JustPaste.it

Kompleks Pana Boga

Jak wspomniano na wstępie, poczucie boskiej wszechmocy nie jest rzadkim zjawiskiem w psychopatologii ostrych psychoz, zwłaszcza typu schizofrenicznego. Chorych z podobnym zespołem objawów można spotkać w każdym szpitalu psychiatrycznym, opisywani są oni w każdym klasycznym podręczniku psychiatrii. Według poglądów szkoły psychoanalitycznej poczucie wszechmocy jest wyrazem regresji do najwcześniejszego okresu rozwoju, w którym nie wytworzyło się jeszcze rozróżnienie między „ja” a światem otaczającym i wszystko zlewa się w jeden mikrokosmos, którego wszechmocnym władcą jest niemowlę. Można by łatwo ulec pokusie przyjęcia takiej koncepcji, gdyby choć w minimalnym stopniu istniały możliwości wejścia w subiektywny świat małego dziecka.

Z chwilą wybuchu psychozy schizofrenicznej granice zostają przerwane. „Człowiek staje się otwarty”; świat zewnętrzny wnika w niego, otoczenie odczytuje jego najskrytsze myśli, kieruje jego myślami, czynami, i on przenika świat zewnętrzny, swoje tłumione namiętności rzutuje w otoczenie, które staje się wyrazicielem jego własnych uczuć, tylko, że skierowanych przeciw niemu (urojenia prześladowcze). Zaciera się granica między światem fantazji i marzenia a światem rzeczywistym; z połączenia tych dwóch światów powstaje „przestrzeń ciemna” Minkowskiego, w której fragmenty rzeczywistości splatają się z iluzjami, omamami, urojeniami.

To przerwanie bariery między światem wewnętrznym a zewnętrznym, między rzeczywistością a nierzeczywistością prowadzi jakby do „eksplozji” dotychczasowej osobowości; zmienia się ona w chaotyczny kosmos, w którym miesza się podmiot z przedmiotem i rzeczywiste z nierzeczywistym.

Możliwe, że właśnie ta „eksplozja” osobowości może być subiektywnie odczuta jako przemiana w Boga. W wielu religiach, jak się zdaje, w pojęciu Boga nie mieszczą się czysto ludzkie, ostre granice między subiektywnym a obiektywnym i między rzeczywistością a nierzeczywistością. O ile religie są w pewnym sensie wyrazem tęsknot ludzkich, to możliwe, że w człowieku tkwi głęboko ukryta tęsknota za przerwaniem bariery oddzielającej go od świata zewnętrznego, za „rozpłynięciem się we wszechświecie” i za przemianą marzenia w rzeczywistość. Możliwe, że tęsknota ta w mniejszym lub większym stopniu realizuje się w akcie twórczym artysty, w przeżyciach mistyka, itp., a samo poczucie wszechmocy, które w pewnym sensie tym stanom towarzyszy, w karykaturalnej postaci występować może u dyktatorów, a nawet u bardziej ambitnych biurokratów.

Licencja: Creative Commons - bez utworów zależnych