Odpowiedzi na pytania..
W życiu zadajemy sobie mnóstwo pytań. Na niektóre z nich jesteśmy w stanie sobie odpowiedzieć sami, niektóre nie ogarniają naszego umysłu..Nie potrafimy znaleźć racjonalnego rozwiązania.. Pytania są zadawane w wyniku niewiedzy osoby pytającej, służą sprawdzeniu, dowiedzeniu się infotmacji, które nas trapią, ale... Czy na każde z pytań jesteśmy w stanie odpowiedzieć?
Czy potrafimy znaleźć odpowiedź na śmierć bliskiej osoby, nie bacząc na to ile ona miała lat? Z śmiercią starszej osoby możemy się pogodzić, choć i tak zadajemy sobie pytanie dlaczego teraz? Dlaczego nie mógł / nie mogła odejśc za 2, 3 lata....
Dlaczego On / Ona? Inni żyją jeszcze dłużej...
Z śmiercią młodej osoby jest jeszcze trudniej..Bo jak wytłumaczyc sobie, że bliski ginie w wypadku samochodowym, odchodzi w wyniku przebytej ciężkiej choroby lub jest na nią skazany juz od poczatku swoich dni....
Jak patrzeć spokojnie na cierpienie nie zadając sobie pytania dlaczego On/Ona musi nieść ten krzyż?
A może sami go niesiemy?
Jedyne możliwe odpowiedzi to." Bóg tak chciał"
"Bóg daje krzyże tym, których najbardziej kocha"
"Bóg daje nam tyle cierpienia, ile jestesmy w stanie znieść"
Ale czy to pomaga? Czy z takimi wyjaśnieniami jest nam lżej patrząc na chore, umierajace dzieci?
Czy jest nam łatwiej wspierać osoby poszkodowane w wypadkach, kataklizmach?
Czy łatwo nam pogodzić się z niesprawiedliwością życia, gdy dobro przegrywa ze swoimi wartościami i ideałami?
Zastanówmy się sami..