JustPaste.it

Logika mile widziana

"Fakt" (25 września 2009) zamieszcza dramatyczne zdjęcie, na którym widać dwóch chłopaków przytulonych do końcowej ściany tramwaju i ryzykownie uwieszonych na dachu wagonu.

"Fakt" (25 września 2009) zamieszcza dramatyczne zdjęcie, na którym widać dwóch chłopaków przytulonych do końcowej ściany tramwaju i ryzykownie uwieszonych na dachu wagonu.

 

         b6a1e92b9240a5c825fef04c1430b146.jpg

 

        
    Notka grzmi (słusznie!) - "Takie zabawy mogą skończyć się śmiercią! Małolaci z Gdańska wynaleźli sobie nową rozrywkę - jeżdżą na tylnych zderzakach tramwajów. Wystarczy chwila nieuwagi i tragedia gotowa!"
    "Wariackie wyczyny nastolatków" (taki jest też tytuł notki) niewątpliwie zasługują na najsurowszą krytykę, jednak czy dziennikarz nie powinien być bardziej krytyczny wobec praw logiki? Pisze bowiem - "Zeskoczyli po kilkuset metrach. Wystarczył jeden fałszywy ruch, a dzieciaki wpadłyby pod koła".
    Otóż na zdjęciu widać, że najbliższe koła znajdują się parę metrów przed chłopcami i nie jest możliwe wpaść pod nie! Gdyby spadli, to mogłoby oczywiście dojść do tragedii, jednak nie wpadliby pod koła tego tramwaju z oczywistych powodów (gdyby to była przednia ściana pojazdu, to zmieniłaby się całkowicie ocena sytuacji, ale też z nich musieliby być samobójcy, zaś motorniczy z pewnością by jednak nie kontynuował jazdy mając ich przed szybą swej kabiny). Zatem - popierajmy słuszną krytykę zawartą w prasie, jednak niech przekaz medialny nie zawiera błędów logicznych...
    PS Gdyby jednak autor notki miał na myśli koła pojazdów jadących obok tramwaju, to powinien o tym napisać, bowiem każdy element wymieniony w tekście (ściana, zderzak, szyba, koła) łączymy logicznie z tramwajem, chyba że sprecyzowano by, że chodzi o element motocykla, koparki, auta lub o walca drogowego...