JustPaste.it

Powiedz Stop nepotyzmowi i korupcji

W Polsce od dawna istnieje ciche przyzwolenie społeczne i zwyczaj obsadzania stanowisk przez członków rodzin oraz korumpowania urzędników. Stąd trudno jest z nimi walczyć.

W Polsce od dawna istnieje ciche przyzwolenie społeczne i zwyczaj obsadzania stanowisk przez członków rodzin oraz korumpowania urzędników. Stąd trudno jest z nimi walczyć.

 

Jednak należy wprowadzić mechanizmy, żeby to zmienić. Oprócz mechanizmów potrzebne są także procedury, które by powodowały sankcje w stosunku do osób, które w życiu publicznym kierują się nepotyzmem, braniem i dawaniem łapówek. Ważne też są zapisy w ustawie antykorupcyjnej ograniczeń, dotyczących także najbliższej rodziny polityka.

O tym, że takie złe praktyki wciąż są obecne w naszym życiu publicznym w dużym stopniu decyduje wciąż wysokie przyzwolenie społeczne i myślenie o tym, jak o czymś zupełnie normalnym. Korumpuje się lekarzy, urzędników, polityków, nauczycieli itp. Takie przyzwolenie skutkuje tym, że ludzie uważają te negatywne praktyki za normę, na którą stosowanie godzą się ci, którzy dają, jak i ci, którzy biorą. Powiedzenie "Mordo ty moja" przeszło już chyba do klasyki i traktowane jest jak coś zupełnie normalnego. Stąd koszulki i inne gadżety, które mozna kupić.

Podobna sytuacja jest z nepotyzmem, który ogarnął całe nasze życie. To jak zareagował PSL na przypadek występowania tego zjawiska w ich szeregach, czyli "Przepraszam, że mam mamę" też przeszło do historii. Przypadków można by mnożyć, ponieważ po lewej i prawej stronie było ich wiele. Trzeba jednak stanowczo powiedzieć, że to negatywne zjawiska, ponieważ psują nasze życie społeczne i polityczne. Powodują także, że często trudno jest młodym ludziom, po studiach znaleźć pracę, ponieważ stanowiska, o które oni się ubiegają są już zajęte przez członków rodzin.

 Zdaniem prof. Andrzeja Sadowskiego, socjolog "Awans jednej lub dwóch ważnych osób wybranych spośród krewnych powoduje, że wianuszek ludzi im bliskich jest ściągany na stanowiska pokrewne. Ci z kolei ściągają następnych swoich bliskich i znajomych. I tak struktury formalne, czyli głównie administracja, wypełniane sieciami powiązań nieformalnych, rozrastają się do niespotykanych rozmiarów".

Tak na pewno być nie powinno i dlatego trzeba wprowadzać mechanizmy, dzięki którym można by skutecznie radzić sobie z nepotyzmem i pracą po znajomości. Oprócz zapisów w ustawie antykorupcyjnej o niezatrudnianiu rodziny istotne jest także, by decyzje urzędników w jakiejś sprawie nie były ostatecznie, czyli nie powodowały ukończenia sprawy urzędowej. W ten sposób osoby, które chciały coś załatwić w urzędzie nie dawałyby łapówek, bo urzędnik nie miałby mocy sprawczej, jeśli chodzi o decyzje końcowe.

Ważne jest także, by politycy nie mieli wpływu na obsadzanie stanowisk w spółkach państwowych, ministerstwach, urzędach, ponieważ jak wykazuje nasza rodzima rzeczywistość, po wyborach i zmianach rządu zmienia się także obsada tychże stołków. Także często stanowiska, które powinni być obsadzane przez fachowców, obsadzane są z klucza partyjnego. Moim zdaniem tak być nie powinno, bo to rodzi coraz większa patologię i bezkarność. Stąd ważne jest, by na takie stanowiska państwowe kandydaci byli wyłaniani z konkursów, które byłyby publiczne. Dzięki temu pracę dostawałby najlepszy kandydat, a nie osoba reprezentująca jakąś opcję polityczną. 

Wszystkie partie polityczne w naszym kraju jednogłośnie powinny się opowiedzieć przeciwko korupcji i nepotyzmowi w życiu publicznym i polityce, oraz żywo i stanowczo reagować na negatywne przypadki takich zachowań występujących w swoich szeregach, ponieważ bez tego nie można skutecznie z tym zjawiskami walczyć. 

Kiedy obserwuję scenę polityczną i to jak patrzą na nepotyzm i korupcję wszystkie partie w Polsce od lewa do prawa, to mam wrażenie, że one często nie dostrzegają tych problemów lub udają, że ich po prostu nie ma. W ten sposób na pewno nie zmieni się nasza rzeczywistość społeczno-polityczna i wszystko zostanie po staremu, ponieważ ryba, którą w tym wypadku jest polityka psuje się od głowy.  

O występowaniu tych negatywnych zjawisk w polityce powinny informować nas media, ponieważ takie przypadki powinny wywoływać debatę publiczną i skłaniać do refleksji. Powinny także być potępiane i nagłaśniane. Istotne jest także, aby organa ścigania i wymiaru sprawiedliwości wspólnie reagowały na łamanie prawa przez polityków i urzędników i karały samych zainteresowanych, ponieważ jak wykazała praktyka same powoływanie komisji śledczych nie wystarczy. Ich obsada często jest niewłaściwa i członkowie tych komisji zamiast skupić się na meritum sprawy, wolą brylować w mediach i skupiać na sobie ich uwagę. Politycy ci często także swoim zachowaniem i językiem udowadniają, że się nie nadają do ról, które są im powierzane. Dlatego warto ograniczyć powoływanie takich komisji na rzecz innych rozwiązań bardziej skutecznych.

Bardzo ważne są także postawy obywatelskie poszczególnych osób, które o występowaniu tych zjawisk w urzędach powinni informować instytucje powołane do walki z korupcją. Nasza postawa i działanie mogą ją ukrócić ! Jest szansa, że nasze życie społeczne stanie się za naszą sprawą bardziej uczciwe i sprawiedliwe. W końcu przyjemniej jest żyć w przyjaznym państwie, w którym przestrzegane są standardy przestrzegania prawa i uczciwości.

Najważniejszą jednak sprawą w walce z nepotyzmem i korupcją jest świadomość społeczna o szkodliwości tych zjawisk i stanowcze mówienie poprzez kampanie społeczne oraz edukowanie obywateli.  Ważne jest uczenie uczciwości, przestrzegania prawa, postępowania etycznego od najmłodszych lat, ponieważ jak mówi przysłowie "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci." Edukacją tych postaw powinna się zająć zarówno rodzina, jak i szkoła, które mają wpływ bezpośredni na kształtowanie postaw człowieka i jego wychowywanie do życia w społeczeństwie. Dlatego najważniejszym celem wychowania powinno być uczulenie młodych na to, że musimy postępować etycznie i kierować się w życiu dobrem społecznym, ponieważ w ten sposób żyjemy świadomiej i dojrzalej. Nie krzywdzimy innych i siebie, bo jesteśmy uczciwi i można nam zaufać