Czy jest to mozliwe ?
Trzeba sobie jasno powiedzieć, jeżeli to w ogóle możliwe, to jest to bardzo trudne. Gdyby dało się łatwo tego dokonać, to wszystkie serwisy przyjmujące zakłady sportowe musiałyby upaść. Jednak istnieją, a to dlatego, że tylko nieliczni na tej planecie posiadają wiedzę, która pozwala mierzyć się z bukmacherem. Jeśli chcesz dołączyć do ich grona to czeka Cię długa droga. Ten artykuł to tylko początek.
Aby dowiedzieć się jak czerpać zyski z zakładów sportowych, sprawdźmy najpierw jak to się dzieje, że bukmacher zarabia. Jak w przypadku pozostałych gier losowych, tak i za wszystkim stoi matematyka. Nie trzeba być jednak geniuszem by zrozumieć jak to działa. Wszystkiemu winna jest wartość oczekiwana. Co to takiego?
Wartość oczekiwana
Wartość oczekiwana pozwala nam określić ile tracimy lub zyskujemy na grze. Brzmi niezrozumiale, ale prosty przykład wszystko wyjaśni. Weźmy rzut monetą i powiedzmy, że stawiamy 1zł na orła. Jeśli wypadnie orzeł dostajemy 2zł (nasza postawiona złotówka + 1zł zysku), jeśli wypadnie reszka tracimy naszą postawioną złotówkę. Prawdopodobieństwo wypadnięcia orła w rzucie monetą to 1/2 (dla reszki wynosi ono również tyle). Aby obliczyć wartość oczekiwaną dla takiej sytuacji korzystamy z prostego wzoru:
prawdopodobieństwo wypadnięcia orła * zysk + prawdopodobieństwo wypadnięcia reszki * strata
Podstawiamy do wzoru i mamy 1/2 * 1 + 1/2 * (-1) = 1/2 - 1/2 = 0.Wartość oczekiwana wynosi więc 0, czyli każdy rzut daje nam 0zł zysku. Oznacza to, że w dłuższej perspektywie grając w rzut monetą na przedstawionych zasadach nie zyskamy ani nie stracimy. W krótkiej perspektywie oczywiście to się nie sprawdza. Występują bowiem odchylenia, to czy wygramy czy przegramy na krótką metę możemy nazwać szczęściem lub pechem, jednak przy odpowiednio dużej ilości prób zaczyna działać statystyka i wartość oczekiwana.
No to jak zarabia ten bukmacher? Po pierwsze określa szanse na wystąpienie zdarzenia. Jeśli uzna, że w meczu Polska kontra Anglia, nasza reprezentacja ma 20% szans na wygraną 30% na remis i 50% na przegraną, to teraz na tej podstawie musi wyznaczyć kurs. Robi to przy pomocy wzoru: 1 / prawdopodobieństwo zdarzenia. Czyli dla naszego przykładu obliczałby tak:
1 / 20% = 1 / 0.2 = 5.0
1 / 30% = 1 / 0.3 = 3.33
1 / 50% = 1 / 0.5 = 2.0
Gdyby takie kursy wystawił bukmacher, to wartość oczekiwana wynosiłaby 0, dlatego zmniejsza je trochę by zapewnić sobie zysk. Kursy na nasz przykładowy mecz mogłyby więc wynosić tyle:
|
|
1 |
X |
2 |
|
Polska - Anglia |
4.8 |
3.1 |
1.85 |
Jak zdobyć przewagę nad bukmacherem?
Aby odwrócić sytuację na naszą korzyść musimy znaleźć takie zdarzenia, w których naszym zdaniem bukmacher popełnił błąd i wystawił zbyt duży kurs. Aby tego dokonać musimy sami ustalić prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia. Najlepiej je po prostu oszacować na podstawie statystyk i danych jakie uda nam się zdobyć. Być może bukmacher coś przeoczył. Jeśli na przykład pół godziny przed meczem kluczowy piłkarz zespołu z 3 ligi dozna kontuzji na rozgrzewce, to bukmacher nie zmieni kursu na to spotkanie. Jeśli naszym zdaniem w meczu Czechy - Słowacja, Czechy mają 65% szans na wygraną. To teraz wykonujemy działanie:
1 / 65% = 1 / 0.65 = 1.538
Jeśli u bukmachera występuje kurs wyższy niż ten obliczony przez nas, to znaczy, że mamy tutaj do czynienia z tzw. valuebet i warto obstawić to zdarzenie. Nawet jeśli przegramy ten konkretny zakład, to w dłuższej perspektywie czasu będziemy na plusie