Bóg ma tysiąc twarzy a każda jest jego ...
Czy jest tylko jedyny i słuszny sposób ukazywania i wielbienia Boga?
Czy dopuszczacie możłiwośc że inni też mają swoje własne sposoby na ukazywanie wielkości Stwórcy?
Jak to się stało że w Waszych umysłach nie dopuszczacie takiej ewentualności a tych którzy imają się tych innych sposobów poniżacie i plujecie na nich?
Słowo Żyd jest dla Was synonimem zła czymś gorszym mimo że Jezus był nikim innym jak tylko Żydem
Słowo Jehowa pachnie dla was sektą chcącą Was pożreć i gdy oni chodzą od domu do domu aby porozmawiać o Bogu zamykacie przed nimi drzwi.
Kalwin? Pamiętam sytuacje gdy podczas rodzinnych kłótni /mąż żona/ słowa tego używano jako epitetu we wzajemnych wyzwiskach.
Jako żywo jesteście podobni do jedynie słusznej prawdy która wychodziła na Kremlu - jeżeli ktoś kremlowską prawdę krytykował wskazywał jej niedorzeczności był posądzany o wrogość wobec jedynie słusznej idei. Identycznie jest i teraz z tą tylko różnicą że możnowładcy współczesnej jedynie słusznej idei nie mają władzy absolutnej / w historii nie zawsze tak bywało/
Wiem zostaliście przez wieki tak wychowani i nie jest to Wasza wina.
Powoli sytuacja zmienia się na lepsze - wyrasta kolejne nowe pokolenie które nie czerpie soków z jedynie słusznej doktryny a:
a poszanowanie odmienności poglądów innego człowieka
jest kolejnym niepisanym przykazaniem które należy przetrzegać w życiu aby inni nas szanowali.