JustPaste.it

Wigilia

już po...

już po...

 

               Wigilia i po wigilii.

              Powinnam się cieszyć że kolejny dzień minął. Że strach już chwilowo odszedł w niepamięć. Tak jak mówiłam, tak jak przypuszczałam:

  • przeżyłam ten magiczny czas po raz czwarty bez Ciebie,

  • kolejny raz wylałam morze łez na wspomnieniach,

  • kolejny raz marzyłam że jesteś obok,

  • widziałam cie przy stole jedzącego karpia,

  • chciałam poczuć muśnięcie twoich ust kiedy składamy sobie życzenia,

  • znów uśmiechałam się do Ciebie,

  • znów wsłuchiwałam się w dźwięk Twojego głosu,

  • przy Tobie i z Tobą śpiewałam kolędy,

  • to Ciebie czułam na kolanie, to Twoja dłoń dawała mi silę,

  • przy „Nie było miejsca dla Ciebie” chciałam czuć jak ocierasz mi łzę z policzka,

  • z Tobą cieszyłam się z prezentów...

Ale cóż to tylko marzenia i tęsknoty.

              Cały czas byłam myślami z Tobą. Choć mój dom był pełen gości, choć miałam masę pracy, ale byłam tam gdzieś z Tobą i obok Ciebie.

Dziękuje za sms-y. Pewnie ukradkiem mi przesłane.

Leki mi pomagają. Mniej płakałam już po ich zażyciu.

             Chciałam abyś okazał się choć cieniem nieobecnych, a To dodatkowe nakrycie na stole w moim sercu było specjalnie dla Ciebie. Marzyłam że okażesz się zbłądzonym wędrowcem...