JustPaste.it

Indyjska konopia a spore gąszcza

Dość częsty błąd... Tym razem wpadkę zaliczył portal www.tvn24.pl

Dość częsty błąd... Tym razem wpadkę zaliczył portal www.tvn24.pl

 

        648aae334688cf3a900dca82ea73fa82.jpg

Na opakowaniu również jest błąd!

 

         Artykuł (26 sierpnia 2009) o tytule "Rezerwat - przyrody czy konopii?" ma zbyt wiele i  na końcu konopi. Po wrzuceniu tytułu do Googli, błąd mamy tylko w kopiach, bowiem już poprawiono usterkę, choć w tekście w dalszym ciągu jest knot (wykonany z tychże konopii?) - " Szukali plantacji konopii indyjskich, które miały znajdować się w tej okolicy".

         I dalej - "To była akcja rodem z Indiany Jones'a: policjanci przedzierali się przez mokradła, skakali przez pnie drzew, grzęźli po pas w bagnie - wszystko po to, by dotrzeć do plantacji konopii indyjskich w lasach pod Białobrzegami (woj. mazowieckie). Konopie znaleźli - i to wyjątkowo dorodne. Nic dziwnego - krzaki rosły w rezerwacie przyrody". Istotnie - wartka akcja, choć grzęźli w bagnie i niepotrzebnie dali apostrof w nazwisku pana Indiany...
         "Musieli pokonywać pnie zwalonych drzew i bobrowe tamy, często grzęznąc po pas w błocie. W końcu wydostali się z gąszczy na leśną polanę. Ich oczom ukazało się kilkaset niezwykle dorodnych krzewów konopii. Krzewy były niespotykanie wybujałe - rosły w idealnych warunkach - na terenie rezerwatu przyrody". No cóż, epika wybujała (i dobrze - całkiem ciekawy opis!), grzeszne krzaki wybujałe oraz podwójne i  całkowicie nas wybujało...
         Stróże prawa byli konsekwentni i poszukiwali nadal, zaś dziennikarz równie konsekwentnie kontynuuje błędne pisanie - "Ale funkcjonariusze nie poprzestali na tym. Wiedzieli, że w pobliżu może znajdować się jeszcze jedna plantacja. Po kilku kilometrach drogi przez gąszcza dotarli do kolejnej leśnej polany, gdzie również ujrzeli plantację konopii - i to dużo większą od poprzedniej".
         Potem to już efekt inercji - "Po zatrzymaniu podejrzewanych o uprawianie konopii mężczyzn, policjanci przeszukali też posesję jednego z nich. Znaleźli i zabezpieczyli tam 3 kg suszu konopii oraz wiatrówkę z lunetą, przerobioną na broń ostrą".
         Dowiadujemy się, że "zatrzymani w środę staną przed Prokuraturą Rejonową w Grójcu, gdzie usłyszą zarzuty", ale nic nam nie wiadomo o karach dla osób odpowiedzialnych za tę notkę, choć z uwagi na ciekawie fabularyzowany opis, proponuję odstąpić od srogiej kary, zwłaszcza że ukazano piękne leśne widoki w rozlewisku Pilicy w okolicach Białobrzegów.
         Podano także, że spalono kilkaset krzaków owych (jednak) konopi, zatem jeśli powiało bukietem dymnym a wonnym w stronę policjantów... Na pewno jednak powiało w stronę felietonisty - stąd wielokrotne błędy reklamujące w oryginalny sposób te rośliny. Przy okazji - czy redakcja nie ma programu sprawdzającego ortografię (wszak Word wykazuje błąd konopii)?
         W dyskusji pod artykułem jest ponad ćwierć tysiąca komentarzy - nikt nie zauważył błędu, a wielu również pisało konopii... Może przyjmiemy, że jeśli większość pisze błędnie, to uznamy, że nie jest to już błąd? Czy uzus (zwyczaj) powinien mieć wpływ na słownik?
         Co ciekawe, słowniki nie notują wyrazu konopia (w liczbie pojedynczej), choć wydawać by się mogło, że to całkiem naturalna forma (w przeciwieństwie do wyrazów typu nożyczki, sanie, spodnie, które są niełatwe do zaproponowania w liczbie pojedynczej). Trudno powiedzieć, dlaczego ustalono jedynie liczbę mnogą. Niby proste słowo, a tyle z nim kłopotów - są te konopie, ale nie ma ta konopia, jest susz z konopi, nie zaś z konopii a ponadto - jeśli ktoś się ośmieszająco wyrwie podczas dysputy - to nie jak Filip z konopi, lecz jak filip z konopi, bowiem filip to... zając (z języka białoruskiego).
         Zapewne nazwisko Konopka pochodzi od konopia (a raczej od konopie, bowiem nie ma liczby pojedynczej). Czy może być zdrobnienie konopka od nieistniejącego wyrazu konopia? A co do nieistnienia słowa... Niektórzy poloniści, kiedy ich pytają forumowicze - czy istnieje wyraz abc, odpowiadają - istnieje, skoro taki wyraz ktoś choć raz napisał, zatem wyraz konopia istnieje, ale jest (wg słowników) "ortograficznie niewłaściwy" (słowniki powinny zawierać formy błędne, lecz powszechnie znane i stosowane, ale zapisane w odmienny sposób, aby wyraźnie sygnalizować błąd).
         Google rejestrują: konopia - ponad 25 tys., konopie - ok. 133 tys., konopi - ok. 182 tys., konopii - ok. 53 tys. oraz kilkaset z ponad dwoma i...
         Jedno ze zdjęć ma opis - "Policjanci w drodze przez gąszcza". Pewnie sam bym tak powiedział, ale w słownikach mamy - gąszcz, w gąszczu, te gąszcze, bez gąszczy (albo gąszczów) i nie ma tam wyrazu gąszcza! Pisanie po polsku, to prawdziwa droga przez liter gąszcze! Trudna nasza język!
         Pod artykułem podano także link do mapki - "okolice zdarzenia w Zumi.pl" i dobrze, że nie Zumii.pl...

 

Pan Filip z konopii
Gliński Kazimierz
książki wydane do 1945 roku
wydawnictwo: Biblioteka Dzieł Wybornych
rok wydania: 1911
liczba stron: 140
stan: dobry

Kosmetyki z olejkiem z konopii

Dom z konopii