JustPaste.it

"No dalej, zabij mnie za to, że nie kibicuje twojej drużynie!"

Czyli kibice.

Czyli kibice.

 

 

Już wiesz o co chodzi? Tak, napewno. Chodzi o tą zgraje debili zwanych psueokibicami.

6794adbda9593019517653c2d2926b30.jpg

 

Nie bez powodu nazwałem tak ten temat. Mieszkam w Krakowie i w moim mieście istnieją dwa kluby piłkarskie - Wisła i Cracovia. "Żydzi" i "Psy".

No więc jak przystało na takie kluby mają one swoich "kochanych" przez społeczeństwo hoolsów, dresów, kibiców.No ale czy tacy ludzie są nam potrzebni? Czy lubimy patrzeć jak zgraja debili i półmozgów bije się tylko dlatego, że "nie jest się za tym, za kim ja jestem!".

Czy to nie straszne? Mieszkam na osiedlu, nazwijmy to, pełnym "Psów" i gdybyś był "Żydem" całe osiedle nie dałoby Ci spokoju. Zapewne zostałbyś pobity i okradziony.

Proszę was, zabijcie mnie! Zabijcie mnie za to, że nie kibicuje twojej drużynie!

Czy na tym ma polegać kibicowanie? Prawdziwy kibic wspiera swoją drużyne dużym doppingiem, krzycząc, i śpiewając podnosząc przy tym morale swojej drużyny. Ale nie, gdyby interesowała nas piłka zostalibyśmy piłkarzami, My tu jesteśmy żeby wbić jakiemuś dzieciakowi nóż w plecy, porzucać krzesłami a wszystkich normalnych kibiców  przegonić przed telewizor. Tak wyglądają cholerne realia polskiej piłki nożnej i nie tylko w Krakowie. To jest straszne żeby ojciec z synem niemógł pójść na mecz, bo się boi, że zaraz jego dziecko dostanie krzesłem od jakiegoś idioty.

Ale nie myślcie, że to niewinne zabawy. Nie, waśń pomiędzy dwoma krakowskimi klubami zabrała już około 20 żyć, mniej lub bardziej winnych. Przykładowe przyczyny śmierci zaczerpnięte z gazeta.pl

1) Mecz Polska - Anglia. Kilku kibiców Cracovii zobaczyło, że pewnemu chłopakowi wystaje spod kurtki czerwono-niebieskie frędzle. Chłopak został śmiertlenie pobity. I jak myślisz czy to był "pies" czy anglik?

 

2) 17-latek wracał z dyskoteki w Nowej Hucie (dzielnica Krakowa). Zapytano go gdzie mieszka. Odpowiedział, że osiedle Na Lotnisku(Osiedle "należące" do Wisły). Zginął pobity przez "Żydów".

 

3) Paweł, 17 letni chłopak, na którego jego koledzy mówili Fujin (Wiślak) - zabity obok swojego bloku (Jak myślisz przez kogo?). Kilka tygodni wcześniej jednak grupa Fujina zaatakowała kibica Cracovi nożami. Ranny się nie zgłosił i poszedł szukać zemsty. Oko za oko, ząb za ząb.

 

Nie chce mi się podawać więcej przykładów, ale jest ich dużo.

Czy to wszystko jest świeczki warte? Czy ludzkie życie jest tyle warte co szalik drużyny jaki nosimi? Pomyślcie drodzy kibice za nim wpadnie wam do głowy pobić jakiegoś kibica obcej drużyny. Miejcie do niego szacunek, a nie czujcie do niego nienawiść, tylko dlatego, że nie kibicuje waszemu żydowskiemu czy tam policyjnemu klubowi. Zastanówcie się nim uderzycie kogoś nożem, bo to naprawdę może się skończyć źle dla ofiary i Ciebie. Chcesz to dalej w to brnij, ale Ja bym tak nie potrafił. Jednak jeśli sprawia Ci to przyjemność - proszę, dalej bij, zabijaj dla swojej drużyny. Oni naprawdę Ci za to dziękują teraz. Za to, że otaczasz swoją drużyne złą sławą. Ale to twój wybór. Pomiędzy prawdziwym kibicowaniem, a sianiem strachu i syfu na polskich stadionach.