JustPaste.it

A może by tak zlicytować hasło WOŚP?

Dzięki świetnemu pomysłowi Jerzego Owsiaka, od kilkunastu lat miliony Polaków uczestniczą w zbiórkach pieniężnych na rzecz polskiej opieki zdrowotnej.

Dzięki świetnemu pomysłowi Jerzego Owsiaka, od kilkunastu lat miliony Polaków uczestniczą w zbiórkach pieniężnych na rzecz polskiej opieki zdrowotnej.

 

fd68959868d779c916b5a7041c879995.jpg

Agata Kulesza podarowała swoje superauto!

Inicjatywa jest z jednej strony bardzo szlachetna i pożądana z oczywistych powodów, jednak z drugiej strony obnaża nieudolność naszego państwa w wypełnianiu podstawowej konstytucyjnej swej roli zapisanej w ustawie zasadniczej.

Także internet jest wykorzystywany podczas zbierania środków - a to przelewy bankowe, a to licytacje prowadzone w szczytnym celu, począwszy od drobiazgów (w tym hobbystyczne gadżety z podpisami wipów) a skończywszy na całkiem luksusowych dobrach (choćby bardzo szlachetny gest pani Agaty Kuleszy, zwyciężczyni 8. edycji „Tańca z gwiazdami” – przekazała wygrane auto na piękny cel).

W tym roku będziemy zbierać na szczytne cele już 18. raz, natomiast podczas 16 kolejnych edycji WOŚP zebrano ok. 90 mln dolarów (w przeliczeniu, bowiem trudno byłoby inaczej ocenić zsumowane złotówki z uwagi na rozmaitą wartość naszej narodowej waluty). Jest to sporo, choć gdyby każdy Polak przekazywał corocznie tylko jednego dolara (a nie 15 centów, jak obecnie), to szpitale wzbogaciłyby się o sprzęt wartości ponad pół miliarda dolarów, czyli siedmiokrotnie więcej.

Oczywiście można rozważać, na ile ta piękna inicjatywa usypia kolejne rządy, które (wobec braków budżetowych) mogą mniej środków przeznaczać na wypełnianie swej konstytucyjnej misji... Tak czy owak - suma części z naszych podatków oraz dobrowolnych składek jest przeznaczana na poprawę naszego zdrowia. Statystycznie rzecz ujmując, bowiem życie pokazuje, że można płacić podatki i wrzucać datki do puszek, jednak rodacy umierają, ponieważ inny nasz krajan (pan życia i śmierci), nie przyjmuje ich do szpitala z sobie wiadomych powodów. Konstytucja mówi o równości wszystkich obywateli, jednak jest oczywiste, że szpitale nie odmówiłyby przyjęcia powszechnie znanej osoby, a to oznacza, że w III RP umierają ludzie z powodu dyskryminacji – dzieleni są na lepszych i gorszych, znanych i anonimowych, biednych i bogatych. I szpitale oraz sądy nie mogą się z tym problemem jakoś uporać.

Przeglądając wszystkie finały WOŚP można dostrzec, że każdy finał organizowany jest pod konkretnym hasłem, czyli że zbierane środki będą przeznaczone głównie dla realizacji danego tematu.

W finale licytowane są złote serduszka, złote medale, złote karty telefoniczne a nawet numery gadu-gadu.

Może poszerzyć arsenał owych licytacji? Patrząc na kilkanaście tematów towarzyszących kolejnym finałom, można zapytać – a jakie przewodnie hasła przywołać w przyszłości? Za każdym tematem stoją nie tylko konkretni pacjenci, których szanse wyzdrowienia wzrastają po kolejnej edycji, ale także... koncerny zainteresowane tematyką związaną z ich działalnością. Może zatem przez 10 miesięcy zbierać tematy na kolejne finały WOŚP, zaś na dwa miesiące przed kolejnym finałem ustalić ostateczną listę i zorganizować licytację. Każdy mógłby zgłaszać poprzez internet swoją propozycję i lista byłaby jawna na portalu WOŚP, natomiast ostateczną (finałową) listę sporządzaliby specjaliści o niepodważalnej etyce (i aby podnieść ich odporność na rozmaite bodźce idące z wielkiego a bogatego świata, podpisaliby zgodę na zastosowanie podwójnych kar przewidzianych w naszym kodeksie za przestępstwa właściwe rozpatrywanym zagadnieniom). Zresztą problem z ustalaniem tematów istnieje i teraz, wszak ktoś je musi zaproponować i zatwierdzić. Różnica będzie polegać na tym, że tematy będą zgłaszane i omawiane publicznie, akceptowane przez przedstawicieli społeczeństwa i jeszcze może być z tego całkiem okrągła sumka na rzecz WOŚP.