JustPaste.it

Kto potrzebuje krzyży w urzędach ?

Kto  potrzebuje  krzyży  w urzędach ?

 

 Od pewnego czasu w mediach i na różnych forach toczy się dyskusja,  czy krzyże powinny wisieć w szkołach, urzędach i  innych miejscach ogólnodostępnych, ale nikt nie chce odpowiedzieć po co one mają tam wisieć.

Domyślam się  że owe krzyże mają czemuś służyć:

-  przypominać  o Bogu,

- ograniczać niegodne zachowanie,

-  inne bliżej  nie zidentyfikowane potrzeby (sami dopiszcie).

Czy jednak tak jest? Moim zdaniem nie. Co to za wierzący, który gdy tylko straci z oczu krzyż czy święty obrazek zapomina o Bogu? Czy zdenerwowany petent w urzędzie będzie zważał na wiszący krzyżyk? Czy uczniowie będą się lepiej zachowywać bo Jezus z  krzyża patrzy na nich? Jak sądzicie?

Jeżeli nie wspomniane wyżej potrzeby, więc co? Demonstracja siły? Zapewne w jakiejś mierze tak, kler widzi że kurczy się jego strefa wpływów i taka demonstracja możliwości zapewne czyni z nich partnerów w dyskusji nad kolejnymi przywilejami wymuszanymi na politykach czy działaczach samorządowych.  Nie liczą się metody, choć przypominają one bandę wyrostków znęcających się nad pojedynczymi  osobami- możemy bo jest nas więcej, mamy większą siłę i po prostu inni się nas boją. Często pojawiają się pełne jadu i nienawiści komentarze forumowiczów –prawdziwych katolików że nie dadzą krzyży usunąć, że będą rąbać ręce które po ten krzyż sięgną aby go zdjąć, czy życzenia wszystkiego najgorszego dla osób pragnących owe krzyże usunąć.

Często słyszę też że jeżeli usuną krzyże to zaraz powieszą gwiazdy Dawida, półksiężyce, posążki Buddy czy inne znaki religijne. W ograniczonych umysłach nie mieści się że może tam nie być nic. Nie potrafią zrozumieć że miejsce religii jest w sercu albo jak kto woli w kościele, świątyni czy synagodze i  jeżeli ktoś pragnie to może w swojej świątyni powiesić tysiące krzyży, w domu po cztery krzyże na każdej ścianie ba nawet w instytucjach chrześcijańskich jeżeli jest taka wola to mogą wisieć krzyże i cud obrazy ale w jednostkach państwowych- szkołach, urzędach itp. niech sobie wisi co najwyżej godło najjaśniejszej Rzeczpospolitej i pomoce naukowe.

Chciałbym zrozumieć was, drodzy chrześcijanie, dlaczego jesteście gotowi wszcząć wojnę domową o owe krzyże aby wisiały w miejscach do których przychodzą też osoby innego wyznania bądź ateiści, dla których ów krzyż jest obelgą, przypomnieniem cierpień czy znakiem ucisku. Ja rozumiem że nie chcecie przyjąć do wiadomości obiekcji innych ludzi, więc może napiszcie co wam owe krzyże w szkołach,  urzędach itp. dadzą.

 

Czy tylko kler jest zainteresowany wojną polsko-polską? Chyba nie, równie zainteresowani są tzw. prawicowi politycy czyli prawdziwi patrioci katolicy. Dla nich to gratka,  pole na którym można zbić kapitał polityczny. Nie ważne że w ten sposób kopią rowy i oddzielają swoich zwolenników od reszty narodu, że tworzy się nienawiść między braćmi, że potem na tym gruncie nie da się nic zbudować. To nie ważne, ważne że oni mają pełną michę i pewność że w kolejnych wyborach znowu ich wybiorą znowu micha będzie pełna.

Jestem z pokolenia Solidarności, pamiętam to wspaniałe uczucie zjednoczenia, gdy nawzajem sobie pomagaliśmy, nie bacząc na niebezpieczeństwo, gdzie wspólnie z radością budowaliśmy, gdzie nadzieja że jutro będzie lepiej była największym skarbem. Nikt nie pytał kim jesteś, w co wierzysz czy powiesić krzyż, byliśmy wspólnotą, troszczyliśmy się o siebie nawzajem. Co z tego dziś zostało? Nic. Jedynie zwalczające się grupki  wzajemnych interesów, poczucie frustracji i braku nadziei. W ten tłum wchodzi człowiek i krzyczy „brońmy krzyża!” ale co to oznacza? O co mu tak naprawdę chodzi? Kim on jest? Do czego to może doprowadzić?

Czy ty potrzebujesz krzyża na ścianie w urzędzie? Jeżeli nie ty to kto? Co tobie da ów krzyż wiszący w klasie czy w tłocznej sali pełnej klientów w ZUS czy US? Zastanówmy się komu zależy na tym abyśmy się nawzajem opluwali, walczyli i nienawidzili się?

Wskazałem dwie grupy ludzi, którym zależy na tym aby niezgoda panowała między nami ale zapewne tych grup jest o wiele więcej. Czekam na wasze głosy jak myślicie Kto  potrzebuje  krzyży  w urzędach?