JustPaste.it

Zwyczajne - niezwyczajne zegarki

Weźmy pierwszy z brzegu markowy zegarek - ot, niby nic niezwykłego, ale jeśli lepiej się przyjrzeć i zajrzeć trochę głębiej, okaże się, że...

Weźmy pierwszy z brzegu markowy zegarek - ot, niby nic niezwykłego, ale jeśli lepiej się przyjrzeć i zajrzeć trochę głębiej, okaże się, że...

 

 

 

Każdy zegarek jest inny. To nieprawda, że producenci jedynie ściągają i powielają swoje pomysły. Większość uznanych firm szczyci się tym, że ich zegarki są innowacyjne, każda z marek zasługuje na jakiś przydomek. I tak Casio to mistrzowie miniaturyzacji, Tissot przoduje w technologii dotykowej, a Festina jest marką dla wielbicieli motoryzacji i ma ciekawe pomysły marketingowe.

 

Zanim przejdę do rzeczy jeszcze tylko jedna uwaga: wiele osób nie lubi i nie korzysta zegarków, bo w zupełności wystarczają im telefony komórkowe. To prawda, że komórka może w pewnym stopniu zegarek zastąpić, ale czy zawsze? Czy z komórką zejdziemy pod wodę na głębokość stu albo dwustu metrów? Czy pokaże nam wysokość i zmiany ciśnienia w trakcie wspinaczki na jakiś szczyt w Tatrach albo w Alpach? A czy w czasie przedłużającej się, nudnej randki uda nam się dyskretnie sprawdzić godzinę na komórce czy raczej na zegarku?

Zegarki jednak są niezastąpione, a oto czym różnią się poszczególne marki:

 

Zegarki Casio

053c769153ce00baedf935fde4a9fea4.jpgJeśli kiedyś dostaniecie zegarek z wbudowaną kamerą, telefonem, albo miniaturowym telewizorem będzie to najprawdopodobniej produkt marki Casio. Wydaje się, że konstruktorzy tej firmy nie wiedzą co znaczy "nie móc" i nie znają ograniczeń. Z zapałem tworzą kolejne cudeńka technologiczne, bawią się zegarkami i sprawiają frajdę klientom. Wiele osób wychodzi z założenia, że zegarki Casio są nazbyt popularne, tanie i zbyt dużo ich na rynku, by można było mówić o prestiżu bądź klasie marki.

Tymczasem te zegarki mają klasę - wystarczy wspomnieć doskonałe, kultowe G-Shocki, o które ich fani się wręcz biją na aukcjach internetowych. To normalne zjawisko w przypadku przedmiotów kultowych, z których nie wszystkie serie (kolekcje) są u nas, w Polsce, dostępne (patrz: www.zegarekcasio.pl).

Tym, którzy nie wiedzą o co chodzi spieszę z wyjaśnieniem G-Shock to nazwa kolekcji mającej na bakier z grawitacją (szok po upadku / uszkodzenia po zderzeniu z ziemią). Kolekcję stworzono ponad dwadzieścia lat temu zgodnie ze słynnym już założeniem "triple ten" to znaczy, że G-shocki miały wytrzymać zderzenie z ziemią przy spadku z dziesięciu metrów wysokości, przetrwać bezawaryjnie przynajmniej dziesięć lat i zachować pełną wodoszczelność przy ciśnieniu min. dziesięciu atmosfer. Oczywiście wszystko się udało, tyle że dziś dziesiątka uległa powieleniu, większość G-Shocków spada z większych niż dziesięciometrowe wysokości i poddawana jest ciśnieniu w okolicach 20 ATM i nic się im złego nie dzieje.

Na dowód, że rzeczywiście są wytrzymałe i niezawodne zegarki Casio mają bardzo długie okresy gwarancyjne. Zazwyczaj od dwóch do trzech lat  z możliwością przedłużenia do lat sześciu. Który z producentów wziąłby na siebie aż taką odpowiedzialność?

 

Zegarki Festina

068b1a7e3bbac267ce39f4724897e57d.jpgTę markę nazwałabym "spryciarzami". Dlaczego? Właściwie głównie ze względu na historię, a dokładnie: ze względu na koncepcję odnośnie nazwynazwy. Wszyscy znamy łacińską sentencję "festina lente", co oznacza "śpiesz się powoli". Dawniej czasomierze bardzo chętnie ozdabiano takimi maksymami, pojawiały się one nawet na zegarkach kieszonkowych, a wśród powiedzeń związanych z czasem "festina lente" cieszyło się największą popularnością. Postanowili to wykorzystać twórcy marki i w ten sposób zegarki Festina zyskały (a może przywłaszczyły sobie) reklamę i to nawet na wyrobach sprzed ery zegarków kieszonkowych.

Czy dziś Festina w dalszym ciągu wykazuje się sprytem? Powiedziałabym, że tak, bo kojarzona jest głównie z wyścigami, jest ich sporo, a w naszym życiu dominuje przecież wyścig z czasem. Poza tym zegarki tej marki są bardzo przystępne cenowo i doskonale pomyślane pod względem designu (przykłady na www.zegarekfestina.pl). Gwarancje nie są już tak korzystne jak w przypadku Casio (jeden rok / dwa lata - w zależności od modelu), ale i tak cieszą się sporym powodzeniem, zwłaszcza modele sportowe i klasyczne Festiny dla pań i panów.

 

A zegarki Tissot są wrażliwe na dotyk!

ae8e92fcf9a03048bb31a98e60058ac1.jpgChociaż słyną nie tylko z tego. Twórcy tej marki zostali odznaczeni przez cara za dostarczenie zegarków dla rosyjskiej armii, poźniej wymyślili pierwsze zegarki na rękę, pierwsze modele antymagnetyczne (lata trzydzieste czyli lata postępującej w galopującym tempie elektryfikacji), a jeszcze później wypuścili na rynek pierwsze zegarki z mechanizmem z plastiku, ale o innowacyjności mówi się raczej w kontekście firm japońskich. Wyróżnikiem marki Tissot są szkła dotykowe, dzięki czemu nie potrzebujemy pokręteł dla dokonywania odczytów: dotyk działa i pod wodą i na lądzie, i w warunkach ekstremalnych - w każdej sytuacji (przykłady na www.zegarkitissot.com.pl).

Tissot wyróżnia się eleganckim designem, ale firmę stać i na ekstrawagancję. Swego czasu wypuściła na rynek zegarki o wyglądzie kwiatów: koperty otoczone profilowanymi płatkami ze stali wyglądają imponująco, zwłaszcza że płatki w droższych modelach inkrustowane są szlachetnymi kamieniami (rubiny, szafiry, diamenty), a dyskretny pasek powleczono delikatną i zmysłową satyną. To oczywiście zegarki dla pań i to raczej tych odważnych.

 

Są jeszcze zegarki Omega i wiele innych marek. Omegi to gadżet Jamesa Bonda z licencją na długoletnie przetrwanie - kilkudziesięcioletnie Omegi nawet dzisiaj trzymają się całkiem nieźle, a ponieważ od dziesięcioleci są symbolem precyzji i doskonałości w zegarmistrzostwie i posiadali je najznamienitsi przedstawiciele ludzkości zegarki te, kolekcjonerskie, osiągają zawrotne ceny na aukcjach. Omegi były też w kosmosie (jeśli o tym jeszcze nie wiecie).

 

Odrębnym rozdziałem w zegarmistrzostwie są manufaktury, ale one tak się różnią, że każdy model z manufaktury należałoby potraktować z osobna.

 

Jedno jest pewne - na zegarek z manufaktury raczej nikogo z nas nie stać.

Za najtańszą Omegę trzeba zapłacić kilka tysięcy złotych (pięć /sześć tysięcy złotych, mówimy o zegarkach oryginalnych).

Dobrej klasy Festina kosztuje około tysiąca, ceny zegarków Tissot kształtują się na podobnym poziomie, chociaż te ze szkłami dotykowymi kosztują ok. dwóch tysięcy), a za dobry zegarek Casio z dwuletnią gwarancją zapłacimy... (uwaga!) niewiele ponad sto złotych.

Samych przyjemnych chwil z zegarkami lub bez nich, w końcu ...szczęśliwi czasu nie liczą!

 

na zdjęciach modele: Baby-G (Casio), Steel Road Warrior (Festina), T-Touch Expert Titanium (Tissot)

Licencja: Creative Commons