JustPaste.it

Trudne powroty. Życie z piętnem eks-więźnia

Etykietując człowieka możesz sprawić ze traci szanse na lepszą przyszłość......

Etykietując człowieka możesz sprawić ze traci szanse na lepszą przyszłość......

 

dbb0880ad879b1c67a3909898821e2e7.jpg

Stygmatyzacja- naznaczanie, etykietyzowanie, nadanie komuś etykiety. Stygmatyzacja sprawia, ze jednostka zaczyna zachowywac sie zgodnie z tym jaka etykietka została jej przypisana.

 

Readaptacja jest to proces ponownego przystosowania jednostki do życia w społeczeństwie. Ma ona miejsce już w momencie, gdy jednostka zostaje osadzona w zakładzie karnym bądź wychowawczym i odbywa tam karę, za przewinienie, którego się dopuściła. 

 

Rożne działania naprawcze, terapie, także system nagród i kar mają na celu wpojenie jednostce pewnych norm i wartości akceptowalnych społecznie, aby osoba po wyjściu na wolność potrafiła na nowo przystosować się do życia społecznego.

 

Wszystko wygląda pięknie w teorii, natomiast w praktyce jest już troszkę gorzej….

 

Proces readaptacji zależy od wielu czynników min od stopnia w jakim jednostka wsiąknęła w życie przestępcze oraz zachowania nieakceptowane społecznie, od przemian jakie zaszły w jednostce w toku terapii resocjalizacyjnej, oraz od reakcji społeczeństwa  na powrót więźnia do życia społecznego po odbyciu kary.

 

I tu się zaczyna problem, a mianowicie przeszkodą w powrocie do społeczeństwa jest stygmatyzacja społeczna, jaka towarzyszy eks więźniowi po wyjściu z wiezienia na wolność.

Stygmatyzacja wynika z obawy, że więzień ma utrwalone schematy zachowań na dana sytuację( np. w momencie gdy ktoś go zdenerwuje przechodzi do agresji fizycznej w stosunku do tej osoby), społeczeństwo boi się ze działania resocjalizacyjne nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, oraz że w czasie pobytu w wiezieniu nabył kolejnych nieakceptowanych społecznie zachowań.  

 

Jeśli osoba zostanie publicznie zidentyfikowana jako dewiant, zaczyna społeczeństwo tą jednostkę odrzucać. Następuje wtedy szukanie ratunku u osób sobie podobnych, którzy są w stanie zaakceptować jednostkę dać jej społeczny status oraz tożsamość”( Urban, Resocjalizacja tom 2).

 

Potrzeba akceptacji jest tak silna, że w momencie odrzucenia jednostka jest w stanie wrócić do środowiska przestępczego, aby te potrzebę zrealizować.

 

Dewianci nie rodzą się takimi, lecz są produkowani przez społeczeństwo, to właśnie mechanizmy kontroli społecznej, stosowanie sankcji, uruchomiają karierę dewiacyjną poprzez odrzucenie, izolowanie, popchnięcie w stronę grup antyspołecznych….”

 

Teoretycy stygmatyzacji zakładają że to właśnie stygmatyzacja jest przyczyną tego, ze jednostka powraca na drogę przestępczą.

 

Biorąc pod uwagę iż każdy człowiek potrzebuje akceptacji i uznania oczywista rzeczą jest, że w momencie odrzucenia przez jakąś grupę, będzie szukał zaspokojenia tych potrzeb w innej. 

 

Co zatem zrobić, aby pomoc tym więźniom w powrocie do życia społecznego. O ile łatwiej społeczeństwu zaakceptować drobnego złodziejaszka, o tyle trudniej jest wyciągnąć rękę do mordercy, czy tez psychopaty. Ciężko jest uwierzyć, ze wielokrotny morderca, który z zimna krwią potrafił zabijać ludzi nie zrobi tego ponownie.

 

Stygmatyzacja jest zasadniczym problemem, ponieważ z jednej strony niemożliwe jest, aby całe społeczeństwo nagle przestało stygmatyzować eks więźniów, zawsze jednak towarzyszyć mogą pewne obawy dotyczące danej jednostki. Z drugiej strony stygmatyzacja znacznie utrudnia readaptację, tym samym skazuje eks więźnia na  powrót do życia przestępczego oraz zakładu karnego.

I jak tu znaleźć złoty środek……