JustPaste.it

Przedświąteczny groch z kapustą

Podczas pobytu w sanatorium pozbierałem różne ciekawe a krótkie informacje i... skomentowałem.

Podczas pobytu w sanatorium pozbierałem różne ciekawe a krótkie informacje i... skomentowałem.

 

  20f5fbbd6bbdae6f73fda403269d3f84.jpg      

         Koło im się nie przysłużyło...
         Trzech mieszkańców wsi o nazwie Koło Szlichtyngowej (Lubuskie) doraźnie założyło kółko zainteresowań (trzy osoby to minimalna obsada, aby utworzyć takie kółko). Otóż nawiązali oni do nazwy swej miejscowości i napadli na starą szafę, jednak nie prostokątną, lecz na okrągłą (kołową) i to... grającą, o czym informuje "Fakt" (6 listopada 2009).
         Oczywiście nie uczynili tego z miłości do muzyki, ale do okrągłych (kołowych) monet, których było tam na dość okrągłą sumę (coś koło) tysiąca złotych. Panowie dostrzegli okrągłą (kołową) pokrywę owej okrągłej (kołowej) maszyny i odkręcili ją okrężnymi (kołowymi) ruchami.
         W celi (jednak nie kołowej) mogą teraz spędzić parę okrągłych latek, oglądając "Koło Fortuny" oraz wychodząc na okołoświąteczne przepustki. Dobrze, że było ich trzech, nie pięciu, bowiem ostatni mógłby się czuć jak piąte koło u wozu. Sąsiedzi kreślą kółka na czole wspominając swoich współmieszkańców ze wsi Koło Szlichtyngowej.
         Czy jeszcze jakieś panny zakręcą się wokół tych dżentelmenów, którym fortuna mizernie kołem się zatoczyła? Zapewne przez lata skołowanym złodziejaszkom koło będzie kojarzyć się z najgorszą (geometryczną) figurą.

         Niekoronowany italski fabrykant afer
         Właśnie głośno o italskim paparaczym chuliganie i skandaliście, o niekoronowanym (nomen omen) królu włoskich paparaczy (wł./nibypol. paparazzich), o nazwisku Fabrizio Corona, który swoją karierę ukoronował występem na żywo w programie "Matrix" (telestacja Canale 5) - przeklinał i ruszył ku wyjściu, rozrabiając po drodze i odnosząc kontuzję (po programie zoperowano mu złamaną rękę i zagipsowano). Ta medialna łachudra została skazana na niemal cztery lata "za szantażowanie celebrytów przy pomocy kompromitujących zdjęć i wyłudzanie od nich pieniędzy za rezygnację z ich publikacji". I takich ludzi zapraszają do telewizji - skandal! Taki cwaniak żyje (jak przystało na noszone imię) z fabrykowania zmyślnych sesji zdjęciowych i przedstawiania ich w mediach lub wprost do "finansowej" oceny osobom krzywdzonym.

         Drozdowe kino jak te orlikowe boiska
         Nieco zapomniany (a szkoda, bo nadal świetny) Tadeusz Drozda (nasz orzeł pośród satyryków) został wreszcie doceniony.
         Na twórcę programu "Śmiechu warte" nie pogniewano się w Gniewinie. W tej niewielkiej wsi, na jego cześć, nazwano ornitologicznym nazwiskiem salkę kinową wielkości solidnego drozdowego gniazda, za co sympatyczny komik jest niezmiernie wdzięczny tamtejszym mieszkańcom - "nikt nie kwapił się zorganizować mi uroczystości z okazji 40 lat mojej pracy artystycznej" ("Fakt", 6 listopada 2009).

         Kilka dni temu pokazano sępie boisko (zbudowane "na sępa"), które kosztowało parę razy mniej, niż orlikowe place do gier budowane wg rządowych standardów finansowania.

          Przedświąteczny groch z kapustą
        
         60-letnia pani już dawno usidliła swego rówieśnego męża, ale postanowiła nadplanowo zorganizować odnowienie sideł, bowiem oto połowica wbiła mu nóż w okolice serca i to nie czekając na zdjęcie kurtki po wejściu do domu i ta kurtka uratowała życie połowcowi. Pani została usidlona przez Temidę i grozi jej dożywocie. Dramat tej pary rozegrał się we wsi... Sidłowo.

         Pewien palacz (ale nie tytoniu) taszczył dwa kradzione worki z węglem, kiedy to niespodziewanie, zza węgła, przez policyjny patrol został przywitany w... Witosławiu. Sława stróżom ładu publicznego!       

         Warszawski sąd skazał kierowniczkę domu opieki za wieloletnie bicie i poniżanie swoich podopiecznych. Wyrok jest śmieszny i dla przestępczyni radosny - 2 lata w zawieszeniu za maltretowanie w... Radości pod stolicą.

         Mieszkanka Bogatyni w okolicach wsi Skąpe dostrzegła suczkę kręcącą się w borsuczej norze. Dzielni strażacy uratowali bogactwo tej ziemi - dziewięcioro szczeniąt, choć ziemna powała mogła się zapaść na nich i pogrzebać. Szczęścia jednak nie poskąpiono ludziom i zwierzakom.   Pewien mieszkaniec wrócił do domu i zastał w kuchni wielki bałagan - ktoś obrobił mu lodówkę i bezczelnie zjadł śniadanko, moszcząc sobie wygodne gniazdko tamże. Niczego nie ukradł (oprócz jadła) i nie pozmywał po sobie naczyń. Głodomora szybko ujęto, zaś wydarzenie miało miejsce we wsi... Moszczanka.  

         Na przejeździe kolejowym kierowca postanowił lewą stroną ominąć szlabany automatycznie zamykające jezdnię tylko po prawych stronach. Nie zdążył - pociąg staranował jego nowe dobro (auto) zmieniając je w okamgnieniu w stare dobra. Przejazd kolejowy znajduje się  w miejscowości... Nowe Dobra.Pewien mieszkaniec wrócił do domu i zastał w kuchni wielki bałagan - ktoś obrobił mu lodówkę i bezczelnie zjadł śniadanko, moszcząc sobie wygodne gniazdko tamże. Niczego nie ukradł (oprócz jadła) i nie pozmywał po sobie naczyń. Głodomora szybko ujęto, zaś wydarzenie miało miejsce we wsi... Moszczanka.

         Pewien mieszkaniec wrócił do domu i zastał w kuchni wielki bałagan - ktoś obrobił mu lodówkę i bezczelnie zjadł śniadanko, moszcząc sobie wygodne gniazdko tamże. Niczego nie ukradł (oprócz jadła) i nie pozmywał po sobie naczyń! Głodomora szybko ujęto, zaś wydarzenie miało miejsce we wsi... Moszczanka.  

         Adrian Brody (36 lat) zupełnie nie dba o swój image (po polsku "imaż") - podają media. Faktycznie, paparacze (tak chyba bardziej po polsku) uchwycili go w kiepskim stanie, kiedy to spaceruje po Londynie w stroju dresiarza zarośnięty w trzy d..., sorki, w trzy brody.

         Polscy gwałciciele to pikusie. Niejaki Derloy Grant opiekował się chorą żoną, ale w wolnych chwilach, a dokładniej - w nocy, okradał i gwałcił staruszki i starców (albo niewłaściwy przekład, albo biseksualista). Przez 20 lat dokonał ponad 200 napadów. W międzyczasie spłodził... siedmioro dzieci z własną żoną, którą za dnia opiekował się wzorowo (jest chora na stwardnienie rozsiane i od pięciu lat porusza się na wózku inwalidzkim). Teraz nie będzie jej pomagał przez wiele lat, zaś sam będzie - zarówno w dni, jak i w noce - spacerował jedynie po niewielkich powierzchniach płaskich.

         Od wielu lat w Unii zakazane są ogłoszenia prasowe wybierające pracownika wg płciowego kryterium. W Unii, ale nie w Polsce... Oto w "Dzienniku Bałtyckim" (30 października 2009) czytamy - "Dziewczyny - 130 zł/h. Zarobki od 7 tys."  oraz "Ekspedientkę do cukierni", " Hostessy z zakwaterowaniem, "Barmankę z j. angielskim".

         Niemka, niejaka Agnes TRAWNY, opuściła ongiś piękny mazurski TRAWNY trawnik z przyległościami i przeniosła się do Niemiec Zachodnich, w których otrzymała 10 tys. marek na zagospodarowanie (wówczas w Polsce zarabiano ok. 50 marek miesięcznie). Po obaleniu komuny uznała, że i u nas jej się coś od życia należy. Złożyła zatem pozew i otrzymała satysfakcję - wyrokiem polskiego sądu dwie rodziny z Nart zostały wyślizgane (i to jeszcze przed narciarskim sezonem) przez naszych wyTRAWNYch prawników z powodu głupoty naszych marnoTRAWNYch urzędasów, którzy przespali sprawę wiele lat wcześniej. Teraz była Polka walczy o kolejny łup - o milion złotych, z których chce wyślizgać nasz Skarb Państwa.