JustPaste.it

15 zbrodni przeciwko udanej randce (jak nie zrobić z siebie idiotki).

Przedstawiamy Wam 'unikalny' poradnik jednej z naszych Użytkowniczek, która chce Was przestrzec przed tym czego nie wolno, a co sama robi. Robi to w sposób bardzo ciekawy i...

Przedstawiamy Wam 'unikalny' poradnik jednej z naszych Użytkowniczek, która chce Was przestrzec przed tym czego nie wolno, a co sama robi. Robi to w sposób bardzo ciekawy i...

 

3085003cdeb7178ea3566ec0d09eab0f.jpgPrzedstawiamy Wam niesamowity poradnik publikowany przez jedną z naszych Użytkowniczek, która chce Was przestrzec przed tym czego nie wolno, a co sama robi. Robi to w sposób bardzo ciekawy i nietypowy...

Do sedna! Oto 15 zbrodni, których nie możecie popełnić!

 

1. Na pierwszej randce NIE POKAZUJ facetowi zdjęć twojego ukochanego psa. - wcale nie musi wiedzieć że utworzyłaś w swoim tel. galerie licząca ok. 50zdjęć twojego pupila (jak np. śpi na plecach, je, jak siedzi pod choinką, jak biega na spacerze, jak śpi w kojcu, jak śpi na łóżku, jak pije wodę, jak siedzi w trawie.....) Na pierwszej randce ZAPOMNIJ jak bardzo kochasz swojego psa....

2. Kiedy facet zapyta: czym się zajmujesz? ...nie mów co robisz Dokładnie. Nie opowiadaj przed 10 min. czym sie zajmujesz, jakie masz stanowiska, że studiujesz, że brakuje ci tygodnia na pracę itp....

odpowiedz:

 - A... pracuję tu i tam... czasem studiuję :) a tak to lubię chodzić na imprezy, malować paznokcie, spotykać się ze znajomymi, chodzić do kina itp.

Faceci Nie Lubią Słuchać że robisz Ważne Rzeczy W życiu. I że nie grzeszysz wolnym czasem. Szczególnie na 1 randce... ograniczmy się do minimum informacji. Lepiej pozostać tą tajemniczą i nie do końca sprecyzowaną miłą uśmiechniętą  naiwną dziewczyną.

Naprawdę - facetów odstraszają takie gadki.

3. Przebierz się. Nie idź na randkę w mundurku z pracy. Pokutne spódnice do kolan, wygodne obcasy, urocze sweterki w romby, bluzeczki, marynareczki, ogromne torebki wypchane papierzyskami, makijaż który zrobiłaś rano o 6.30, włosy potargane przez wiatr. Tak nie wolno iść na randkę... nawet jeśli kończysz pracę wieczorem - umów się tak - alby dać sobie margines czasu na powrót do domu i zmianę wizerunku na ' dziewczynę z sąsiedztwa'. Wtedy będziesz bardziej przystępna. Oczywiście mam na myśli np. randkę w klubie itp.

4. Nie śmiej się z byle czego. Wiadomo - trzeba być miłym, wesołym itp. (czyli wszystko czego na bank ci sie nie chce po całym dniu pracy) I nie narzekaj że dziś był kiepski dzień, miałaś dzień złej fryzury, że uwierają cię buty itp. Faceci są Facetami. I wolą Triki Z Ameryki:

on: co u ciebie słychać?

ty: a dzięki! naprawdę super :)

A nie: daj że spokój.... myślałam że dziś w pracy zwariuję... pies mi się pochorował .. to przez tą nową karmę, ta pogoda mnie dobija.. widzisz jaką mam dziś fryzurę? Do bani. Wszystko jest do bani... wiesz, że ja mam depresję?

I tak jak napisałam wcześniej - nie śmiać się co 10 sec. wtedy wypadniesz na bank jak obłąkana.

5. Nie gadaj o swoich ex związkach. Jak było, czego nie było, a co być miało. Nie gadaj o planach jakie mieliście. Nie gadaj o swoim smutku (patrz -> Triki Z Ameryki). Faceta naprawdę to nie obchodzi. Nie obchodzi go na pewno fakt że zamiast skupić się na nim - skupiasz się na ex związku. A kiedy już zapędzisz się (bo np. za dużo wypijesz) w rozważaniach na temat ex związku - nie płacz kiedy mówisz o planach z których nic nie wyszło. Facet wcale nie pomyśli że jesteś wrażliwą skrzywdzoną duszyczką - pomyśli że jesteś przewrażliwiona idiotką bez dystansu...

6. Nie upij się. Jak idziesz na randkę do klubu - naprawdę... ale to naprawdę... ogranicz sie do 2-3 piw *zależy jaką masz granicę oczywiście - będzie fest humor, będziesz miała ochotę się uśmiechać, na twojej twarzy pojawią się zdrowe (pożądane przez mężczyzn) rumieńce - albo 2 drinki. Wystarczy! Nie pij... nie pij.. nie pij... jak przesadzisz to na bank źle wyjdzie ta randka. Facet pomyśli że topisz smutki w alkoholu. Że nie masz umiaru. I że brak ci klasy -

a nawet jak uważasz że nie jesteś Miss Klasy - to udawaj że jest inaczej. Jeśli jedyne o czym myślisz to kolejny drink ( bo ci się należy) - proszę - wypij go już w domu oglądając gotowe na wszystko i prasując kolejną pokutną spódnice na jutro do pracy...

7. Nie ujawniaj się! Nie chodzi o to żebyś była Zimną Księżniczką czy coś w ten deseń... Porostu staraj się nie pokazywać facetowi jak bardzo ci sie podoba (zakładając optymistyczny scenariusz że idziesz na randkę z facetem który ci się bardzo podoba, a nie z którym umówiły cie koleżanki na randkę w ciemno i okazał się otyłym nudziarzem w skarpetkach do kolan i sandałach, nieświeżym oddechem i trądzikiem - ale załóżmy ze lubi zwierzęta) Oczywiście należy być w miarę ciepłym i miłym ale.. bez przesady. Bez przesady. Jak facet tak sobie zobaczy mega mega zainteresowaną dziewczynę zapewne pomyśli

- Mrrr... praktycznie nic nie zrobiłem o ona .. a ona na mnie leci. Fak! to po co mam robić cokolwiek?

8. Sytuacja: facet umawia się z tobą na randkę np. telefonicznie... konkretna data , czas do ustalenia itp. NIE DZWON DO NIEGO 10 RAZY I TO W NOCY POPRZEDZAJĄCĄ RANDKĘ pytając:

- ty na pewno się ze mną umówiłeś? Czy tylko kłamałeś? Co? Bo jak chcesz mnie wystawić i jutro nie zadzwonić do mnie to chciałabym ci powiedzieć że naprawdę będzie mi przykro. Poza tym chciałabym ci powiedzieć że mam zaplanowany kalendarz o 2 tyg. do przodu i naprawdę z trudem wcisnęłam cię na jutro wiesz? Więc jak ?

To jest naprawdę zły pomysł....

9. Kalendarz. Nawet jeśli jesteś bardzo zorganizowaną osobą, prowadzisz dokładne zapiski tego co masz zrobić, z kim się spotkać itp. bo to oszczędność czasu i każdy to wie... Nie informuj faceta że planujesz każdy dzień z wyprzedzeniem 2tygodniowym.... Nie wiem do dokładnie facet może sobie pomyśleć... ale na bank wystraszy się i ucieknie niczym antylopa. A już na pewno nie mów o tym na Pierwszej Randce. Nie wyjmuj najlepiej tego kalendarza z torebki. Najlepiej to zostaw go w domu.. Ok.. nie zostawisz... wiem. Wiem. Ale nie wyjmuj. Proszę...

10. Excel. Nie mów facetowi że w wolnych chwilach w pracy (pomiędzy czytaniem z wypiekami na twarzy pudelka a pisaniem maili do znajomych) masz osobną zakładkę w Excelu gdzie prowadzisz notatki na temat facetów z którymi umawiasz się/będziesz się umawiać/chcesz się umawiać. Nie mów że dajesz im plusy, minusy, punkty.... że jak chcesz sytuacji przejrzystej to filtrujesz tabele (np. 1 - odpowiedzialny, 2 - przystojny, 3 - inteligentny itp.  - wybierając np. liczbę 2 i 3) To też oszczędność czasu. Ale..

Nie wolno tego mówić. Naprawdę nie wolno...

11. Nie przesadzaj z fryzurą...Serio. Oczywiście nie wskazany jest dzień złej fryzury.. ale jeśli tak jak i ja jesteś miłośniczką lakieru do włosów - nie przesadzaj z jego ilością. Dlaczego? To bardzo proste.... nawet jeśli to Pierwsza Randka może dojść do jakiegoś sympatycznego zbliżenia - uścisku, pogładzenia ramienia, czułych komplementów na uszko i.... dotknięcia włosów. W sensie takim z czułości - 'wplecenia palców we włosy" - mogłyście widzieć to na filmach albo macie taki z życia przykład. Wtedy... Kiedy z lakierem przesadzisz facet będzie miał niewątpliwie problem żeby ową rękę z twych włosów wydostać. I będzie sytuacja stresowa.

Najlepiej też nie przesadzać z wymyślnymi fryzurami. Ponoć (taki pisali w cosmo) faceci lubią taki look 'na poranny nieład' czyli luźnie, kosmyki włosów nie są idealnie przyczesane itp. Oczywiście zapewne godzinę dochodzisz to takiego wyglądu - ja tez - ale ponoć jak w cosmo piszą warto - facet wtedy coś sobie brzydkiego myśli. I masz większe szanse na 2 randkę. Ha.

12. Jak mi trafnie zasugerowano - dłonie jest to rzecz istotna. Lepiej żeby paznokcie poobgryzane nie były. Może jakiś lakier? Hmm? A tu facet rączkę ściska z rozkoszą patrzy w oczka a tu masz - brzydkie łapki. Brudne łapki! i jak tu całować taką zasyfioną łapkę?

Nijak

13. Kiedy jesteś chora. Masz grypę. Zapalenie pęcherza. Kaszelek. Osłabienie itp. Nie umawiaj się wtedy na randki. Nawet jeśli to randki Ostatniej Szansy. I akurat komuś wypada wolny termin tylko wtedy. a później długo długo nic. Nie ważne. Nie idź wtedy na Pierwszą randkę. Ani na Żadną Randkę.

Będziesz biegać siku co 5min. Będziesz kaszleć w Martini.

Zostań w domu. A jak ci się nie chce siedzieć w domu tylko wolisz się zabawić. Kup sobie wino. Zamów pizze. Zapal na uspokojenie nerwów. Ale nie idź na randkę.

Facet może się źle czuć .. albo w sumie może też pomyśleć:

- wow...jest chora ale i tak chciała się ze mną spotkać

albo

- Bosz... chyba faktycznie nie miała nic ciekawego do roboty - mogła zostać w domu i się wyleczyć... bezmyślna...

albo

- jak mnie zarazi to nie mam zamiaru do niej dzwonić. głupia bakteria

 

Więc opcji jest kilka.

 

I ja nie wiem sama co tu doradzić.

 

Jestem chyba kiepska w te klocki.

14. Nie rób sobie Wielkich Nadziei. To chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić.... wkręcić się, robić sobie filmy itp. Nie myśl że TA randka to już tak na całe życie. Nie myśl że jak idziesz z kimś na randkę to już od zaraz zostaniecie parą. Może nie od zaraz, ale ogólnie. Wcale może tak nie być. Ba. Często jest to mało prawdopodobne. Więc nie myśl że jeśli już umówiłaś sie jakimś cudem na randkę, to już to. Finito. Znalazłam sobie faceta na całe życie. Wow.. jest moją bratnią duszą. Wow... tak fajnie nam się rozmawia... kurde.. mamy tyle tematów... on tak mi się podoba... mmmm...wow...NIE

Po pierwsze macie tematy bo to na BOGA pierwsza randka i każda ze stron sili się na mądrości żeby nie wypaść blado. Albo jeśli jesteś mną - wcześniej notujesz najważniejsze punkty rozmowy, rzeczy o których należy pogadać, wspomnieć itp.

Po drugie. Rozmawia wam się super, ok cieszę się. Podobacie się sobie. Ok cieszę się. Ale weź pod uwagę że to zapewne działanie drinka. Piwa. Czy co tam pijecie. Po nawet niewielkiej ilości alkoholu ludzie wydają się nam bardziej atrakcyjni i przystępni. No i lepiej się rozmowie. Przecież wiecie...

15. Kolejna ważna rzecz. Może się przydać niewątpliwie. Sytuacja Radkowa. Sytuacja intymna. Znacie to, no nie? No. I nagle... jakieś miłe gesty, łapki, włosy, oczka itp. i pada pytanie:

 - Eee... a będziemy sie dziś całować????

No... właśnie. Są dwie opcje. Albo to TY zadajesz to durne pytanie... (co nie było by dziwne) albo to Tobie je zadano... (co również jest prawdopodobne)

I tu rodzi się pytanie.. jak zareagować? co zrobić? co powiedzieć?

OK. Sytuacja A (to ty zadałaś takie pytanie, zrobiłaś to z nerwów, z głupoty wrodzonej lub nabytej, ze stresu, za dużo wypiłaś, włączył ci się system : Chcę Wiedzieć Na Czym Stoję) - najlepiej dla ciebie jak obrócisz to w żart. Innego wyjścia nie masz aby z twarzą wyjść z takiej sytuacji. Nie przepraszaj. Nie rób psich oczu. Uśmiechnij się radośnie niczym Jakaś Radosna Postać z Serialu, Uśmiechnij się rozbrajająco (tak aby ten uśmiech mógł rozbroić minę przeciwpiechotną albo uzbrojonego tasiemca).... i założę się że w tym momencie Facet da ci popularne Buzi.

Sytuacja B (to on zadał to pytanie, w sytuacji dość dziwaczej, bo ty jesteś pewna że go pocałujesz, kwestia odpowiedniej chwili itp. a on tu nagle : Bang! Bang! i rzuca kamień w okno twej niebieskiej duszy. Ty robisz dziwną minę - ok normalna relacja, twoje oczy szukają ratunku z sytuacji, szukają napisu : exit, szukają nadziei, pomysłu albo drinka., zapewne po takich słowach nim coś powiesz łykniesz jeszcze drinka do końca i poprosisz o kolejnego...ale co potem?) - więc.. masz przewagę ( w końcu! ) bo to Ktoś zachował się jak dureń i od ciebie teraz zależy jego być albo nie być, jesteś dziś Neronem i machasz kciukiem jak ci pasuje, jesteś panią życia i śmierci jak Nicolas Cage i sprzedajesz broń złym panom..., marzyłaś o chwili przewago co? I ok... no dobra... po pierwsze rozkmiń szybko czy facet zachodu jest wart... bo jeśli tak, i wyrwało mu się to może z podobnych powodów co tobie mogło, może warto to zrozumieć i oczywiście popularnie Uśmiech Uśmiech. I wtedy na bank pocałujesz miłego pana. A jeśli facet to kompletny frajer, zadał to pytanie bo jest debilem i tyle. I nie całuj go. Lepiej nie....

 

Ale jakby nie było... ludzie w chwilach emocji gadają naprawdę durne rzeczy. Ile lat nie masz, zawsze wpadka może ci sie przytrafić :) Faux Pas. Serio.

Musiałam się z wami podzielić moimi nowymi doświadczeniami. Mam nadzieję że na coś się wam przydadzą ;*

 

Autor: Pani Charlston

Oryginalna publikacja: Forum ślubne, porady ślubne

 

Źródło: Pani Charlston

Licencja: Creative Commons