JustPaste.it

Wypadanie włosów zimą i po zimie

Idzie zima, za chwilę pierwsze przymrozki. Czas się przygotować, przychodzi pora na czapki, szykuje się zmiana diety. Co na to nasze włosy?

Idzie zima, za chwilę pierwsze przymrozki. Czas się przygotować, przychodzi pora na czapki, szykuje się zmiana diety. Co na to nasze włosy?

 

Dla włosów zima nie jest porą łaskawą, ale czynniki zewnętrzne to jedno, drugą kwestią jest nasze niedbalstwo. Wypadanie włosów po zimie jest bardzo powszechnym problemem, a wciąż nie umiemy sobie z nim radzić. Wydaje się, że to czapki nadmiernie szkodzą włosom, a nie zdajemy sobie sprawy, że przecież mieszki włosowe można zwyczajnie przemrozić bądź odmrozić. To dopiero jest działanie destrukcyjne! Oprócz tego włosy zimą tracą sprężystość i połysk. Zmiany w wyglądzie i nadmierne wypadanie włosów nie są przyczynkiem do tego, by załamać ręce i nic nie robić, nie wymagają też nadmiernej aktywności, bo wtedy łatwo przesadzić obciążając włosy kilogramami odżywek. Trzeba działać, ale w sposób przemyślany i z zachowaniem umiaru.

Zimowe czynniki ryzyka

Wiatr i mróz

Skórę głowy można odmrozić, co skutkuje nadmiernym wypadaniem włosów, ale nie mniej destrukcyjny jest wiatr, który włosy przesusza. Jedynym sposobem na uniknięcie zagrożeń jest noszenie czapek i innych nakryć głowy - im bardziej naturalne i "oddychające" materiały tym czapki będą lepsze. Przeciwko nakryciom głowy buntujemy się głównie dlatego, że w efekcie ich noszenia włosy tracą swą elastyczność i puszystość, zaczynają się też elektryzować i przetłuszczać. Trudno - tutaj też obowiązuje zasada coś za coś. Odmrożenie mieszków włosowych jest znacznie groźniejsze niż efekty przetłuszczania i utraty sprężystości, którym możemy w pewnym stopniu zapobiec.

Dieta

Na czas zimy najlepiej byłoby wyemigrować do jakichś ciepłych krajów z uwagi na to, że choćbyśmy nie wiadomo jak się starali i tak nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie składników odżywczych o jakości zbliżonej do tych, które dostępne są w lecie. Procesy przetwarzania warzyw i owoców i ich przechowywanie pozbawia je sporej ilości walorów. Cóż zrobić - trzeba się z tym pogodzić, aczkolwiek zimą pojawia się jeszcze jedna kwestia - przestawiamy się zazwyczaj na dietę energetyczną, tłustą i ciężkostrawną. Takie składniki możemy ograniczyć i dietę zimową przekomponować nieco zamieniając tłuszcze na świeże (choć przechowywane) warzywa i owoce, otręby, płatki i orzechy.

Pielęgnacja włosów

Nie mniej istotna jest też pielęgnacja. Wypadanie włosów zimą (patrz: http://www.wypadaniewlosow.com.pl/ ) i po zimie jest często związane z nadmiernym wydzielaniem sebum przez gruczoły łojowe. Sebum, pod czapkami i innymi nakryciami głowy, ma tendencje do zalegania na skórze i w ujściach kanalików gruczołów łojowych. To bardzo osłabia włosy i sprzyja ich wypadaniu. Sytuację pogarszamy my sami: zauważając zmiany w wyglądzie włosów sięgamy po "silniejsze" środki pielęgnacyjne - odżywki bez spłukiwania, ciężkie żele i pianki mające zapobiec elektryzowaniu włosów. Takie postępowanie jest błędne. W ten sposób dodatkowo obciążamy włosy. Jeśli więc odżywki to lekkie i przeznaczone do spłukania. Od czasu do czasu sięgnijmy po witaminową maseczkę. Pamiętajmy też o masażu. Skóra głowy pod czapką oddycha słabiej. Jej kondycja stopniowo się pogarsza.

Mycie połączone z masażem dokładnie oczyści skórę z zalegającego na niej łoju, usprawni przepływ krwi i ożywi skórę głowy i włosy.

Licencja: Creative Commons