JustPaste.it

Bhikku czyli ludzie w szafranowych szatach.

Bhikkhu, bhiksiu, bhiksu, bhikszu to różne odpowiedniki nazw  wyświęconego mnicha buddyjskiego. Noszą szafranowe szaty, o poranku w swoich procesjach proszą o jałmużnę, a wieczorem odmawiają mantry. Podróżując po Azji warto pamiętać, że nie których nie można dotykać - do tego stopnia, że chcąc podać im pieniądze należy położyć  je na ziemi lub stoliku.

aca911e9fbbc113b9307b9fd6c985c88.jpg

W swojej podróży miałam kilka sytuacji związanych z mnichami:

-w Bangkoku zwiedzając jedną ze świątyń, zobaczyłam mnicha, chciałam  ukradkiem zrobić mu zdjęcie, ale się nie udało...zaczął do mnie machać, więc się wystraszyłam, że go tym uraziłam, co się jednak okazało? mnichowi nie odpowiadała poza w jakiej był podczas pstrykania zdjęcia, popoprawiał się, ustawił i mogłam robić zdjęcia do woli (chociaż nie takie były moim celem:)).

a02422428fb7ceec3e776709069bd63e.jpg

-w Luang Prabang w Laosie mieszkałam u pewniej laoskiej rodziny, której dom znajdował się ok. 30m. od pagody, codziennie więc obok niej przechodziłam, pewnego razu zdarzyło się tak ( ale to już inna historia), że zostałam zaproszona przez dwóch mnichów na wieczorne mantry...posadzona z tyłu, żeby nikogo nie rozpraszać ( chodź o tak co raz ktoś się odwracał), obserwowałam... mnisi w różnym wieku, o bardzo czystych niczym kobiecych głosach, a zarazem bardzo silnych- powtarzali w kółko jeden werset, co raz pochylając się w pokłonie przed wielkim posągiem buddy przystrojonym w wigilijne światełka. Ten buddyjski rytuał wywarł na mnie ogromna wrażenie, może dlatego że byłam tam jako jedyna biała, a może tak kadzidła mnie odurzały. Po ceremonii miałam możliwość zobaczenia jak żyją mnisi, a kilku z nich opowiedziało mi czemu przybyli do klasztoru.

a003204b62566aa13dbdf2efe47b221b.jpg


3bb357c83ae729cb9962999afd5b50aa.jpg

 

-w Vientiane stolicy Laosu, spacerując po ulicach miasta, za-spacerowałam za daleko i trochę się pogubiłam, pytałam kilka osób ale nikt nie wiedział, gdzie znajduje się mój hostel, podszedł zainteresowany mnich  i zaproponował nocleg u swojej matki.Niby zwyczajna sytuacja, ale zastanówcie się ile osób w Polsce zaproponowałoby takie rozwiązanie?

 

www.peregrynacje.blox.pl