Czy możemy jakoś odróżnić takich "nadludźi" w tłumie? Nie jest to sprawa prosta, choć "mutanty" te charakteryzują zestawy niezwykle interesujących cech...
Zespoły supersamca i supersamicy to nic innego jak choroby spowodowane mutacjami dotyczącymi ilości chromosomów płci. U zdrowej kobiety chromosomy płci to XX, u supersamicy (czy jak kto woli- nadkobiety) obserwujemy XXX. Analogicznie, u normalnego mężczyzny występują chromosomy XY, a u supersamca (nadmężczyzny) XYY.
W latach 60 Jacobs badał grupę mężczyzn przebywających w zakładach karnych z powodu pobić, zabójstw itp. Okazało się, że ponad 2% z nich posiada dodatkowy chromosom Y. Były to osoby niestabilne emocjonalnie, wrogo nastawione do otoczenia, w dużym stopniu także niedojrzałe psychicznie. Stąd wniosek, że nadmężczyźni mają skłonnności do agresywnych zachowań. Inne badania dowiodły, ża supersamców cechuje także nadprzeciętny wzrost, mocna budowa ciała, wykształcenie cech wybitnie męskich (dzięki znacznie podwyższonemu poziomowi testosteronu). Co ciekawe, mężczyźni Ci mają nieco niższy od przeciętnego iloraz inteligencji i wykazują trudności w nauce. Choć generalnie osobniki dotknięte mutacjami liczbowymi chromosomów płci nie są zdolne do wytwarzania gamet, supersamce są płodni. Statystycznie na zespół Jacobsa występuje z prawdopodobieństwem 0.1% (jeden na tysiąc mężczyzn jest supersamcem).
Niemniej ciekawy przypadek stanowi zespół supersamicy. Oprócz, podobnie jak u supersamców, obniżonego ilorazu inteligencji (a nawet lekkiego upośledzenia) supersamice charakteryzują także mocno zaznaczone kobiece cechy budowy ciała takie jak wydatny biust czy wąska talia. Nadkobiety miewają zaburzenia miesiączkowania i przedwcześnie dotyka je menopauza co zaburza ich płodność, choć zadrzają się wśród nich także takie, które są zdolne do urodzenia dziecka. Prawdopodobieństwo tej mutacji jest takie samo, jak w przypadku zespołu supersamca, choć warto nadmienić, iż im starsza matka, tym większe prawdopodobieństwo urodzenia chorego potomstwa.
Oczywiście, nie każdy wysoki, umięśniony i brutalny mężczyzna to supersamiec, a nie każda głupiutka seksbomba to supersamica, choć trisomie chromosomów płci do bardzo rzadkich chorób nie należą. Statystycznie jest to bardzo prawdopodobne, że znasz choć jednego nadmężczyznę lub jedną nadkobietę.