JustPaste.it

Gdy marzenia się spełniają...

ab5e66a84f4eeaef3a5e20a88fa7b79d.jpg

Szara rzeczywistość kontra świat marzeń.Codzienność , często tak przytłaczająca, niespełniająca naszych oczekiwań, nie pokrywająca się z pragnieniami...a z drugiej strony wyimaginowany, trochę odrealniony równoległy wymiar , w którym to my przejmujemy stery swojego życia. Wielu ludzi, nie wierzy w bajki, które kończą się dobrze. Ludzie uważają, że takie historie, występujące najczęściej w komediach romantycznych, to 'dobra ściema dla frajera' a nie coś, co choć odrobinę dobrze rokuje...Jednak...

 

...a gdyby tak marzenia mogły się spełniać? I to nie jedynie wybrane, ale wszystkie- te duże i te malutkie? O bogactwie, urodzie, miłości na wieki...o sławie, władzy, czy odrobinie słońca w pochmurny dzień...

Każdy z nas jest inny, ma inne cele, priorytety i pragnienia... Jednocześnie ludzkie szczęście zależne jest od błahostek, które czasem z różnych przyczyn są po prostu nieosiągalne...
Ktoś kiedyś powiedział, że życie jest mozaiką. Nasze pragnienia to zaś najbarwniejsze szkiełka w układance, czyniące ją tak wyjątkową, niepowtarzalną.  Każdy artysta wie, że bardzo łatwo przedobrzyć dzieło. Jeden nie pasujący element, może zniszczyć kompozycję tak wyjątkową, zniweczyć  plan stworzenia czegoś zapierającego dech w piersiach...

Podobnie w naszym życiu, mimo usilnych starań, nie wszystkie marzenia się spełniają. I chociaż są one siłą dającą pozytywny napęd do życia, nigdy nie można powiedzieć, że dzieją się same, bezwarunkowo.

Tak więc świat pragnień, nie jest tak do końca odrealniony, nieprzenikający do rzeczywistości . Ludzie to stworzenia bardzo zabobonne i mimo swoistego wmawiania sobie, że jest inaczej, każdy czegoś się obawia.

Czy to 13-tego w piątek, czy czarnego kota przebiegającego drogę, czy może 7 lat nieszczęścia następujących w wyniku zbitego przez nieuwagę lustra...

Działając w drugą stronę 'człowieki' pragną również aby wszystko działo się same, nagle, a przy tym następowało z takim hukiem, aby sąsiadka- plotkara z pod 3 w końcu na chwilę zapomniała języka w gębie...

A przecież marzenia, to właśnie temat, który mimo swej niezwykłości, potrzebuje  ingerencji z zewnątrz. I chociaż możemy wmawiać sobie, że ze spełnianiem pragnień nie mamy nic wspólnego, to one potrafią naprawdę nieźle a jednocześnie niezauważalnie namieszać.
Tak więc marzenia...

W całym naszym życiu, zajmują oczywiste miejsce, i chociaż są różne, to wszyscy czegoś pragniemy. Każdy, ale to każdy. Nie mówię o tych z gatunku zamknij oczy i wypowiedz życzenie, przy których trzeba wrzucać monety do fontanny, wyglądać spadających gwiazd czy pocierać lampę Aladyna.  Mówię o tych wszystkich, zwyczajnych, mimowolnych i tak naprawdę przyziemnych marzeniach, które wypowiadamy w myślach dziesiątki razy dziennie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ich wpływ na nasze samopoczucie można śmiało nazwać magicznym. Jednak same marzenia z magią nie mają nic wspólnego.  Jedno, malutkie, spełnione pragnienie może dać nam cudowny nastrój na cały dzień. Czy zatem, nie warto czasem bardziej się postarać i zamiast marudzić, pomóc spełnić marzenie kogoś bliskiego? Może to właśnie on, kiedyś wpadnie na ten sam pomysł w stosunku do nas.?!

 

27904e9750c40ba10d7a3ea2edf43ff5.jpg