JustPaste.it

GOŚĆ - Jan Paweł II w Polsce... (Reminiscencje)

Wielu ludzi uważa, że byłeś królem, inni widzą w tobie proroka. Jeszcze inni, do których ja należę, dostrzegli w kącikach twoich ust, przebłysk demona.

Wielu ludzi uważa, że byłeś królem, inni widzą w tobie proroka. Jeszcze inni, do których ja należę, dostrzegli w kącikach twoich ust, przebłysk demona.

 



Gdzieś tam, na wschodniej stronie
Zasiądzie król na złotym tronie.
Podniesie ręce, a lud cały
Na kolana padnie oniemiały, jak przed carem!

Widziałam, więc piszę, Słyszałam, więc mówię:
Ku własnej to zrobią zgubie.

Mnie zaś tam nie będzie wcale,
Ja w innych gościć będę stronach.
Nie znajdziesz mnie na piedestale
I nie usłyszysz na ambonach.

Bom Ja nazwana jest Mądrością.
To we Mnie Prawda jest ukryta...
Mówię to ze śmiałością,
Nie błądzi, kto o Drogę mnie pyta.

Mówisz, że strofy układam niedbale,
Zbyt dużo jest rymów, kupletów?
Mickiewicz by pisał wspanialej?
Nic mi do Kochanowskiego sonetów?
Być może!

Lecz znam takich, którzy piszą gorzej...
A słuchani bywają z zapałem!
Wiem, bo widziałem.

Od Gdańska po Kraków
Z Pelplina po Elbląg,
Złota trąba nawołuje,
Że w małym miasteczku – Licheniem nazwanym,
Orzeł polski wyląduje
by wbić się szponami w narodzie, by lud poprowadzić ku „zgodzie”!

Lecz nie do twarzy Mi w koronie,
Ja w innych gościć Będę stronach,
Nie znajdziesz Mnie na pięknym tronie
I złota nie Mam na pagonach.

Bom Ja Mądrością Jest Nazwana,
Jam Pod Skrzydłami Swego Pana.

Poznałam wielu:

Piotra, co ryby w sieć łapał
w wodzie jak kryształ czystej.
Poznałam Pawła, który nauczał Prawdy tak oczywistej,  lecz tak ukrytej, Której ty nie znasz!
I Izajasza widziałam - który, prorockie mówił posłanie...
Lecz nawet mgiełką nikt nie wspominał
O skale na Watykanie.

Niewielu pije Mądrości Wino,
Z Kielicha Mojej Męki.
Bom Ja Jest Skałą! Bom Ja Jest Panem!
I Mnie należą się dzięki!

A kim ty jesteś...?
Człowiekiem tylko, przecież nie Apostołem.
Jeśli Mnie znajdziesz i Mnie poprosisz,
Zasiądziesz ze Mną za Stołem!

Lecz Mnie nie szukaj w złotym kielichu,
Jam z ludem, co z kubka pije.
I bez rozgłosu szukaj – po cichu,
Jak ktoś, kto w Mej Krwi się myje!

Wyjdź z tego świata, wejdź do komory
I zrzuć swe szaty czerwone...
Nic nie pomogą przepychu lata
Przejdź proszę na Prawdy stronę!

Namaż swe oczy maścią, która
Zobaczyć ci Boga pozwoli.
Wtedy dostrzeżesz Mnie, swego Króla...
I się nasycisz do woli...
_________________


Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. - 2 List Apostoła Piotra 2:1