JustPaste.it

Jak sprzedawać na Allegro?

Zasady są w gruncie rzeczy proste – sprzedawca chce sprzedać. Kupujący – kupić u tego, kto wyda mu się najbardziej wiarygodnym sprzedawcą.

Zasady są w gruncie rzeczy proste – sprzedawca chce sprzedać. Kupujący – kupić u tego, kto wyda mu się najbardziej wiarygodnym sprzedawcą.

 

Zaznacz duuuużą czcionką atuty towarku np. sprzedajesz zapalniczkę, która gra, i piszesz: “zapalniczka po uruchomieniu wydaje dźwięki” – brzmi zachęcająco? nie!

A teraz: Co najmniej dwufunkcyjna zapalniczka ,która rozbudzi każdego - No i dawaj: Zobacz jaki ma kolor żar! Ba.. oprócz tego ona ŚPIEWAAAAA!!!! To trzeba usłyszeć - im bardziej ciekawa będzie twoja aukcja, tym bardziej przykuje uwagę!

Taką radę dla sprzedających znalazłam na stronie Twaks.pl. Nie uwłaczając autorowi tego wpisu, pozwolę sobie na krytykę jego podejścia do tworzenia efektywnych (nie mylić z efektownymi) opisów towaru.
Zasady są w gruncie rzeczy proste – sprzedawca chce sprzedać. Kupujący – kupić u tego, kto wyda mu się najbardziej wiarygodnym sprzedawcą. Czy tworząc aukcję, która wygląda tak, jak radzi autor cytatu naprawdę prezentujemy się kupującemu od jak najlepszej strony?

szoker1

Tytuł aukcji

Hit, zobacz, towar pierwsza klasa, nie pożałujesz!!!!!!!!!
(PS. Chodzi o odtwarzacz mp3)

Dlaczego ten tytuł jest zły?

  • nie posiada wartości informacyjnej (kupujący prędzej kliknie w aukcje poniżej, gdzie w tytule ma informacje o towarze)
  • brak wartości marketingowej (tytuł naprawdę nic nie promuje, puste słowa „super, nie pożałujesz, hit”)
  • brak wartości wyszukiwawczej (po haśle „mp3” aukcji nie znajdziemy)
  • niepotrzebne wykrzykniki (czyżby sprzedający cierpiał na nadpobudliwość? Tytuł ma ograniczoną liczbę znaków – wykorzystaj je mądrze)

Mając z aukcjami do czynienia na co dzień, zauważyłam jeszcze jedną „czarną praktykę sprzedających”:

Przy każdych większych wydarzeniach ogólnospołecznych, takich jak święta, Nowy Rok, czy obecnie – Komunie, większość sprzedających ma tendencje do wpisywania w tytuły swoich aukcji słów: „na komunię, prezent, komunia” nawet jeśli sprzedają wkłady do odkurzaczy! Owszem, może nabiją sobie liczbę odwiedzających, ale przecież nie o to chodzi. Użytkownik, który szuka konkretnego przedmiotu odwiedzając taką „oszukańczą” aukcję opuści ją zirytowany, a w jego podświadomości już na zawsze pozostaną negatywne emocje wobec takiego sprzedawcy i nie tylko teraz, ale i w przyszłości nic u niego nie kupi.  Unikaj takich technik, bo to obosieczne ostrze.

Skuteczniejszym będzie tytuł:

Promocja - Nowy odtwarzacz mp3 marki XX z 2letnią gwarancją

Przekazaliśmy istotne informacje – ale nie wszystkie. Nasz klient chce wiedzieć jaką pojemność ma odtwarzacz, w jakich kolorach jest dostępny, jak kupować u Ciebie , itd. Te informacje przekażemy mu jednak już w opisie aukcji.

Oferta jest jak kobieta – musi ładnie wyglądać

Nasza „zapalniczka” może sobie śpiewać, ale nie informujmy o tym naszych kupujących tonem ulicznego straganiarza. Przedstawmy informacje w sposób zwięzły i konkretny. Pamiętaj, aby poinformować kupującego o kosztach transportu, sposobach dostawy przesyłki (zarówno w opisie aukcji, jak i na stronie „O mnie”), oraz możliwościach skontaktowania się z Tobą.

To samo tyczy się wyglądu aukcji – nadmiar krojów czcionek, ich rozmiarów i kolorów przyprawi użytkownika o zawrót głowy i sprawi, że opuści naszą aukcję w tempie ekspresowym.

 

Opis powinien być:

  • krótki,
  • rzeczowy,
  • logiczny (!),
  • poprawny językowo i stylistycznie,
  • estetyczny (umiejętnie rozłożony tekst oferty)

Unikaj:

  • emotikonów (takie rzeczy uchodzą tylko na blogaskach na Onecie),
  • kolokwializmów i slangów (kupujący to nie twój kumpel),
  • nadmiaru wykrzykników (bo kupujący pomyśli, że masz zaawansowane ADHD),
  • pustych określeń (twój towar może i jest „hitem” ale pozwól kupującemu o tym zadecydować)

Ogranicz liczbę krojów czcionek maksymalnie do 2-3 (wybierz te czytelne). To samo tyczy się ich rozmiarów i kolorów, przy czym staraj się unikać kolorów wrzaskliwych i agresywnych (rażących żółci, seledynów, fioletów, ostrych róży).

Nie bądź zbyt bezpośredni: „Sprzedaję, bo wyglądam w nich śmiesznie, ale Ty będziesz wyglądać super” – to zdecydowany przesyt informacji.

Pamiętaj o zdjęciach – unikaj nieostrych, prześwietlonych. Jeśli nie wiesz jak nie robić  zdjęć do aukcji odwiedź blog “Aaaby sprzedać” (i pod żadnym pozorem nie naśladuj tamtych przykładów).

Polska język, trudna język - ale jednak sprzedający, który nie zadał sobie trudu by sprawdzić w słowniku, że „odtważacz” pisze się jednak przez „rz” nie wzbudzi naszego zaufania, a raczej śmiech i irytacje. Polecam blog „Orły, sokoły”, gdzie takie aukcje są bezlitośnie wyśmiewane.

Okazuj swoim klientom szacunek. Szanuj ich czas i inteligencję.

 

Źródło: dkdk.pl . Przedruk dokonany za zgodą autora.

 

Źródło: Aztek