Mam już dość ciągłego nawoływania do końca świata. Większość moich znajomych dała się złapać w sidła Patryka Geryla i jego opowieści o końcu świata, który podobno ma nastąpić.
Mam już dość ciągłego nawoływania do końca świata. Większość moich znajomych dała się złapać w sidła Patryka Geryla i jego opowieści o końcu świata, który podobno ma nastąpić w 2012.
Niebywałym jest dla mnie, że ludzie, którzy o tym mówią tak bardzo się podniecają, że praktycznie nie ma możliwości dialogu z nimi. Zakładają z góry, że Geryl się nie myli i faktycznie 22 grudnia 2012 skończy się świat. Przykro mi się robi jak tego słucham.
W tym miejscu muszę się przyznać, że swojego czasu również bardzo silnie wierzyłem w apokaliptyczne wizje Pana Geryla. Przeczytałem i wysłuchałem wszystkiego, co znalazłem w internecie. Zakupiłem i wnikliwie zapoznałem się z jego książkami oraz stroną internetową. Później przeanalizowałem całość zdobytej wiedzy i niestety z każdym krokiem dalej miałem coraz większe wątpliwości.
Ja rozumiem, że wizja końca świata przewidziana przez Majów na podstawie końca ich kalendarza dla "ludzi" może brzmieć niezwykle przekonująco, ale w takim razie niech mi ktoś powie, dlaczego Majowie nie przewidzieli własnego końca? Dlaczego nie potrafili walczyć z konkwistadorami? Dlaczego zniknęli z powierzchni planety o wiele wcześniej, niż kończy się ich kalendarz? Czy w takim razie koniec świata nie nastąpił dla nich wcześniej? Dlaczego go nie przewidzieli?
Druga kwestia, przebiegunowanie Ziemi i hieraktywność słońca. Od kiedy astronomowie obserwują słońce? Czy są w stanie określić powtarzające się co 11,500 lat hiperaktywności? Według mnie nie.
Samo przebiegunowanie nastąpi z dnia na dzień, tak? Po prostu nagle Ziemia się zatrzyma i zacznie kręcić w drugą stronę? Góry wypiętrzały się miliony lat, a cała planeta zatrzyma się w ciągu jednej minuty?
Pan Gerl ma po prostu bardzo dobry marketing, uczepił się chwytliwego temu i bazuje na naiwności ludzi. Zwróćcie uwagę, gość chciał przez 40 lat jeść same warzywa aby dożyć sędziwego wieku. Dlaczego jadł te warzywa?
Pan Geryl przewiduje również możliwość ewakuacji statkami (przeżyją tylko wybrani). Oczywiście do klubu wybranych można dołączyć poprzez jego stronę internetową - wpisowe 10.000 dolarów - za to Pan Geryl powie nam jak przeżyć koniec świata. Cóż, on na pewno do jego końca będzie żył na całkiem niezłym poziomie...
źródło: www.podobnie.pl