JustPaste.it

“Nie mam czasu” - czyli słów kilka o wymówkach

Zarówno Ja sam jak i pewnie Ty, często szukamy w rozmowie u innych osób współczucia i potwierdzenia naszych wymówek, aby...

Zarówno Ja sam jak i pewnie Ty, często szukamy w rozmowie u innych osób współczucia i potwierdzenia naszych wymówek, aby...

 

Artykuł może być dowolnie rozpowszechniany wyłącznie z tą informacją i bez dokonywania zmian w tekście.

„Czerwony Szlak Twojego Życia” Autor:blog.czerwonyszlak.pl (Odnośnik musi być klikalny)


 

Podtytuł:  “Gdy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel”

Dziel mądrze czasZarówno Ja sam jak i pewnie Ty, często szukamy w rozmowie u innych osób współczucia i potwierdzenia naszych wymówek, aby nic nie zmieniać w naszym życiu.

Miałem tego namacalny przykład, gdy jakiś czas temu jeden ze znajomych zaczął użalać się jak to każdy “Polak”, że jest strasznie zapracowany, że jak przychodzi po pracy to jest zmęczony, że po 17-stej czas mu już szybko płynie i nic nie zdąży zrobić, że nie ma czasu na robienie tego, czego by tak naprawdę chciał, bo musi robić coś innego ważnego, że życie to nudna rutyna, że mało pieniędzy itd.

Standardowo udzieliłem mu jak każdy w takiej sytuacji wsparcia (pseudo-wsparcia) w stylu“No wiesz stary, to normalne, każdy tak ma, mi też się nic nie chce, gdy wracam do domu po pracy” itp.Powiedziałem mu to, co chciał usłyszeć, bo potrzebował tego, aby mógł usprawiedliwić swoje wyrzuty sumienia.

Gdy spotkaliśmy się ponownie i w wymianie zdań, “Co u Ciebie słychać?” dalej zaczął narzekać i przedkładać powyższe wymówki zamiast udzielić mu “wsparcia-usprawiedliwienia” zaproponowałem mu…

“…Słuchaj stary, jeżeli chcesz i znajdziesz trochę czasu na czytanie to mogę pożyczę Ci wartościowe i ciekawe książki dotyczącą inteligencji finansowej i motywacji, a może zmieni to Twoje podejście do czasu i życia…”

W odpowiedzi otrzymałem z wyrzutem i lekkim obrażeniem się stwierdzenie, iż nie ma czasu na czytanie i jest zbyt zmęczony na czytanie po powrocie po pracy, a dodatkowo, aby się jeszcze bardziej usprawiedliwić dodał

“…Nie widzę po Tobie, aby przeczytanie tych książek zmieniło coś w Twoich finansach czy motywacji…” (Zmieniły, bo czuję się inny od środka, bo uśmiecham się wewnętrznie do siebie i do innych, a jeżeli chodzi o finanse to dało mi to inne spojrzenie, więcej możliwości oraz wiedzę, która może zaprocentować w przyszłości)

Tym stwierdzeniem z niezadowoleniem mojego znajomego rozstaliśmy się, gdyż ja już nie kontynuowałem namawiania go, bo pomyślałem, że jeżeli sam nie będzie odczuwał niepohamowanej potrzeby zmiany swojego życia lub przynajmniej jego części to i tak to nic nie da

“Nauczyciel pojawia się dopiero, gdy uczeń jest na to gotowy”

Pomagaj, wspieraj tylko te osoby, które naprawdę chcą coś zmienić w swoim życiu. Nie dawaj nowych możliwości, rozwiązań i nie wskazuj drogi osobom, które nie są na nie jeszcze gotowe. Osoba sama musi poczuć, że jest jej niewygodnie w obecnym życiu, że nie czuje już tylu chęci, że nie widzi żadnego celu i chce dokonać jakichś zmian w swoim życiu.

Na tyle znam mojego znajomego, że wiem, iż jak przychodzi po pracy to zazwyczaj je obiad i jakieś dwie godziny drzemie oglądając telewizor, wychodzi ze znajomymi na piwo ponarzekać, bez celu przegląda strony WWW lub pisze ze znajomymi na GG itp.

Doskonale go rozumiem, że jest zmęczony, gdyż ja również jestem, znurzony po powrocie z pracy. Czy jednak powyższe działania mogą stanowić wystarczającą wymówkę, aby nie zaplanować wieczoru włączając w to odpoczynek?

Załóżmy, że powrót po pracy i zjedzenie obiadu zajmuje mu do 17:30, kładzie się spać o 23:00 tak, więc dodajmy do tego jeszcze 30 minut na toaletę wieczorną.

Pomiędzy 17:30 a 22:30 mamy 5 GODZIN (nawet gdyby miał tylko 2 godziny to też można je skutecznie rozdysponować) czasu do efektywnego zaplanowania i rozdysponowania.

  1. Każdy potrzebuje odpoczynku tak, więc zamiast pseudo-odpoczynku (2 godziny drzemki przed telewizorem) można zaplanować to w taki sposób:
  2. 20 minut drzemki w cichym pomieszczeniu (15 minutowa (nie dłuższa) drzemka w ciągu dnia bardzo korzystnie wpływa na nasz organizm, ale o tym może w innym artykule)
  3. By dodać sobie dodatkowo energii po drzemce można napić się YerbaMate (żadnej kawy czy energy drinków) lub po prostu wypić swoją ulubioną herbatę. Czas 10 minut
  4. Kolejne 60 minut można przeznaczyć na spacer/bieganie samemu lub z żoną, dziewczyną, zabawę z dziećmi, psem itp. Ogólnie na aktywny odpoczynek. (Oglądanie TV nie jest odpoczynkiem!!!)
  5. Znajdziemy czas również, na poczytanie czegoś, co zawsze chcieliśmy przeczytać lub na naukę czegoś, systematycznie przeznaczając około 60 minut codziennie
  6. Jeżeli dobrze wynika mi z obliczeń z tych 5 godzin zostaje nam 2,5 godziny, które należy przeznaczyć na realizację tego celu/ów, które chcemy zrealizować i nieważne, co to jest: nauka, pasja, hobby, nawet rozmowy ze znajomymi, jeżeli jest to Twoim celem i przyniesie Ci szczęscie.

Nieważne ile czasu masz do rozdysponowania czy jest to 5 godzin czy tylko 1 godzina codziennie, rób przynajmniej jedną mała rzecz, w kierunku swojego celu, który sobie wyznaczyłeś i nie przejmuj się tym ile zajmie czasu jego osiągnięcie. Jeżeli jest to cel, którego naprawdę pożądasz to gwarantuje Ci, że znajdziesz więcej czasu na jego realizację, oczywiście kosztem innych rzeczy tak naprawdę mało istotnych.
To nie jednokrotnym impetem czy zrywem osiąga się cele, lecz podjęciem decyzji i wytrwałością przekształcając motywację i działanie w nawyk poświęcania czasu na to co pragniemy osiagnąć.

“Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać.” Jim Ryun

Nie podejmuj decyzji o zabraniu się za coś ważnego dla Ciebie od początku roku, miesiąca, tygodnia… najwłaściwszym czasem na start jest TERAZ. Tak TERAZ i TUTAJ podejmij decyzję i zrób przynajmniej drobną rzecz w realizacji swojego celu.

Jeżeli nie jesteśmy zajęci pracą lub dziećmi, to najczęściej jesteśmy zajęci oglądaniem telewizji, zakupami, narzekaniem w pub’ach ze znajomymi. Jednakże gdzieś w głębi wiemy, że unikamy czegoś ważnego. To jest najpowszechniejsza forma lenistwa. Lenistwo usprawiedliwione tym, że jesteśmy zajęci robieniem czegoś innego.

PYTANIA DO CIEBIE:

  • Co tak naprawdę chcę osiągnąć?
  • Po co chcę osiągnąć daną rzecz? (Znajdź jak najwięcej powodów)
  • Co już TERAZ mógłbyś ZACZĄĆ ROBIĆ, abyś zbliżył się do tego, czego pragnę?
  • Co w tym momencie mógłbyś PRZESTAĆ ROBIĆ, aby zbliżyć się do tego, co chcesz osiągnąć?

Proponuję Ci mały eksperyment 21-dniowy, co TY na to?

Pomyśl o jednej rzeczy, którą chciałbyś zmienić w swoim życiu. Może to być na przykład coś, co od dawna chciałeś zacząć robić, ale brakowało Ci motywacji lub szybko przestawałeś np.: Ścielić rano łóżko, Chodzić na spacery 3 razy w tygodniu, Przeczytać książkę itp.

Masz? OK.!

  1. Zacznij od dzisiaj! (jeżeli jest to ścielenie łóżka lub pójście na spacer, a nie zrobiłeś tego ZRÓB TO ZARAZ po skończeniu czytania tego artykułu)
  2. Zachęcaj, zmuszaj się, nagradzaj, aby robić to przez 21 dni
  3. Po 21 dniach sprawdź efekty i zauważ, z jaką łatwością przychodzi Ci wykonywanie tego!

Napisz proszę w komentarzu wyniki i odczucia po przeprowadzeniu tego testu!

P.S.

Dla ciekawskich, książki, które polecałem mojemu znajomemu znajdziesz na mojej stronie.

Jeżeli bardzo chcesz je przeczytać to ciekawe, jaką znajdziesz wymówkę, aby tego nie zrobić!.

 


Artykuł może być dowolnie rozpowszechniany wyłącznie z tą informacją i bez dokonywania zmian w tekście.

„Czerwony Szlak Twojego Życia” Autor:blog.czerwonyszlak.pl (Odnośnik musi być klikalny)

 

 

Źródło: http://blog.czerwonyszlak.pl/?p=194