JustPaste.it

Blogosfera ocenia - Internet Explorer 8

Firma Microsoft upubliczniła niedawno najnowszą wersję przeglądarki Internet Explorer – IE8. Poprosiliśmy o jej ocenę blogerów zainteresowanych tematyką nowych technologii i IT.

Firma Microsoft upubliczniła niedawno najnowszą wersję przeglądarki Internet Explorer – IE8. Poprosiliśmy o jej ocenę blogerów zainteresowanych tematyką nowych technologii i IT.

 

Po kilku wersjach beta, które zdążyły już wzbudzić pewne emocje, od paru tygodni możemy pracować na finalnym Internet Explorer 8. W stosunku do poprzednich wersji IE wiele się zmieniło - poprawiono silnik przeglądarki, usprawniono narzędzia odpowiedzialne za bezpieczeństwo i prywatność użytkownika, a także zmodyfikowano interfejs samego oprogramowania. Czy zmiany te okażą się strzałem w dziesiątkę? Na pytania o nowy produkt koncernu z Redmond zgodzili się odpowiedzieć czołowi polscy blogerzy zajmujący się na co dzień tematyką oprogramowania, nowych technologii, mediów i szeroko rozumianego IT.

Oczekiwania w normie

Przeglądarka internetowa jest dla blogerów przede wszystkim narzędziem codziennej pracy. Narzędziem, które powinno gwarantować stabilność sesji, oraz możliwość poszerzania funkcjonalności dzięki obsłudze dodatków. „(…) na przestrzeni ostatnich lat i co raz większej dominacji Firefoxa priorytetem są dla mnie rozszerzenia funkcjonalności standardowej przeglądarki” – mówi Tomasz Fiedoruk, autor bloga http://ittechblog.pl. – „Programy te już dawno przestały nam służyć wyłącznie do odwiedzania stron www. Teraz oczekujemy od nich o wiele więcej’’.

W poprzednich wersjach przeglądarek linii Internet Explorer o spełnienie takich oczekiwań było trudno. Wielu zaawansowanych internautów korzystających, np. z Firefoxa, a od niedawna także z Google Chrome, zarzucało wcześniejszym wersjom IE archaiczność. „(…) nie ma dla mnie nic bardziej denerwującego niż nagłe "wywalenie się" browsera, kiedy mam otwartych kilkanaście okienek. W FF uwielbiam możliwość powrotu do poprzedniej sesji – często pozwalało mi to zaoszczędzić czas, który w innym wypadku musiałbym przeznaczyć na ponowne otwarcie wszystkich kart” – mówi Artur Kurasiński, autor bloga http://blog.kurasinski.com. – „Po zwiększeniu ilości pamięci do 2 GB nie jestem już tak uczulony na programy pracujące w tle, ale nadal zdarza mi się, że IE7 przy paru otwartych oknach z uruchomioną aplikacją Flash generuje obciążenie systemu na poziomie 90%” – dodaje.

Oczekiwania blogerów odnośnie nowego dziecka Microsoftu wygórowane zatem nie były. Wśród powszechnie aprobowanego przekonania o niskich walorach wcześniejszych releasów, można zaryzykować tezę, iż były właściwie minimalne. „[Moje – przyp. aut.] oczekiwania odnośnie Internet Explorera 8 dotyczyły trzech najistotniejszych - w przypadku przeglądarek internetowych - aspektów: bezpieczeństwa, szybkości działania i zgodności ze standardami – mówi Paweł Cebula, jeden z blogerów redakcji http://vbeta.pl. Jak się za chwilę przekonamy, kontrowersyjna przeglądarka w wielu momentach zaskoczyła naszych rozmówców.

Jak cię widzą… - czyli słów kilka o interfejsie

Tym, co jako pierwsze rzuca się w oczy po uruchomieniu IE8 jest nieco inny, w stosunku do poprzednich wersji, interfejs użytkownika. „Jako odbiorca końcowy przede wszystkim dostrzegam UI. Widać, że coś się w tej sprawie dzieje” – mówi Łukasz (zx) Krysiewicz , web developer piszący na co dzień dla http://blog.secondgate.pl. – „ Internet Explorer 6 za długo królował na komputerach, a jego interfejs szybko okazał się archaiczny. Wydaje się, że i tu jest coraz lepiej. IE7 oferował już znacznie lepsze user-experience, a w IE8 poprawiono jeszcze co dało się poprawić. Co prawda jakichś specjalnych nowości nie uświadczymy, ale wydaje mi się, że to przez czas potrzebny na nadrobienie zaległości”.

Przeglądanie na kartach to już standard. Jednak w nowym Explorerze uwagę zwraca funkcjonalność „Grupy kart” pozwalająca grupować otwarte strony, do czego, np. w Firefoxie potrzebna jest oddzielna wtyczka. Bartłomiej Szafko, autor bloga http://bartekszafko.pl, odniósł się do niej jednak z rezerwą stwierdzając, iż może być ona „(…) szczególnie przydatna dla nałogowych otwieraczy nowych kart i bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy po jakimś czasie gubią się w ich gąszczu”.
 
Rzeczywiście, w przypadku osób, otwierających wiele kart na raz rozwiązanie to może okazać się użyteczne, a do takich osób niewątpliwie zaliczyć należy blogerów. „(…) na ogół mam otwarte 4-5 kart jednocześnie” – mówi Marcin Badurowicz, w blogosferze znany jako ktos.info. – „Aczkolwiek często - przy przeglądaniu nowości w Sieci po powrocie do domu z pracy lub uczelni - mam nawet dwadzieścia kilka stron, które czytam i zamykam schodząc do tych kilku otwartych standardowo” – dodaje. Wtóruje mu Artur Kurasiński, w którego przeglądarce średnia liczba otwartych kart to również 5. „Tyle przeciętnie mam otwartych innych okien w tym samym czasie. Jeśli szukam informacji do napisania posta na bloga to nawet więcej ale zazwyczaj nie przekraczam pięciu zakładek” – dodaje.

Kolejnym rozwiązaniem dotyczącym interfejsu, które pojawiło się w „Ósemce”, a którego próżno szukać we wcześniejszych wersjach IE jest pole wyszukiwarki w prawym górnym rogu ekranu. O ile samo pole to absolutny standard jeśli chodzi o przeglądarki na jego przykładzie widać, że Microsoft stara się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mniej zaawansowanych użytkowników, dla który przeglądarki z linii Internet Explorer stanowią często domyślne narzędzie korzystania z Internetu. Pole wyszukiwarki w IE 8 pozwala wyszukiwać przy pomocy m. in. narzędzi Google, Onetu, a nawet pozwala szukać znajomych w portalu Nasza-klasa. Z punktu widzenia blogera funkcjonalność ta nie jest jednak niczym nowatorskim. „Nie, nie używam pola wyszukiwarki - prawie zawsze wchodzę na stronę Google bądź Live, gdy czegoś szukam” – mówi Marcin Badurowicz (http://www.ktos.info). – „W Firefoksie, którego używam przez większość czasu pole wyszukiwarki w ogóle usunąłem, w IE zwyczajnie "nie zaglądam" w tamten róg ekranu”.

Oprócz wymienionych funkcjonalności statystyczny user znajdzie w IE 8 kilka smaczków, które mogą wywrzeć na nim pewne wrażenie. Oczywiście jeśli wcześniej nie korzystał z przeglądarek konkurencyjnych. Dla tzw. heavy userów o wiele ważniejsze jest jednak to, co kryje się „wewnątrz” oprogramowania, czyli silnik renderujący strony.

Szybciej, bezpieczniej?

W tym wypadku rozwiązania zaproponowane przez programistów Steve’a Ballmera dostarczyły przepytanym przez nas blogerom pewnych emocji. „Z perspektywy web developera silnik renderujący to najważniejszy element w przeglądarkach” – mówi Łukasz (zx) Krysiewicz (http://blog.secondgate.pl). – „Fakt faktem, ten w IE8 nie jest jeszcze tym, czym być powinien, jednak jasno widać, że Microsoft idzie w dobrą stronę i chyba drugi raz nie popełni błędu z poprzednich wersji”.

„IE 8 jest szybszy niż wcześniejsze wersje. Ulepszony silnik lepiej sobie radzi z wyświetlaniem nowych stron, które są zbudowane zupełnie inaczej niż te projektowane kilka lat temu” – mówi Tomasz Topa, autor bloga http://tomasz.topa.pl. –„Najnowsza wersja Internet Explorera dogania tu konkurencję. Ale wyświetlanie stron, a działanie samej przeglądarki to dwie różne rzeczy. Mam świeżą instalację IE8 i uruchamianie nowej, pustej zakładki trwa "wieki" w porównaniu do innych przeglądarek (a z pewnością w stosunku do Chrome)”.

Według Piotra Wrzosińskiego, autora bloga http://wnet.bblog.pl szybkość ładowania stron nie jest jednak dziś aż tak ważna dla użytkowników. „Internet Explorer 8 jest szybszy od poprzednich wersji, jednak nie to decyduje o wygodzie korzystania z Internetu przy pomocy tej przeglądarki. To funkcje takie jak WebSlice, Akceleratory i ulepszony mechanizm wyszukiwania, sprawiają, że IE 8 pozwala szybko odnaleźć poszukiwane informacje” – mówi.

Funkcje WebSlice, oraz wspomniane przez Wrzosińskiego akceleratory najbardziej przykuły uwagę blogerów – przede wszystkim ze względu na to, iż dowodzą, że Microsoft potrafi wyjść poza standardy i zaproponować użytkownikom coś naprawdę innowacyjnego.

Tomasz Fiedoruk (http://ittechblog.pl) przyznaje, że tzw. „WebSlice’y” to bardzo dobry pomysł. „IE w końcu wychodzi poza standardową funkcjonalność i zaczyna oferować coś, co spodoba się szerszemu gronu użytkowników Internetu. Do tej pory z dodatków słynny był głównie Firefox” – mówi Fiedoruk. – „I tu jednak dochodzimy do sedna sprawy. Web Slice jest tworzony pod konkretną przeglądarkę (tu IE) i w początkowym stadium może mieć właśnie z tego tytułu problemy. Wymaga on przecież, aby właściciele portali, stron itd. dostosowali funkcjonalność swoich serwisów pod kątem tylko jednej przeglądarki”.

Faktycznie, pełne wykorzystanie potencjału rozwiązania WebSlice wymaga szczególnego zaangażowania po stronie właścicieli serwisów internetowych. Biorąc jednak pod uwagę dość szybką adaptację innych technologii internetowych od Microsoftu (np. technologii Silverlight) również wykorzystanie WebSlice może się w najbliższych latach stopniowo upowszechniać. Wszystko zależy jednak od dynamiki wzrostu rynkowego udziału IE8. „Przeglądarka ta na razie ma mały udział w rynku i trudno ocenić jak będzie się to kształtowało w przyszłości. Patrząc jednak na szybkość nowych wdrożeń Web Slice w co raz to większej liczbie serwisów, jestem przekonany że MS i tym razem dokonał dobrego wyboru” – mówi Tomasz Fiedoruk.

Tomasz Smykowski, bloger http://polishwords.com.pl/blog zalicza omawianą funkcjonalność do najważniejszych, oprócz rozwiązania InPrivate, nowości w Internet Explorerze. „Wizualizacja wyszukiwania jest raczej gadżetem, a akceleratory są krokiem w dobrym kierunku, ale nim staną się one popularne, inne przeglądarki też będą musiały je zaimplementować” – mówi.

W tym momencie dochodzimy do tematu bezpieczeństwa, na które programiści Microsoftu położyli w tym wypadku szczególny nacisk. „Jeżeli chodzi o zabezpieczenia, to IE8 zasługuje na pochwałę, gdyż w wielu testach (np. NSS Labs) osiąga jeden z najwyższych współczynników ochrony użytkowników przed atakami phishingowymi” – mówi Paweł Cebula (http://www.vbeta.pl) – „Odpowiednie filtrowanie i wychwytywanie zagrożeń, dają bardzo istotny element poczucia bezpieczeństwa” – dodaje.

W internecie w coraz szerszym kontekście porusza się tematy takie jak prywatności i bezpieczeństwo. Filtr InPrivate jest niewątpliwie praktyczną realizacją tych, jakże żywotnych idei. Jednak czy technologia ta jest faktycznie potrzebna? Łukasz (zx) Krysiewicz ( http://blog.secondgate.pl) zwraca uwagę, że nie każdy ma potrzebę ukrywania historii wyszukiwań na własnym sprzęcie. „(…) w domu nie widzę potrzeby ukrywania swoich poczynań w internecie przed kimkolwiek” – mówi. – „Fakt, w kawiarenkach internetowych, czy nawet na komputerze u znajomych część danych wypadałoby ukryć (na pewno przy korzystaniu z konta bankowego) - wtedy o InPrivate warto pamiętać.”

Co do zmiany?

Blogerzy nie byliby jednak blogerami, gdyby nie wyliczyli całego mnóstwa niuansów, które w przypadku Internet Explorera 8 wymagają poprawki. Według Tomasza Smykowskiego (polishwords.com.pl/blog) „płynne przesuwanie treści, podobne jak w Safari, utrudnia nawigację po długich stronach. Oprócz tego ułatwiłbym budowanie wtyczek i dodatków. Dodałbym też skuteczny filtr reklam. Firefox ma swojego Adblock Plusa, a przeglądanie stron w IE8 wiąże się z zajęciem całej pamięci przez wielkie reklamy” – mówi Smykowski. - „Dołączyłbym również domyślne ustawienia dla różnych wersji językowych, ale nie tworząc wersje dla różnych stron internetowych (Nasza-klasa.pl, Allegro.pl itd.). W IE8 zabrakło mi np. domyślnego Onetu i Wikipedii w pasku wyszukiwania”.

Tomasz Wiśniewski (http://tomaszwisniewski.com) twierdzi, że koniecznego dopracowania wymaga proces ładowania samych stron. „O ile przeglądarka jako aplikacja działa bardzo szybko i nie sprawia tutaj żadnych problemów, o tyle wczytywanie niektórych stron WWW nie jest jeszcze równie wydajne, co w produktach konkurencji. Myślę także, że firma Microsoft powinna się zastanowić nad zwiększeniem modularności swojej aplikacji. Wiem, że można instalować dodatki do przeglądarki, jednak nie jest to jeszcze tak bardzo rozwinięty i zaawansowany aspekt jak w innych produktach” – mówi Wiśniewski.

Najlepiej dopracowana przeglądarka Microsoftu

„IE 8 jest zdecydowanie lepszy od poprzednich wersji. Filtr SmartScreen sprawia, że przeglądarka jest naprawdę bezpieczna, opcja Przeglądanie InPrivate zapewnia użytkownikom prywatność podczas przeglądania - wrażliwych stron internetowych. Znacznie poprawiono też ergonomię korzystania z IE” – mówi Piotr Wrzosiński (http://wnet.bblog.pl). – „Dzięki inteligentnemu paskowi nawigacji, Akceleratorom oraz Web Slice przeglądanie stron www jest znacznie szybsze i wygodniejsze. Microsoft dostosował też swoją przeglądarkę do polskiego rynku, to duża zaleta dla osób, które nie lubią lub nie potrafią same konfigurować swoich zakładek” – dodaje. Wtóruje mu Tomasz Topa (http://tomasz.topa.pl): „IE8 jest bez wątpienia najlepszą obecnie wersją tej przeglądarki. Wciąż dość często używany IE6 skończył już w końcu 8 lat, co jest bardzo długim czasem gdy bierzemy pod uwagę rozwój Internetu. Brak wsparcia dla standardów i rozwiązań obsługiwanych już od dawna przez konkurencyjne programy był poważnym utrudnieniem dla wielu osób tworzących strony i aplikacje internetowe. IE7 przeszedł raczej bez większego rozgłosu. Zawierał kilka ciekawych rozwiązań zarówno od strony technicznej jak i typowo użytkowej, chociaż była to raczej tylko próba nadganiania tego, co miała już konkurencja” – mówi Topa.

Rzeczywiście, premiera IE7 obyła się raczej bez większego echa, a rozwiązania dostarczone przez Microsoft najzwyczajniej odstawały od wciąż zmieniających się standardów.

Werdykt: dopracowany następca

„IE8 jest godnym następcą IE7” – mówi Bartłomiej Szafko (http://bartekszafko.pl). – „Nowa wersja uruchamia się i działa znacznie szybciej. Duży nacisk został położony na zgodność ze standardami, co szczególnie powinno ucieszyć osoby zajmujące się tworzeniem stron internetowych. Dodano parę nowych funkcjonalności - jednak są one dosyć subtelne i okazują się szczególnie przydatne dla bardziej masowych użytkowników, co niewątpliwie zachęciło wiele z czołowych polskich portali do objęcia patronatu nad premierą. Wersja oznaczona numerem 8 jest z mojego punktu widzenia dobrą bazą do dalszego rozwoju” – mówi Szafko. „IE8 jest całkiem niezłą przeglądarką. Wspiera sporo aktualnych rozwiązań technicznych, oferuje kilka ciekawych propozycji dla użytkowników (tryb inPrivate, dodatki, akceleratory, wyszukiwarki...)” – wtóruje mu Tomasz Topa (http://tomasz.topa.pl). – „Jeśli ktoś ma jeszcze archaicznego Internet Explorera 6.0, powinien zaktualizować go natychmiast. Jeśli nie chce korzystać z przeglądarek innych producentów, niech to więc będzie chociaż najnowszy IE8”.

Pytania porównujące Internet Explorer 8 z poprzednimi wersjami zdecydowanie stawiają go na piedestale. Poza narzędziami developerskimi, WebSlice'ami czy filtrem InPrivate blogerzy mówią również o innych elementach, których brakowało wcześniejszym przeglądarkom IE. Filtr SmartScreen zwiększający bezpieczeństwo, akcelerator pozwalający na znalezienie wyróżnionego słowa w słowniku czy wysłanie fragmentu tekstu do znajomego, a przede wszystkim szybkość działania sprawiają, że pozostałe wersje przeglądarki nie dorównują ostatniej.
W odniesieniu do przeglądarek konkurencyjnych IE8 jest niewątpliwie dużym krokiem naprzód. Mimo że do doskonałości wiele mu jeszcze brakuje, wsłuchując się w głos blogosfery, przyznać należy, iż firma Microsoft oddała w ręce internautów dopracowany produkt.

Komentarz eksperta – Bartłomiej Zass, Microsoft

Użytkownicy oczekują od przeglądarek szybkości, stabilności, bezpieczeństwa i tego „by strony po prostu działały”. W te pozornie niewidoczne na pierwszy rzut oka cechy Microsoft włożył najwięcej pracy. Dzięki wprowadzeniu do przeglądarki tzw. separacji procesów i mechanizmów przywracania sesji otrzymujemy niezwykły poziom stabilności i bezpieczeństwa. Przeglądarka wg. testów NSS Labs wyprzedziła kilkukrotnie konkurencję pod kątem liczby blokowanych szkodliwych plików i witryn. Opublikowane zostały wyniki testów, wg. których Internet Explorer 8 często wyprzedza konkurentów pod kątem szybkości wczytywania stron. Przeglądarka precyzyjnie wspiera standardy W3C, co z kolei wiąże się z prawidłowym wyświetlaniem stron. Na te cechy stawiają jednak wszystkie nowoczesne przeglądarki. Czym szczególnie zaskoczy Internet Explorer 8 użytkowników „polskiego” Internetu?

W szczególności znakomitą integracją z najpopularniejszymi polskimi portalami przez 3 nowe funkcjonalności, na jakie zwracają uwagę blogerzy: tzw. wizualna wyszukiwarka, akceleratory i obiekty Web Slice.

Ten pierwszy pozwala użytkownikom zintegrować ulubionego „dostawcę” wyszukiwania z przeglądarką. Niezależnie od oglądanej strony można szybko wysłać zapytanie do wyszukiwarki Live, Onet, Google, Wikipedii czy innych. Internet Explorer 8 wspiera najnowszy standard dostawców wyszukiwania (tzw. OpenSearch), dzięki czemu podczas wpisywania słów kluczowych otrzymujemy podpowiedzi wraz z obrazami i opisami. Przykładem może być dostawca wyszukiwania zbudowany przez Naszą-Klasę. Po wprowadzeniu nazwiska otrzymujemy listę znajomych wraz ze zdjęciami i miejscem zamieszkania. Po wybraniu nazwiska z listy podpowiedzi błyskawicznie przejdziemy do danego profilu. Słowniki zrobione przez MegaSłownik pozwolą wpisać w polu wyszukiwania obcojęzyczne słowo i już w podpowiedzi uzyskać dostęp do tłumaczenia.
Drugim nowym mechanizmem pozwalającym na integrację z przeglądarką są tzw. akceleratory. To specjalne funkcje dostępne po zaznaczeniu myszką tekstu na stronie. Dzięki nim po zaznaczeniu słowa kluczowego możemy np. przesłać zapytanie do wyszukiwarki, wysłać zaznaczony tekst do znajomego na Naszej-Klasie, podejrzeć listę dostępnych aukcji zaznaczonego przedmiotu na Allegro, przetłumaczyć zaznaczony zwrot czy podejrzeć zaznaczony adres pocztowy na mapach ZUMI.

Trzecim elementem, który szeroko wykorzystywany jest już na polskich portalach są tzw. Obiekty Web Slice. Można je opisać, jako „wycinki stron internetowych” osadzane pod paskiem adresu, aktualizowane na bieżąco przez przeglądarkę. Dzięki nim uzyskujemy m.in. dostęp do skrzynki odbiorczej Naszej-Klasy (niezależnie od oglądanej strony internetowej), podgląd aukcji Allegro czy wiadomości z portalu Onet. Kiedy tylko zmieni się zawartość obiektu Web Slice (np. przyjdzie nowa wiadomość do skrzynki na Naszej-Klasie), przeglądarka nas o tym poinformuje.

Bardzo istotne jest, że rozszerzenia bazują na przyjętych standardach (XML, HTML), dzięki czemu nie zmieniają wydajności i stabilności przeglądarki. Nie należy ich kojarzyć z niesławnymi „toolbarami”. Każdy twórca serwisu internetowego może wyjątkowo łatwo zintegrować się w ten sposób z Internet Explorerem 8.
Wszystkie polskie dodatki można zobaczyć, zainstalować a także udostępnić na stronie http://ieaddons.com/pl.