

- słodycze zastąpić owocami, orzechami i migdałami

- do diety wprowadzić 1 filiżankę zielonej lub czerwonej herbaty dziennie

Prawo a substancje szkodliwe w pożywieniu

Polskie prawo jest daleko w tyle jeżeli chodzi o prewencję dotyczącą trans tłuszczy i akryloamidu. Naukowcy wciąż za mało mówią i robią aby zmusić rząd do wprowadzenia odpowiednich przepisów regulujących dopuszczalną zawartość szkodliwych związków w pożywieniu.

Pierwszym krajem świata, który wprowadził przepisy regulujące zawartość trans tłuszczów w produktach żywieniowych była Dania (2003 rok). Rok później rząd Kanadyjski wydał dyrektywę nakazującą umieszczanie informacji o tłuszczach trans na etykietach a w 2005 roku wprowadziła zakaz sprzedaży produktów, w których ilość tłuszczów trans w stosunku do innych tłuszczów przekracza 5%. W stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii trwają starania różnych środowisk m.in. naukowych o wprowadzenie odpowiednich rozstrzygnięć prawnych.

Trzeba jednak nadmienić, że zaostrzeniu przepisów dotyczących informowania konsumentów o związkach szkodliwych w pożywieniu mogą sprzeciwiać się duże sieci handlowe oferujące żywność typu fast food. Nierzadko lobby producentów bierze gorę nad dobrymi radami naukowców.

 

Przedruk dokonany w uzgodnieniu z autorem

 

Źródło: Mattilub