JustPaste.it

Byk w Lokfabyk

Autor poniżej omawianej informacji ma niesamowity talent - wykazał się dużymi osiągami przy niskich naciskach na inwestowanie w słowniki, bowiem można znaleźć tu niemal 50 błędów

Autor poniżej omawianej informacji ma niesamowity talent - wykazał się dużymi osiągami przy niskich naciskach na inwestowanie w słowniki, bowiem można znaleźć tu niemal 50 błędów

 

38927d3def1aceddaa4475c56eb72b0b.jpg

Jesienna i zimowa pogoda nie sprzyja zwiedzaniu muzeów pod chmurkami, czyli na otwartych przestrzeniach, ale będąc w Szymbarku nie można sobie odmówić wejścia do sławnego kompleksu muzealnego, w którym znajduje się m.in. dom na kominie, najdłuższa deska na świecie, stół noblisty, ćwierćtysiącletni dom polskiego Sybiraka oraz pociąg (parowóz i kilka wagonów, w których przedstawiono wstrząsające informacje na temat wywozu Polaków w głąb ZSRR) z czasów najstraszliwszej wojny.

Przy całym szacunku dla zgromadzonych cennych pamiątek, które są dla nas znaczącymi symbolami, nie można nie zauważyć szeregu błędów, które zostały rozsypane przez, ujmijmy to dyplomatycznie, chochlika na tabliczce informacyjnej dotyczącej lokomotywy ustawionej w szymbarskim muzeum.

Parowóz serii T3 – 175 wyprodukowany był w 1943 roku, przez WIENER LOKFABYK (Wiedeń). Oznaczenie niemieckie 52 , nr fabr. 16628. Przeznaczony był do działań wojennych przez III Rzeszę. Parowozy te były uniwersalne, posiadały duże osiągi przy jednocześnie niskich naciskach na oś”.

Nawet nie znając języka niemieckiego, ale mając dostęp do internetu, można skonstatować, że powinno być LOKFABRIK, nie zaś LOKFABYK (dwa błędy w jednowyrazowej nazwie firmy!). Zbędny jest przecinek po „roku” i wzmianka o niemieckim oznaczeniu – wystarczyłoby podanie owych liczb. A cóż to znaczy „do działań wojennych przez III Rzeszę”? Czyżby samoloty „Łoś” były przeznaczone do działań wojennych przez Polskę?

Większość zwiedzających to laicy, zatem powinno być wyjaśnienie – cóż to jest parowóz uniwersalny albo nie powinno być tego przymiotnika. Uniwersalny, czyli jeździ nie tylko do przodu? Albo może jeździć nie tylko po torach normalnych, ale i szerszych? Może ciągnąć wagony osobowe (pierwszej, drugiej i trzeciej klasy) i towarowe (ze zbożem, węglem i trzodą)? Z ładunkami również wojennymi (działa, czołgi)? Może być prowadzony nie tylko przez Niemców, ale i przez Polaków oraz Rosjan? Zatem - na czym polega uniwersalność tej lokomotywy?

Poniżej, w przesadnie wielkim obramowaniu, zamknięto napis:

T3 – 7175 normalnotorowy 1435 mm” i to jest pewnie najważniejsza informacja, bowiem pozostałe - i równie ciekawe - dane nie zostały w ten sposób wyróżnione. Jednak widać różnicę – u góry plakiety umieszczono krótszy symbol: T3 – 175, zatem nie wiadomo, jak te obie informacje należy interpretować (czy pierwsza siódemka w liczbie 7175 oznacza coś szczególnie ważnego?).

Pod ramką zgromadzono szereg pozostałych ważnych informacji. I tak...

Data oddania do eksploatacji – 1943 rok”. Jednak nie podano daty, lecz tylko rok. Ponadto wcześniej podano ten sam rok produkcji, zatem niepotrzebnie zdublowano tę informację (wszak odróżnianie momentu wyprodukowania od czasu wejścia do eksploatacji jest nieistotne z perspektywy zwiedzających, zwłaszcza że to jest ten sam rok).

Zbudowany: LOKFABRYK VIENER”. Przecież o tym już wcześniej nas poinformowano! I to z bykiem, i to nie byle jakim, bo z... LOKFABYKiem. Tutaj również z błędem, wszak powinno być LOKFABRIK WIENER (dwa błędy w dwuwyrazowej nazwie wiedeńskiej fabryki!). Ponadto zastosowano dwukropek, choć w dalszym wykazie wstawiano myślniki.

Największa dopuszczalna naprężoność pary – 16kg/cmm2”. Ponieważ chodzi o ciśnienie (kilogram-siła na centymetr kwadratowy; paskale w układzie SI), to powinno być "16 kG/cm2" (ze spacją po liczbie oraz z dwójką w potędze – indeks górny; a cóż to jest "cmm"?). Można mieć ponadto wątpliwości co do pierwszych dwóch terminów, bowiem zwykle jeśli omawiamy dopuszczalny parametr, to jest on największy. Wszak nie informujemy „Największa dopuszczalna liczba osób w windzie – 10”.

Największa dopuszczalna prędkość – 80km/h”. Podobnie – albo największa, albo dopuszczalna; także spacja po liczbie.

Całkowity ciężar parowozu w stanie służbowym – 85.550 kg”. Ponieważ informacje dotyczą właśnie parowozu, zatem słowo to jest do pominięcia, zwłaszcza że przy pozostałych danych nie wspomniano o lokomotywie (z oczywistych powodów). Jeśli podajemy ciężar, to w "kG" (albo w "kN"), jeśli jednak podajemy masę (i tak jest poprawniej), to w "kg". Oczywiście, kropek w liczbach nie stawiamy, zatem - "85 550 kg".

Całkowity ciężar w stanie próżnym – 77.550 kg”. Podobnie – nie ciężar, ale masa, skoro stan podano w kilogramach ("kg", nie "kG"); także "kropkowa" usterka.

Zawartość wody w tendrze – 32m3”. Prawdopodobnie teraz wody w tendrze nie ma, chyba że z deszczówki albo ze śniegu, zatem zapewne chodzi o maksymalną (lecz tu akurat pominięto to określenie) zawartość wody tamże podczas eksploatacji pojazdu. Również zapomniano o spacji po liczbie oraz o trójce w indeksie górnym. Ponieważ poprzednie dane były w kilogramach, przeto i tu powinno być „32 000 kg”.

Zawartość węgla w tendrze – 10 ton”. Węgla oczywiście nie uświadczymy w parowozie, zatem powinna być wzmianka o maksymalnej zawartości, choć zamiast o zawartości, właściwiej byłoby wspomnieć o zapasie (z wodą podobnie). Poprzednio dane opisywano w kilogramach a teraz w tonach (i to bez symbolu "t"), zatem powinno być „10 000 kg”.

Laik mógłby także zastanawiać się nad zależnością pomiędzy masą parowozu w stanie służbowym i w stanie próżnym oraz podanymi masami węgla i wody, ale pewnie nie dojdzie do żadnych wiążących wniosków…

Całkowita długość parowozu – 22.975 mm. Średnica kół napędowych – 1.400 mm”. Także zbędne określenie pojazdu, wszak to właśnie parowóz jest podmiotem całej informacji; zbędne kropki w liczbach.

Następnie omówiono „Przebieg służby:”. Jest to tytuł kolejnej części informacji, zatem zbędny jest dwukropek. Warto przeanalizować ten fragment opisu, bowiem jest to prawdziwa "perełka" naszego języka...

Od 1943 r. drogi na front wschodni, po wojnie w Rosji, w 1985 roku pracował jeszcze w obwodzie kalinirgradzkim, w roku 1990 trafił do Polski, na Stacje Malbork, od roku 2003 – Sansen Kościerzyna. Fragment służby opracowano na podstawie wydawnictwa „FRANK STENVALLS FORLHOK RAPORT” (Krótka historia lokomotyw wojennych serii 52 i ich losy na wschodzie i zachodzie)”.

Jeśli po roku napisano „r.”, to konsekwentnie ta forma powinna być stosowana w dalszym ciągu notki. Co to są „drogi na front wschodni”? Drogi żelazne? A może drogi w utrzymaniu? „Na front wschodni”, ale już nie z powrotem? „W Rosji”? Jednak wówczas „w ZSRR”. Pracował? Lokomotywy, statki i samoloty nie pracują (zwłaszcza w notkach historycznych i technicznych). Trafił? A to się biedny parowóz nabłąkał po świecie i w końcu trafił do Polski? Podarowano go nam, czy okazyjnie go kupiliśmy? Podana cena byłaby bardziej interesująca, niż błędna nazwa producenta. „Kaliningrad” ma literę „n” przed „g” i zapewne chodzi o Stację (ę) oraz o Skansen (k).

„Fragment służby opracowano”? Fragment to te wzmianki o drogach na front wschodni, o Rosji po wojnie oraz o pracy w obwodzie kaliningradzkim? Opracowano? Ależ się napracowano... Wpisując dane „Frank Stenvalls”, internet podpowiada, że to raczej chodzi o "Förlag", niźli o "Forlhok"… Raczej „losy na wschodzie i zachodzie Europy” albo „losy na Wschodzie i Zachodzie”. A w ogóle byłoby zgrabniej całkowicie pominąć owo źródło i to z dwóch powodów – popełniono tu kolejne błędy oraz opis źródła jest zbyt obszerny (jest wręcz porównywalny z opisem przebiegu służby).

Z danych wynika, że ów muzealny okaz jest normalnotorowy (1435 mm), zatem w jaki sposób toczył się na wschodni front (i z powrotem), skoro na bezkresnej ziemi leżą szersze tory (1524 mm)? Na lokomotywie są czerwone radzieckie gwiazdy, zatem jeździła ona po ZSRR i ma normalny rozstaw kół?

Ciekawe, kto opracował i wykonał omawianą a trefną plakietę? I jak długo będzie ona jeszcze straszyła zwiedzających? Niniejsza tabliczka jest ilustracją totalnego językowego błądzenia - styl, jednostki, liczby, ortografia... Ile błędów można tu naliczyć? Prawie 50!

Każdemu Polakowi zdarza się strzelić (pisemnego) byka, ale tutaj nie skończyło się na jednym lokfabyku; tutaj mamy cały pociąg do byków i żadnego pociągu do staranności...

Dane o lokomotywie także - http://parowozownia_koscierzyna.republika.pl/lok/normal/t3-7175.html

Sylwetka parowozu pochodzi z ww. strony

d6b8e5c28d53e4cbe00ab6b4722b7d5c.jpg